Ryczard, a już myślałem że wszyscy zapomnieli o tych pytaniach Artura Shishidoishi i mi się upiecze długa pisanina.
Tak naprawdę to na każde z tych pytań Artura można by napisać długi elaborat bonsaiowo-naukowy. Ja podchodzę do korespondencji na forach bonsaiowych w ten sposób, że są one dobre do propagowania sztuki bonsai wśród młodych adeptów, ale tak literalnie to nie można z nich nauczyć się sztuki bonsai, jak również nie można ze zdjęć nawet pokazujących drzewko ze wszystkich stron no i z góry doradzać Kolegom forumowiczom jak formować bonsai. W obydwu tych dwóch obszarach nic nie zastąpi nauki teorii od doświadczonego nauczyciela oraz praktyki na drzewach pod jego okiem. Wyjątkiem potwierdzającym regułę są porady o szkodnikach i chorobach drzew, ale też do pewnego momentu, gdyż nic nie zastąpi naocznego stwierdzenia symptomów choroby czy ataku szkodników. Oczywiście mógłbym tu pisać teraz potężne objętościowo elaboraty, które i tak nie odpowiedziałyby na wszystkie Wasze pytania (jeżeli bym wiedział co odpowiedzieć
Zaś co do pytań Artura to zacytuję tylko moją prywatną do niego odpowiedź na temat keto:
Jeżeli chodzi o keto to z tego co wiem keto jest specjalną mieszaniną torfu i gleby pobranej z bagiennych obszarów w Japonii. Jego zaletą jest maksymalne wchłonięcie i przetrzymywanie wody, dlatego jest on używany do tworzenia murków podczas nasadzania drzewek na płaskich łupkach czy sztucznych płytach, jak również podczas sadzenia drzewek w szczelinach skał. No i najmniej w Europie znana funkcjonalność keto, a stosowana przez Nobu i Juraja to obkładanie ran po wycięciu zdrewniałych korzeni, które to rany znajdują się bardzo wysoko w bryle korzeniowej, albo też inaczej patrząc bardzo płytko pod powierzchnią mieszanki glebowej. Oczywiście po to aby te rany nie obeschły, bo wtedy z tych obeschniętych miejsc nie wyrosną nowe korzenie włośnikowe,czy włosowate, nieważne jak zwał tak zwał. Niestety nie ma keto zamienników, nie można go zrobić z akadamy czy pyłu po akadamie, bo ona ma inne właściwości, przyjmuje łatwo wodę ale równie łatwo ją oddaje. Także akadamy można dodać do keto aby je trochę rozluźnić, gdyż samo ma konsystencję twardawej plasteliny.
A żródłem naszego keto jest dostawa ze Szwajcarii, bo w Polsce, w Czechach czy Niemczech keto nie uświadczysz albo bardzo rzadko, no trzeba poszukać w gooole.
Pozdrawiam Tadek

