Niszczycielskie owady :(
: 06 cze 2005, 08:32
Witam
Ponieważ moje roślinki stoją u rodziców a ja mieszkam w innym mieście i trochę potrwa zanim sprowadzę je do siebie widuję je tak gdzieś raz na tydzień. Byłem wczoraj i widzę na 2 bukach i 1 dębie owalne wycięcia na liściach, o średnicy mniej więcej 1-1,5 cm.
Żadnych widocznych robaków czy liszek, myślałem że może to grad tak pouszkadzał. Ale... stoję sobie obok doglądam inne okazy i słyszę jakieś delikatne chrupanie. Patrzę na buka a tam coś w rodzaju osy tylko z ciemnobrązowym odwłokiem wycina żuwaczkami owal w lisciu
Nie wiem czy jest jakaś metoda na te owady poza owinięciem jakąś drobną siatką. A liście szczególnie na jednym buku wyglądają już nieszczególnie.
Spotkaliście się już z takimi niszczycielskimi owadami ?
Pozdrawiam
Ryczard
Ponieważ moje roślinki stoją u rodziców a ja mieszkam w innym mieście i trochę potrwa zanim sprowadzę je do siebie widuję je tak gdzieś raz na tydzień. Byłem wczoraj i widzę na 2 bukach i 1 dębie owalne wycięcia na liściach, o średnicy mniej więcej 1-1,5 cm.
Żadnych widocznych robaków czy liszek, myślałem że może to grad tak pouszkadzał. Ale... stoję sobie obok doglądam inne okazy i słyszę jakieś delikatne chrupanie. Patrzę na buka a tam coś w rodzaju osy tylko z ciemnobrązowym odwłokiem wycina żuwaczkami owal w lisciu
Nie wiem czy jest jakaś metoda na te owady poza owinięciem jakąś drobną siatką. A liście szczególnie na jednym buku wyglądają już nieszczególnie.
Spotkaliście się już z takimi niszczycielskimi owadami ?
Pozdrawiam
Ryczard