Forum poświęcone sztuce bonsai - od 20 lat!

Pigwa pospolita (Cydonia oblonga Mill. syn. Cydonia vulgaris Pers.)
2 lata temu pozyskałem drzewko z rośliny macierzystej (odrost od korzenia) i posadziłem w pojemniku. Teraz przymierzam się do formowania roślinki i przesadzeniu do donicy przejściowej.
Podczas przerwy zimowej przyglądałem się układowi gałęzi i pnia.
Wstępnie myślałem o formie wyprostowanej regularnej, ale nowy wierzchołek, który wybił po tym jak stary uschnął eleminuje chyba ten styl.
Na formą wyprostowaną nieregularną ma zbyt prosty pień.
Prosze o sugestie odnośnie prowadzenia tego drzewka.

Wysokość drzewka 1m a średnica przy podstawie około 4cm. Kolejne zdjęcia dołączę gdy zejdzie śnieg (obecnie wykorzystane zdjęcia wykonałem w 09-2005).

Troche wysoko gałęzie, ale nie zawsze mamy idealny materiał.
Moja propozycja - albo odkład, albo to co na virtualu.
Pozdrawiam

Dodam trzecią alternatywę ... czyli uciąc poniżej gałęzi .
Takie rozwiązanie można by było połączyć z odkładem ,były by dwie rośliny ,ale na odkład powietrzny potrzeba kolejne 2 lata.

Ojjjjj piekne te wirty ludziska piekne. Ja osobiscie uwazam ze czerwony pien w rzeczywistosci zaczyna sie nizej niz jest to namalowane. I w tym wypadku dla tej formy drzewko nie ma przyszlosci. Pierwsza galaz zaczyna sie na 3/4 wysokosci drzewka co za tym idzie wyglada ono nienaturalnie.
Moze pomoze odklad powietrzny ale to kolejne kilka lat.

Dodam żeby drzewko wyglądało naturalnie muszą być zachowanie proporcje: 1/3 pień a 2/3 korona. Przy tym stanie, co posiadasz będziesz miał duże drzewo wiec za radą przedmówców zastosuj, odkład powietrzny, jeśli nie chcesz stracić dolnej części możesz zastosować szczepienie gałęzi w trakcie odkładu i z jednego będziesz miał dwa drzewka.

Wirt rzeczywiście się udał ;) .
Ulistnienie troche maskuje układ gałęzi. Proszę o kilka dni cierpliwości (właśnie zaczął padać deszczyk) to dołączę nowe zdjęcia w stanie bezlistnym drzewka.
Myślę, że gdyby zredukować wierzchołek to może pojawiłyby się jakieś uśpione pąki. Przy okazji zagęściła by się korona.
Nie zapominamy też, że owoce, które mają około 6cm średnicy i ładne kwiaty wymuszają wysokość drzewka (minimum 60-75 cm).
Oczywiście, najlepszym wyjściem jest odkład, ale narazie nie muszę się chyba z nim spieszyć ??

Niby nie Marcinie ale stosujac teraz odklad powietrzny utworza sie szybciej nowe korzenie. Spowodowane jest to tym, ze drzewko ma teraz wiecej galezi do "karmienia". Robiac odklad dopiero po uksztaltowaniu drzewka, gdy nie bedzie wazny juz przyrost na grubosci galazek, nie osiagniesz tak szybko zadawalajac Ciebie efektow.

Hi.Prosze pamietac o grobosci pnia.
Powinna byc 1/6 wysoksci drzewa,chyba ze literat.
Moja propozycja,30cm od ziemi ciecie i budowac od nowa.Styl miotlasty chyba tak sie mowi :-) Powodzenia. Zrobisz jak bedziesz uwazal. Roman

Tak się zastanawiam, czy nie szybciej byłyby nowe gałęzie uzyskane przez okulizację (oczkowanie) niż cały nowy system korzenny przez odkład ??
Co prawda nie wykonywałem nigdy okulizacji, ale trzeba spróbować
Na to mam jednak czas do okolic lipca. NIe wiem tylko czy szczepić sam pąk (piętkę) czy z fragmentem pnia (okulizacja na przystawkę)

Hi. Jezeli drzewo ma ladne nebari to obcial bym je w V i formowal na miotle.Roman

Zrobiłem odkład i korzenie mocno się rozrosły. Drzewko nie było przycinane więc trochę zarosło. Na wiosnę skrócę pień o jakieś 20 cm.
Natomiast zastanawiam się czy by nie uciąć wierzchołek na wysokości zakreślenia i wykształcić nowy z pędu który pojawił się ostatnio na bocznej gałązce.
Żeby nie wyrzucać materiału zrobię teraz odkład powietrzny i kto wie może się uda.

Czemu nie Marcinie... dobry pomysl.

romanb pisze:Hi. Jezeli drzewo ma ladne nebari to obcial bym je w V i formowal na miotle.Roman

Ciąć bedę teraz, a kiedy najlepiej szczepić na miotłę? wg poradnika ogrodnika najlepiej latem, a gałązki przygotować teraz.
Tylko co mieli namyśli że teraz (w zimie) przygotować gałązki na zraz?

Odcięcie gałązek i przechowanie w pęczku w podłożu w chłodnej piwnicy, zapewne.
Ale to dziwne, wydaje mi się że do szczepienia letniego zrazy powinny być świeżutkie, dopiero co odcięte od rołsiny... Chyba że z gałązek pozyskujesz tylko oczko (do szczepienia w wycięcie w kształcie litery T) - ale jakoś nie mam przekonania... W każdym razie - na pewno nie ma to zstosowania do szczepienia w V, gdzie potrzeba "większego kawałka" rośliny...

Teraz faktycznie pobiera sie gałązki krzewów i przechowuje w piwnicy, ale do ROZMNAŻNIA, sadzonkowania.

Osobiście też mi się to wydaje dziwne tym bardzie, że żadna gałązka od zimy do lata nie wytrzyma (no chyba że w tym piasku się ukorzeni). Może autor myślał o szklarni wtedy termin wiosenny jest możliwy i gałązki by wytrzymały 1 miesiąc w piasku.
Wątpliwości moje wzięły się stąd że w sumie nie podano nigdzie terminu cięcia drzewka pod styl miotły.
Wiadomo że wiąże to się z silnym cięciem ( a jako takie wykonuje się je wczesną wiosną), no a później trzeba zaszczepić na tym podkładzie zrazy (czyli termin zabiegu lato).