Kiedy mogę zaczÄ…ć formować?

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
iwosial

Kiedy mogę zaczÄ…ć formować?

Post autor: iwosial »

Pierwsze podejście z tym tematem skasowano. Nie wiem czemu - (wiedza i tak by sie na nic nie zdała), w każdym razie - pytam ponownie.

Kiedy mogę zacząć stylizację drzewka?
Mam je od dzisiaj i nie wiem kiedy mogę zacząć formowanie i od czego zacząć? Powiedzcie, czy takie drzewko, jak widać poniżej - można już kształtować/formować poprzez przycinanie gałążek, listków i drutowanie?

Oto zdjęcie Serissy:
Obrazek
Martinez

Post autor: Martinez »

Witaj, :-)
Na początek. Temat mógł zostać wykasowany z kilku przyczyn
1. Jest to marketsai (czyli drzewko z marketu) – nie ten dział :-)
2. Takie drzewko trzeba przez jakiś czas „oswoić” – nie ma sensu mówienie o jakimkolwiek modelowaniu. Skup się raczej na odnalezieniu informacji na temat potrzeb tej rośliny i postaraj się ją utrzymać przy życiu dłużej niż powiedzmy 3 miesiące :-)
3. Z takiego drzewka nic nie zrobisz poza tym czym już jest czyli formy poskręcanej (w tej chwili wyleciała mi japońska nazwa z głowy :oops: )
4. Nie podpisałaś się przynajmniej imieniem - niezgodne z regulaminem
(Właśnie sobie uzmysłowiłem że piszę jak do dziewczyny, a nie mam pewności że właśnie płci żeńskiej jesteś :hmmm: ) - a już wiem od tego "początkująca" \:D/

Reasumując
Przeczytaj forum. Szczególnie ten właśnie dział „Podstawy” oraz „The World of Market Bonsai”. Bardzo ciekawym działem jest „Ogólnie o Bonsai” [pozdrowienia dla dary1 nie unoś się tak proszę :-)]
iwosial

Post autor: iwosial »

Ciekawa jestem niezmiernie, poczym wnosisz, że jest to drzewko z marketu 8)
Otóż, mylisz się, ponieważ mam w swoim mieście - (patrz: miasto pod nickiem z lewej) - szkółkę bonsai i osobiście w niej byłam celem wybrania takiego drzewka, jakie mi się podoba.
Dlatego zamiast tak kategorycznie pisać, że jest to drzewko z marketu, mogłes zapytać najpierw, czy rzeczywiście tak jest. :wink:
A jeżeli rzeczywiście powodem usunęcia mojego topiku było to, co piszesz, to i moderator, z łaski swojej mógłby napisać, skąd miał pewność, że to marketsai.

co do części "merytorycznej" - tak, zależalo mi na formie poskręcanej, dlatego drzewko takie jest. Zastanawiam się, czy już teraz można coś zrobić, by kontunuować skręcanie. Poza tym - w jaki sposób nadać koronie ładny kształt (czy możliwe jest zrobienie kilku "chmurek")

Piszesz, żeby pozostawić drzewko bez formowania przez jakieś 3 miesiące. Czy wobec tego - nie "zarośnie" mi ono? Nie chcę, zeby za 3 miesiące zrobił się z niego bezkształtny krzak :roll:

:arrow: Nie przedstawiłam się - przepraszam. Jestem Iwona
Inssane

Post autor: Inssane »

przez 3 miesiace drzewnko zarosnie, ale od czego jest sekator?
Pozatym chyba lepiej zeby zarosło niz zeby umarło ...
z tego co czytam nie masz prawie zadnej wiedzy o bonsai wiec moze przez te 3 miesiące poczytaj ? A ta forma to niby jaka jest ?
Ja tez kupilam swoje 1 drzewko niby od ludzi ktorzy powinni wiedziec ze gałęzie nie powinny rosnac w wewetrznej czesci łuku a rosły i to ze tam kupiłas drzewko nie znaczy ze jest juz bonsai.
Moja rada poczytaj np. jakie ma wymagania?
iwosial

Post autor: iwosial »

Czytam, pewnie, że czytam i przyznam, że nie mam pojęcia takiego, jak Wasze. Dlatego między innymi jestem i pytam na tym forum. Chyba również do tego ono służy.
Błędy są rzeczą ludzką, tym bardziej, jeśli ktoś się jeszcze mało zna na temacie. A kto pyta nie błądzi, a raczej oczekuje na podpowiedzi i rady :razz: :razz: :razz:

Pisząc o przycinaniu drzewka - żeby nie "zarosło" - mialam na mysli wlasnie sekator. Klopot w tym - kiedy zacząć to przycinanie (efektowne) od momentu zakupu drzewka.
Inssane

Post autor: Inssane »

No wiec chodzi o to zeby sobie zaroslo bo od tego masz sekator i mozesz wszystko zmienic po tych 3 miesiącach, poczekaj najpierw z 3 tyg.
serissa twoja w tym czasie pewnie zrzuci polowę liści i uschna jej jakieś gałązki bo musi sie zaklimatyzowac. Wiec teraz nie ma najmiejszego sensu cokolwiek z nia robic.
I jak sie pytasz to odpowiadamy zostaw ja narazie w spokoju.
Ja przez nadgorliwość zniszczylam swoje drzewko - teraz jest suszkiem bo zaraz po zakupie zaczełam obcinac, a na błędach w tym przypadku lepiej sie bylo nie uczyc.
iwosial

Post autor: iwosial »

Dobrze, nie będę.
Posłucham doświadczonych.
Za rady dziękuję i w razie możliwości, jak się komuś coś przypomni - proszę pisać; o czym należy pamiętać; czego jeszcze nie robić. :)
A ja tymczasem - będę czytać i się uczyć. 8)

p.s. Topik załozyłam w dziale dla początkujących, o podstawach. A gdzie mialam założyć??
ODPOWIEDZ