Strona 1 z 1
Roślina nad telewizorem
: 23 sty 2006, 12:07
autor: Okta
Czy to prawda, że nie trzyma się roślin nad telewizorem bo rzekomo "marnieją"?
: 23 sty 2006, 12:13
autor: AnnaDorota
"Rzekomo"? No super... A nie przyszło ci od głowy, że suche ciepło wydzielane przez odbiornik nie jest najlepsze dla roślin? I że przeważnie miejsce nad telewizorem nie ma takiego oświetlenia jak parapet okna? Skąd rośłina ma mieć słońce? To co nam ludziom wydaje się jasnym miejsce, dla rośłin jest ciemnością. Zwłaszcza dla roślin które wyrosły w szklarni, doświetlane i w optymalnej wilgotnosci. I nie ma tu co wciskać kitu o "promieniowaniu", szkodliwej elektryczności itp. - wystarczy się trochę zastanowić: telewizor chroni się przed bezpośrednim nasłonecznieniem bo mu szkodzi, roślina słońca potrzebuje do życia.
Jak wilgoć z roślin wpływa na telewizor - lepiej nie mówić.
: 23 sty 2006, 13:14
autor: Okta
Chodzi mi dokladniej, że mam półkę ktora jest na wysokosci ok 20 cm nad telewizorem a oświetlenie to nie jest problem ponieważ bym doświetlał sztucznie bo mam w planach kupić odpowiednie świetlówki do tego celu i akurat najlepszym miejscem byla by wlasnie ta półka tylko, ze pod nią stoi ten nieszczęsny telewizor. Latem to moge sobie wystawić na dwór ale zimą....Póki co drzewko stoi na parapecie ale boje sie o jego istnienie ponieważ po domu biega 3 letnie dziecko ktore co zlapie w reke to juz nie istnieje a juz 2 rośliny są połamane naszczescie nie te, które są dla mnie najważniejsze
: 23 sty 2006, 13:23
autor: AnnaDorota
Kiedy naprawdę połączenie wilgoci i urządzeń elektrycznych to nie jest najlepsze wyjście... Niestety zawsze jest niebezpieczeństwo rozlania wody, bonsai trzeba spryskiwać, podnosić wilgotność przez ustawianie obok lub pod nim pojemników z wodą... Powinno być łatwiej dostępne niż np. paprotka ktorą wystarczy podlać raz na jakiś czas.
Ale poza tym to twój wybór, telewizor oprócz wymienionych przeze mnie "niezgodności charakterów" raczej nie działa szkodliwoie w inny sposób. Ale pamietaj, że sztuczne oświetlenie musi być włączone przez jakieś 11-12 godzin dziennie, bo inaczej to nie ma sensu.
: 23 sty 2006, 13:45
autor: Okta
Wiem o oświetleniu dużo sie naczytalem na ten temat a myśle że wilgoc moglbym poprawić ustawiając pod doniczką tacke z wodą czy z akadamą i wodą jedyna z czego musiałbym zrezygnować to tylko zraszanie ale chyba to jeszcze przemyśle i poszukam może lepszego miejsca
: 26 sty 2006, 12:44
autor: marta
a mi sie wydaje ze pani przesadza przeciez to tylko kawalek drzewka ciekawe czy dla ludzi jest pani taka dobroczynna i troskliwa?zastanawiajace przezywa to pani jak by ktos chcial popelnic morderstwo ach ta elektycznosc buhahah a o dziurze ozonowej juz nie wspomne
: 26 sty 2006, 14:59
autor: kuchar
jak myslisz ze bonsai to kawalek drzewa i zarejstrowalas sie tu zeby wszystkich pojezdzac to lepiej nie pisz na tym forum
bo bonsai to piekna sztuka!!
: 26 sty 2006, 15:24
autor: Corfe
Marta - podejzewam ze nie masz zielonego pojęcia zarówno o ogrodnictwie jak i botanice bardziej - szeroko pojętej ..
Nim coś napiszesz to przemyśl dokładnie komu robisz uwagi bo wydaje mi sie ze najmizerniejsza roślina Ani .. mogłaby śmiało konkurować z Twoją najlepszą ..o ile takowa wogóle istnieje..
"Niektórzy powinni kleić modele"
: 26 sty 2006, 23:07
autor: jacenty_3
@Okta
Z małymi dziećmi trzeba rozmawiać i je wychowywać, można porozmawiać o rślinach, znaleść wspólny temat do zabawy, poczytać bajkę o ... "ziarnie fasoli", czy też grochu, można posiać razem i pielęgnować nową roślinkę, i uwrażliwiać dziecko na żywe organizmy.
Wychowuję troje dzieci i nie mam kłopotów z utrzymaniem drzewek w domu i balkonie, dzieci same pilnują czy nie jest im wilgotno, czy też za sucho
Oczywiście każde ma też swoje drzewko, którego pilnuje w sposób dla niego szczególny!
Drzewko przestawiłbym do swiatła
@ Marta
tochę więcej uczucia do życia
Z upływem lat nabieramy doświadczeń i stajemy się mniej buntowniczymi osobowościami, a więcej przykładamy wagi do systematyczności, spokoju i miłości do świata roślin i zwierząt, doceniamy siły natury i ... czas !?
@ Michale
Też byłeś młody i myślałeś, że zjadłeś od razu wszystkie rozumy
: 27 sty 2006, 00:57
autor: Okta
oj Robert zazdroszcze Ci twojego spokojnego ducha i dzieciaków jednak wierz mi że u mnie tak łatwo by nie poszlo .... ale póki co rozwiazałem już mój problem z roślinką nad telewizorem i znalazłem miejsce na parapecie, które jest "bezpieczne"(jeśli można to tak nazwać)
: 27 sty 2006, 07:46
autor: AnnaDorota
marta pisze:a mi sie wydaje ze pani przesadza przeciez to tylko kawalek drzewka ciekawe czy dla ludzi jest pani taka dobroczynna i troskliwa?zastanawiajace przezywa to pani jak by ktos chcial popelnic morderstwo ach ta elektycznosc buhahah a o dziurze ozonowej juz nie wspomne
Marta, na litość, wystarczy odrobina rozsądku i może umiejętnosć czytania ze zrozumieniem, zeby zrozumieć ten post: elektryczność + woda = nieszczęście. Wyobrażasz sobie co będzie jak podlewajac roślinę nalejesz wody do telewizora?
Dla wyjaśnienia (bo widzę że część niezrozumiała): elektryczność wydzielana przez telewizor jeśłi ma jakieś wpływy na roślinę, to raczej niezauważalne. Natomiast brak światła, wydzielane ciepło, suche powietrze - tak. No i telewizora szkoda.
PS. Przeczytałam pozostałe posty Marty - cóż mogę powiedzieć? WeĽ ty się dziewczyno za coś konstruktywnego, te dowcipy wydają się zabawne chyba tylko tobie...