Ogolnie mogę zaryzykować stwierdzenie że podlewanie gruboszy zimą (bo w sumie wiosna na dobre się jeszcze nie zaczęła) co 3-4 dni jest za częste. Choć zależy jak wygląda podłoże i jak podlewasz.Pysienka pisze:W sklepie powiedziano mi zeby podlewac go raz na 3-4 dni. Tak wiec robilam. Po tych dwoch tygodniach zauwazylam, ze listki sie marszcza, co wyczytalam, ze jest objawem braku wystarczajacej ilosci wody.
pleśń nie ma nic wspólnego z twardością wody. To grzyb, a jego rozwojowi sprzyja wysoka wilgotność.Bakus pisze:biała pleśń na ziemi objawia się przez używanie twardej wody
pH to nie to samo co twardośćPysienka pisze:O dziekuje bardzo za rade, <font color="#FF0000">napewno //ort</font> //ort od dzis bede sprawdzac pH wody!
Jak mieszkasz w mieście to zbieranie deszczówki lub śniegu to zly pomysł. Deszczówka w mieście będzie bardzo zanieczyszczona a do tego kwaśna. Spokojnie wystarczy przegotowana i odstała kranówka.Pysienka pisze:Mysle teraz na temat tej twardosci wody...
W miescie, w ktorym mieszkam jest dosyc twarda woda, to prawda.
Co robic w takim wypadku gdy nie ma innej mozliwosci ( typu snieg, deszczowka)?
Woda mineralna z butelki nadalaby sie? (Przepraszam od razu jesli to glupi pomysl! )
zdecyduj się - poprzednio pisałeś że twarda woda więc pleśń.Bakus pisze:to nie wina pleśni tylko przelania :]
Co innego pleśń czyli grzyb rozwijający się w zbyt wilgotnym podłożu, a co innego osad z soli mineralnych ze zbyt twardej wody. Trzeba by było się dokładnie przyjrzeć temu.
Po co? Bez sensu golić tak drzewko jak jest w kiepskiej formie i nie wiesz jeszcze które gałązki przydadzą sę w przyszłości do budowania korony.Bakus pisze: na wiosnę przytnij tak aby na gałązkach zostało po dwa listki lub pąki
Na regale może być zbyt ciemno, zwlaszcza o tej porze roku.Pysienka pisze: parapetow u mnie nie ma, ale stoi na regale blisko okna.