Zupełnie nie wiem co to za paskudy. Siedzą na liściach malutkie (jakieś 2 mm) ciemne owady, chyba skrzydlate trochę jak muszki, ale ciężko opisać, bo strasznie małe. Zauważyłam je dziś i trochę udało mi się wytłuc, ale pewnie jest ich więcej.
Co to może być?
I czym to potraktować tak, żeby jednocześnie nie uszkodzić rośliny - mam ją od niedawna i dopiero się aklimatyzuje.
PoradĽcie coś proszę jeśli wiecie co to jest...
szkodniki na serissie
Byc moze to sa ziemiorki i same latajace, nic nie zaszkodza roslinie, natomiast ich larwy moga zjadac korzonki. Ja mecze sie z ziemiorkami juz wiele miesiecy i mimo stosowania roznych srodkow, coraz mi sie jakas kreci przy roslinach. Sa takie tabliczki zolte, lepiace sie, do ktorych owady sie przyczepiaja. Sprobuj ich.
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Niestety ZAWSZE się przenoszą, bydlęta, bo postać dorosła lata i jest ruchliwa i wszędobylska... Trzeba stosować jednocześnie preparat do gleby (larwy) i koniecznie te żółte tabliczki lepowe, które najlepiej zostawić na parę miesięcy, bo dorosłe potrafią powrócić (niczym Terminator) i zabawa zaczyna się od początku...
Anna Dorota