Strona 1 z 1
Podcinanie i "zmniejszanie lisci".
: 19 sty 2006, 14:02
autor: Kakita_Takeo
W dziale "przeczytaj zanim cos napiszesz" czy jakos tak znalazlem na ten temat informacje, lecz niewiele rozumiem, nie wiem jak to odniesc do prawdziwej rosliny. Moglby ktos zrobic cyfrowka albo innym aparatem zdjecia takich nowych pakow i <font color="#FF0000">wogole //ort</font> pokazac wszystko co jest napisane w "rzpeczytaj zanim cos napiszezs" z ilustracjami/zdjeciami?
: 19 sty 2006, 14:12
autor: AnnaDorota
Bierzesz nożyczki i odcinasz blaszkę liściową od ogonka, ogonek musi zostać na drzewku. I już - zdjęcia chyba niepotrzebne.
Nawiasem mówiąc zmniejszanie liści to OSTATNI krok w sztuce bonsai. Robi sie je czasem jedynie przed wystawami. Jeżeli drzewko jest normalnie przycinane i żyje w doniczce, liście i tak są duzo mniejsze niż liście tego gatunku trzymanego w gruncie czy w normalnej doniczce. Nie powinno się tego wykonywać pohopnie, bo można zaszkodzić drzewku.
: 19 sty 2006, 14:43
autor: Kakita_Takeo
Dziekuje za odpowiedz. Dokladnie tak samo polecilem czlowiekowi, ktory zna sie na tym jeszcze mniej niz ja (da sie?

). Ulzylo mi, ze mu nie naklamalem, a i mi sie bardzo to przyda. Po poczytaniu forum mam kilka nowych pytan:
normalnie przycinane
1) Co rozumiesz przez normalne przycinanie. Jak sie przycina, tego wlasnie nie do konca moge pojac... :/ Co mam robic? I tu tez by sie przydaly zdjecia;)
2) Czy wzrost grubosci pnia zawsze sie wiaze ze zwiekszeniem wysokosci drzewka?
3) Co zrobic by pien grubial, ale drzewko nie roslo?
4) Czy mozna przycinac gorne czesci pnia? Jak wtedy zacznie wygladac czubek drzewa (rowniez zdjecia by sie przydaly)?. Czy pien po takim przycieciu zacznie rosnac na wysokosc jeszcze? Bedzie grubial? Co sie stanie, jesli utne drzewko (pien) w polowie, albo przy dolnej czesci?
: 19 sty 2006, 14:45
autor: Kakita_Takeo
5) Jesli chce pomniejszac wszystkie liscie. To mam to jakos stopniowac? W jedny, miesiacu uciac blaszki na jednej galezi, w drugim miesiacu na drugej, itd., czy zrobic to jednym zamachem?
6) Wiem to pytanie ponizej pasa - czym wlasciwie jest wegetacja i ile trwa?;)
: 19 sty 2006, 15:32
autor: AnnaDorota
Zacznę od końca: sezon wegetacyjny to okres w którym temperatura przekracza 15 stopni Celsjusza, innymi slowy czas w którym rośliny są "obudzone" w przeciwieństwie do okresu spoczynku (zima).
Przez normalne przycinanie rozumiem cięcie w celu uzyskania takiego kształtu jaki ma mieć drzewko finalnie, w zależnosci od wybranego stylu. To by znaczyło ze najpierw musisz wiedzieć, co chcesz mieć, a potem przycinasz, drutujesz itd aż nie osiagniesz tego co zamierzyłeś. Wiadomo wowczas ze np. nie przytniesz jednej galęzi bo ma być dłuższa a inną usuniesz bo w danym miejscu niepotrzebna. A potem będziesz np. usuwał tylko końce pędów, żeby utrzymać nadany kształt.
Nie da się tak, żeby pień grubiał, a drzewko nie rosło. Można spróbować opaski zaciskowej pod poziomem gleby, ale to nie daje efektóew, jeśli drzewko jest cieniutkie. W przyrodzie tak juz jest, ze im wyższe drzewo tym grubszy ma pień, a im niższe tym pień cieńszy, bo gruby niepotrzebny (chyba że słuzy do magazynowania np. wody czy coś wtym stylu). Jeśłi uważnie przejrzysz zdjęcia bonsai o bardzo grubych pniach, to czasem widać w którym miejscu przeprowadzono cięcie: z drzewka np. 2 m zrobiono 40 cm bonsai. Oczywiscie cała sztuka polega na tym, zeby tego ciecia widać nie było...
Obawiam się że należałoby tu przepisać cała książkę. Gdybym potrafiła wyjaśnić to wszystko w jednym poscie, byłabym bogata. Zainwestuj w jakąś porządną książkę o bonsai, bez tego będzie ci naprawdę ciężko.
Aha - polecam strony International Bonsai Club: w dziale POTENSAi (czyli o roślinach dopiero formowanych na bonsai) jest dużo zdjęć z poszczególnych etapów, zamieszczanych przez użytkowników foru, Było tam świetnie pokazane etapami przerabianie normalnego drzewka (chyba jabłoni) na małe bonsai. Trzeba będzie pokopać na tym forum, ale się opłaca.
: 19 sty 2006, 18:29
autor: Kakita_Takeo
Dalej w takim razie pozostaje mi pytanie. Czy faktycznie moge 2 metrowe drzewo przeciac (w pniu), by mialo 40cm, co z tego wyjdzie?, jak przeciac (i czym) tak duzy pien, zeby nie umarlo? Co zrobic z miejscem naciecia - nasmarowac masia ogrodnicza,czy co?! Jak wlasnie uzyskac efekt by drzewko po ucieciu do 40cm (z dwoch metrow) dalej rozwijalo galezie. Czy ono wtedy dalej bedzie rosnac? Mozna szerzej o "skracaniu" drzewek? Co zrobic by tego perfidnego przeciecia nie bylo widac?
: 20 sty 2006, 07:54
autor: AnnaDorota
Kupić książkę. Szukać w necie. Czytać posty na forum. Iść na jakieś warsztaty.
Innymi słowy - włożyć trochę wysiłku. Już pisałam, że tego się nie da zalatwić jednym czy dwoma postami. Musielibyśmy tu przepisać książkę, a nie widze sensu takiego działania.
: 20 sty 2006, 21:15
autor: Kakita_Takeo
jak jakas dorwe to przeczytam=P
Ale laikowi mozna troche ., jakimis ogolnikami, ne?=P
: 20 sty 2006, 22:25
autor: ar2r
Przykład obciętego drzewka.
: 21 sty 2006, 15:56
autor: Kakita_Takeo
Bardzo dziekuje, obrazowe:):)
Ale pytanie mam, czy ta koncowka pnia (sama gora), ktora dobrze widac na pierwszym zdjeciu byla jakosc szczepiona do grubego-dolnego pnia?[/img]
: 21 sty 2006, 16:06
autor: ar2r
To jest jedna z gałązek poprowadzona pionowo do góry.
: 25 sty 2006, 11:56
autor: Kakita_Takeo
Ahaaaaa... GENIALNE=]=] Inspiracja=P
: 16 maja 2006, 23:30
autor: Dedkids
Jeszcze takie pytanie... Jak się skraca drzewko... To słyszałem, że dobrze je czymś nasmarować (chodzi o tą górę)... Czym to najlepiej robić? U mnie pod blokiem jak ostatnio przycięli wierzbę to pomarańczową farbą pomalowali ;P A nie mam pojecia, dlaczego;)
: 16 maja 2006, 23:37
autor: Tomek
Najlepiej twardą pastą do ran albo ogólnie jakąś maścią na rany

: 16 maja 2006, 23:42
autor: Dedkids
A może jakaś nazwa... konkrety? przybliżone ceny;P o instrukcję obslugi chyba nie będę prosil, bo jak już zakupie to chyba będzie pisać na opakowaniu;] Poprosiłbym troszke więcej o tych maściach jeśli można. Na forum często zpotałem sie z takim czymś jak "jinow" (?)... czy coś w tym stylu. a cóż TO za wynalazek? też jakaś pasta?
: 16 maja 2006, 23:48
autor: Tomek
Ten preparat do jinow to nie pasta to jest płyn zabezpiecza on martwe części drzewa (wybiela je). Jędną z częściej urzywanych maści jest Funaben a cena w każdym mieście inna . U mnie kosztuje 7.80 PLN za opakowanie. Jak pójdziesz do jakiegoś sklepu ogrodniczego to spytaj się sprzedawcy o jakąś maść na rany na pewno ci pomoże wybrać

: 18 maja 2006, 19:25
autor: MarcinM
A czy coś się stanie jeśli rane "pomaluje" środkiem do jin, bo przecież on wysusza(zrobiony jest częściowo z siarki)?
Ja kupiłem w Targówku 5dni temu maść ogrodniczą PROPOLISAD XX 120g za około 10zł.