Re: 3.5.2009 Książ - pokazy - dzień 3
: 07 maja 2009, 22:21
Nie bądz zawiedziony. Specjalnie dla Ciebie i jeszcze paru osób. -> viewtopic.php?f=9&t=5421&p=40818#p40818
To tylko kwestia techniczna - przebrać fotki + zmniejszyć je. Na bank jeszcze ktoś dorzuci swoje.
Co do drzewka - właśnie. Nie ma nic na temat pokazu bo w sumie fotka jest byle jaka a jest dyskusja na temat drzewka po za pokazem. I o co tu chodzi w tym wszystkim ? Co do "pokancerowanych drzew" - ja próbuje właśnie zrozumieć waszą szkołe i miałem okazje chwile porozmawiać z Jackiem Świeckim, który na przykłądzie jednego z jałowców wystawowych wyjaśnił mi gdzie są błędy, problemy i co można było robic inaczej (pod warunkiem ze było z czego -bo tego nie wiemy obaj). Ja osobiście uważam, że nie mam czasu na czekanie tak cierpliwie na efekty i szybciej osiągne efekt przez drastyczne formowanie, wyginanie. Poprostu wywale to co niepotrzebne odrazu a nie po roku,2,4,5. Z jedym sie zgadzam, że dobrze zarośniety materiał to sukces bo nie kreci sie sprezynek i spirali, które szczerze powiem i przyznam zaczynają mnie lekko irytować. Dlatego każdy szuka coś innego i próbuje odejść od oczywistych rzeczy, prostych powielonych schematów. Czy formowanie na raz jest lepsze czy czekanie ? Tego nie wiem. Wiem jedno, ze nie każdy umie to zrobić na raz i nie każdy umie czekać na efekt. Zależy kto jakim jest człowiekiem, jaki ma charakter. Osobiście ciesze sie że są różne zdania w tym temacie oraz to, zę ludzie na wystawach pojawiają sie liczniej jak i pokazach i zadają bardzo wiele pytań. Mniej mnie cieszy forum, które zajmuje sie pierdołąmi a o konkretnych drzewach nie chce rozmawiać. Pewnie dlatego, że każdy ma albo lepsze albo sie nie chce jeden drugiemu narazić. Ja jestem zadowolony z wystawy w Ksiazu. Moge napisać, ze poziom był o wiele wyższy niż rok temu w wystawianmych drzewach i drzewa przygotowane przez niektóre osoby, poprostu rozsadzały energią, błyszczały, że nie było w stanie przejśc obok nich obojętnie. I za to im dziękuje, ze mogłem coś takiego przeżyć. Co do pokazów - rózne szkoły, różne osoby można było podpatrzyć. Jedne były warte obejrzenia, drugie nie. Sami możecie częściowo ocenić.
Pozdrawiam - Przemek
To tylko kwestia techniczna - przebrać fotki + zmniejszyć je. Na bank jeszcze ktoś dorzuci swoje.
Co do drzewka - właśnie. Nie ma nic na temat pokazu bo w sumie fotka jest byle jaka a jest dyskusja na temat drzewka po za pokazem. I o co tu chodzi w tym wszystkim ? Co do "pokancerowanych drzew" - ja próbuje właśnie zrozumieć waszą szkołe i miałem okazje chwile porozmawiać z Jackiem Świeckim, który na przykłądzie jednego z jałowców wystawowych wyjaśnił mi gdzie są błędy, problemy i co można było robic inaczej (pod warunkiem ze było z czego -bo tego nie wiemy obaj). Ja osobiście uważam, że nie mam czasu na czekanie tak cierpliwie na efekty i szybciej osiągne efekt przez drastyczne formowanie, wyginanie. Poprostu wywale to co niepotrzebne odrazu a nie po roku,2,4,5. Z jedym sie zgadzam, że dobrze zarośniety materiał to sukces bo nie kreci sie sprezynek i spirali, które szczerze powiem i przyznam zaczynają mnie lekko irytować. Dlatego każdy szuka coś innego i próbuje odejść od oczywistych rzeczy, prostych powielonych schematów. Czy formowanie na raz jest lepsze czy czekanie ? Tego nie wiem. Wiem jedno, ze nie każdy umie to zrobić na raz i nie każdy umie czekać na efekt. Zależy kto jakim jest człowiekiem, jaki ma charakter. Osobiście ciesze sie że są różne zdania w tym temacie oraz to, zę ludzie na wystawach pojawiają sie liczniej jak i pokazach i zadają bardzo wiele pytań. Mniej mnie cieszy forum, które zajmuje sie pierdołąmi a o konkretnych drzewach nie chce rozmawiać. Pewnie dlatego, że każdy ma albo lepsze albo sie nie chce jeden drugiemu narazić. Ja jestem zadowolony z wystawy w Ksiazu. Moge napisać, ze poziom był o wiele wyższy niż rok temu w wystawianmych drzewach i drzewa przygotowane przez niektóre osoby, poprostu rozsadzały energią, błyszczały, że nie było w stanie przejśc obok nich obojętnie. I za to im dziękuje, ze mogłem coś takiego przeżyć. Co do pokazów - rózne szkoły, różne osoby można było podpatrzyć. Jedne były warte obejrzenia, drugie nie. Sami możecie częściowo ocenić.
Pozdrawiam - Przemek