Strona 4 z 4
: 04 kwie 2006, 22:59
autor: IwonaF
Odpukać Serissa narazie pięknie rośnie. Zobaczymy, może Karmona się opamięta. Myślę, że trochę do opadnięcia listków przyczyniły się te skoczogonki.
: 04 kwie 2006, 23:55
autor: shishiodoshiMeth.
Kupiłem kiedyś karmonę w kwiaciarni.
Padła mi bardzo szybko. Jedno, że byłem wtedy zielony, ale drugie, karmona miała prawie zero korzeni! Była wbita (!!) w kawałek gliny. Wzorcowy marketsai...
: 05 kwie 2006, 11:44
autor: IwonaF
Ta na pewno ma korzenie, bo jakiś czas temu była przesadzana.
: 04 lip 2006, 14:40
autor: Marcin Straburzyński
Przy okazji tematu o ratowaniu drzewka mam pytanie (nie istotne jaki gatunek, u mnie akurat chodzi o klona Kiyochime) - poparzenie lisci sloncem?
Jak ratowac drzewko, ktore bedac na pelnym swietle ma objawy jakby podsuszenia? Liscie stracily jakby turgor, sa zwiedle, ponadto wystepuja poparzone koncowki listkow. Czesc lisci jest ladnych zielonych, czesc wyglada jakby ususzone calkowicie, a jeszcze inne maja koncoweczki przysuszone.
W tej chwili drzewko jest w cieniu przez 90 procent dnia, czesto zraszam. Podlewanie jest prawidlowe.
: 06 lip 2006, 15:15
autor: Corfe
- warto cieniować , być moze przesadzić , być moze częściej podlewać , być moze nie nawozić , być moze zacząć nawozić , a moze nie uszkadzać młodych liści ..
jak widzisz powodów moze być całekiem sporo jak nie więcej...

: 09 lip 2006, 23:40
autor: Nelchael
IwonaF pisze:Odpukać Serissa narazie pięknie rośnie. Zobaczymy, może Karmona się opamięta. Myślę, że trochę do opadnięcia listków przyczyniły się te skoczogonki.
Szczerze wątpie. Skoczogonki to moi starzy znajomi i nigdy nie miałem powodu by patrzeć na nie wilkiem....Musiało przyplątać się coś innego.
: 27 sie 2006, 22:53
autor: Skiper
A woda Ľródlana nadaje sie do bonsai?
: 28 sie 2006, 07:28
autor: Kamil
Tak.
: 18 lut 2007, 20:30
autor: Gomezik
Ja podlewam mojego fikuska i ehretie przegotowaną wodą... :-P
: 10 lis 2007, 19:16
autor: Longer
witam wszystkich. znalezlem ten temat dotyczacy ehretii wiec nie bede zakladal nowego. mianowicie mam maly (DUZY) problem wlasnie z ehretia. od pewnego czasu liscie opadaja w duzych ilosciach. nie za bardzo wiem co moze byc przyczyna. lecz podejrzewam ze przesadzilem z nawozem w sztyfcie i moglem "popalic" roslinke. jesli wiecie co z tym robic to piszcie:D pozdrawiam:)