Forum poświęcone sztuce bonsai - od 20 lat!

Dzisiaj zauwazyłem jakiś syf na moim buku.
Domyślam się że moze to być jakiś grzyb, ale nie jestem zbyt rozeznany w chorobach, dlatego proszę o . :-D

A nawozisz to drzewko? Jesli tak to czym i jak czesto?

Nie nawoże, ponieważ jest to "pierwszoroczne" yamadori

ja stawiam ze z ziemia jest cos nie tak. bo watpie zeby było to od słonca

liscie buków w taki charakterystyczny spob brązowieją na brzegach jesli podczas ich wykształcania drzewko narazone bylo na podmuchy wiatrów (a bylo chlodno, tym gorzej). Czy drzewko stalo na wietrze?
Sz

Z 2 stron było osłonięte, ale i tak dosyć mocno wiuchało.
Ale pojawiło się to dopiero teraz a liście już są od jakichś 2 tygodni

Brzegi liści brązowieją lub pojawiają się na nich brązowe plamy, kiedy roślina jest zbyt lub za mało obficie podlewana. Objawy mogą wskazywać również na przenawożenie(w twoim wypadku odpada) lub zbyt jałowe podłoże.

Pozdrawiam.

No to raczej zbyt wilgotne podłoże, bo ostatnimi czasy bardzo często padało i prawie codziennie ziemia była całkiem wilgotna.
Teraz odsunę je troche także nie bedzie już tak bardzo narażona na takie czynniki.
Zobaczymy co z tego wyjdzie :-D

Wczoraj jechałem sobie do lasu , na małych bukach widziałem podobne "odmrożenia" . Dzisiaj odwiedziłem moja mini "szkółkę" u Babci i niestety ... to samo albo jeszcze gorzej na wykopanych w tym roku grabach i buku , na klonach mniej ( nawet końcówki co niektórych pędów trochę pozasychane ) modrzewik też jakby lekko odmrożony , a tak cieszyłem sie że wszystkie yamadori się poprzyjmowały . Brak objawów mrozów na jałowcach sośnie i dębie (który jak zwykle najpóĽniej ruszył i chwała mu za to ) . W tym roku przymrozki złapały moje drzewka kiedy miały już spore liście , jak na razie najlepiej rosną klony polne (chociaz w zeszłym roku miały marne przyrosty , bo wiadomo ... pierwszy rok po wykopaniu ) .

Jat też stawiam na to że są to odmrożenia. Młode liście są bardzo podatne na zmiany warunków pogodowych takie jak przymrozki, zbyt silne nasłonecznienie, lub wiatr. Miałem podobny problem z młodym bukiem na działce tylko u mnie miał duży wpływ na to wiatr. Liście obijały się o gałezie co spowodowało ich uschnięcie.

Pozdrawiam
Tomek

No właśnie, kiedy była taka pogoda codziennie wieczorem chowałem wszystkie drzewka, które już puściły, rano wynosiłem i tak codziennie, już mnie to zaczynało męczyć ale się opłaciło, żadnych odmrożeń.