Serissa - moje pierwsze drzewko
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
nie zawsze Kamilu ..
Moim zdaniem drzewko jak na ten gatunek jest i tak w bardzo dobrej kondycji wygląda zdrowo i nic bym nie zmieniał ... Niech sobie rośnie ...
za 2-3 lata jeśli przezyje to zabrałbym ją na jakieś warsztaty pod okiem specjalisty , roślina do tego czasu przejawi sama nowe predyspozycje ,
Waznym jest zapoznanie się z kalendarzem tej roślinki - bo moze być zupełnie inny tzn. okres wegetacyjny moze przypadać akurat w miesiącach zimowych itp.. i słuszne w tym momencie będzie oczekiwanie na kwiaty...one będą sygnałem ze drzewko ma "Wiosne"..
Osobiście nie mam Serisy , ale skoro pan W.Pietraszko je sprzedaje tzn. ze wierzy ze da się je utrzymać przy zyciu , więc jak zdziczeje to na warsztaty do Wrocka
Moim zdaniem drzewko jak na ten gatunek jest i tak w bardzo dobrej kondycji wygląda zdrowo i nic bym nie zmieniał ... Niech sobie rośnie ...
za 2-3 lata jeśli przezyje to zabrałbym ją na jakieś warsztaty pod okiem specjalisty , roślina do tego czasu przejawi sama nowe predyspozycje ,
Waznym jest zapoznanie się z kalendarzem tej roślinki - bo moze być zupełnie inny tzn. okres wegetacyjny moze przypadać akurat w miesiącach zimowych itp.. i słuszne w tym momencie będzie oczekiwanie na kwiaty...one będą sygnałem ze drzewko ma "Wiosne"..
Osobiście nie mam Serisy , ale skoro pan W.Pietraszko je sprzedaje tzn. ze wierzy ze da się je utrzymać przy zyciu , więc jak zdziczeje to na warsztaty do Wrocka
- Załączniki
-
- serisa_183.jpg (57.8 KiB) Przejrzano 2659 razy
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com