
MODRZEWNIK
- D@niel
- Posty: 30
- Rejestracja: 18 maja 2008, 12:14
- 16
- Imie i nazwisko: Daniel N
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kuniów
Poprzez przycinanie lub uszczypywanie formujemy bonsai jak i utrzymujemy nadany przez nas styl, więc jeśli widzisz, że drewko wypuszcza młode jasno zielone pędy w miejscu gdzie sobie tego nie życzysz to po prostu je usuń a pozostaw tylko te, które mogą się przyczynić do poprawy wyglądu drzewka. Ucinając te niechciane sprawisz, że w innym miejscu wyrosną nowe, może właśnie tam gdzie ich np. brakuje
Młode jasno zielone możesz usunąć ręcznie, natomiast starsze radziłbym usunąć za pomocą narzędzia np. ciążek.

- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 18
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Modrzewie formujemy wczesną wiosną (jak jeszcze pąki się nie otworzyły) albo na jesień (jak już igły opadły). Wtedy jest łatwy dostęp do gałęzi i widzimy co formujemy + nie rozgniatamy pąków/igieł.
Cięcia korekcyjne o jakie pytasz wykonujemy na początku czerwca ( pierwsze przyrosty tegoroczne) - drugie w okolicach sierpnia (aby przez zimą zdązyły jeszcze zdrewnieć i szlak ich nie trafił). Terminy są ruchome i zależne od pogody (raz zima krótsza, raz dłuższa, raz lato mało słoneczne a deszczoew itp itd). Czasami przed dobre przycinanie takich pąków + nawożenie i podlewanie modrzewia w ciągu jednego sezonu możemy uzyskać 3 przyrosty nowych gałezi.
Zasada cięcia takich przyrostów:
- tniesz je nożyczkami - tak aby obciąć częśc przyrostu nie uszkadzając igieł/pąków
- zawsze tniesz aby były troche dłuższe od tych, które są Ci potrzebne (bo końcówki potrafią przysychać (zwłaszcza te szczytowe))
- tam gdzie nowych przyrostów jest pełno i gałąź jest zbudowana przycinasz je wedle potrzeby
- tam gdzie nie ma gałęzi a chcesz by była -zostawiasz przyrost aby rósł jak najdłuższy (gdy rośnie - grubieje)
- pąki wyrastające od dołu usówasz całkowicie
To chyba tyle - mam nadzieje, że se przyda.
Cięcia korekcyjne o jakie pytasz wykonujemy na początku czerwca ( pierwsze przyrosty tegoroczne) - drugie w okolicach sierpnia (aby przez zimą zdązyły jeszcze zdrewnieć i szlak ich nie trafił). Terminy są ruchome i zależne od pogody (raz zima krótsza, raz dłuższa, raz lato mało słoneczne a deszczoew itp itd). Czasami przed dobre przycinanie takich pąków + nawożenie i podlewanie modrzewia w ciągu jednego sezonu możemy uzyskać 3 przyrosty nowych gałezi.
Zasada cięcia takich przyrostów:
- tniesz je nożyczkami - tak aby obciąć częśc przyrostu nie uszkadzając igieł/pąków
- zawsze tniesz aby były troche dłuższe od tych, które są Ci potrzebne (bo końcówki potrafią przysychać (zwłaszcza te szczytowe))
- tam gdzie nowych przyrostów jest pełno i gałąź jest zbudowana przycinasz je wedle potrzeby
- tam gdzie nie ma gałęzi a chcesz by była -zostawiasz przyrost aby rósł jak najdłuższy (gdy rośnie - grubieje)
- pąki wyrastające od dołu usówasz całkowicie
To chyba tyle - mam nadzieje, że se przyda.
Witam mamy jesien a moje drzewko sie troszke zmienilo... tzn chcialabym je uformowac..a slyszlalam ze robimy to jesienia kiedy drzewko traci igly..mam zamiar tez je w koncu przesadzic czy mieszanka torfu ziemi uniwersalnej i pisaku bedzie dobra?? Czy przycinac korzenie czy po prostu przeniesc do troszke wiekszej doniczki?? Jakie byscie mi polecili przyciecie drzewka??...no i zimowanie mamy juz jesien....a mowiliscie ze zimy nie przetrwa na balkonie to gdzie je umiescic i od kiedy??
a tak wyglada drzewko prosze zapropujcie co przyciac i jak
a tak wyglada drzewko prosze zapropujcie co przyciac i jak
- Załączniki
-
- Rotation of PA010002.JPG (37.82 KiB) Przejrzano 7289 razy
-
- Rotation of PA010003.JPG (42.48 KiB) Przejrzano 7287 razy
doradzi mi ktoś cos?? naprawde gdybym byla obeznana to bym nie pytala:(
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 17 sie 2008, 15:17
- 16
- Imie i nazwisko: Maciej Chochla
- Województwo: śląskie
Pień masz wypisz-wymaluj moyogi.. acz wydaje mi się, że na razie dobrze by było dać drzewku przyrosnąć na grubość.
Polecam książkę A. Płochockiego "Bonsai - sztuka miniaturyzacji drzew i krzewów."
Bardzo dużo wiedzy i nie będziesz uzależniona tak od internetu żeby szukać informacji.
Polecam książkę A. Płochockiego "Bonsai - sztuka miniaturyzacji drzew i krzewów."
Bardzo dużo wiedzy i nie będziesz uzależniona tak od internetu żeby szukać informacji.
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2783
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Nadio, troche jestes niecierpliwa, a w bonsai cierpliwosc to podstawa. Juz drugi temat, w ktorym "popedzasz" do odpowiedzi, nieladnie, nieladnie.
Wracajac do Twoich pytan. Na temat mieszanki musi kto inny Tobie doradzic, ja sie nie bawie w takie cos.
Korzenie. Na pewno nie zaszkodzi temu drzewku wieksza doniczka. Przesadzajac (na wiosne) rozplacz korzenie, rozloz je na wszystkie strony i te, ktore beda za dlugie w stosunku do przyszlej doniczki, usun. Oczywiscie wszystko z umiarem!
Co do zumowania to wszystko zalezy od Twojej okolicy i jakie panuja w niej temperatury. Bylo juz kilka tematow o zimowaniu.
Przycinanie. Z prawej strony od dolu usunalbym kilka(?) galazek. Najlepiej jak zamiescisz zdjecia drzewka bez igiel lub udasz sie z nim na jakies spotkanie w Krakowie lub Slaskiej Grupy Entuzjastow Bonsai w Sosnowcu. Tam na pewno ktos Tobie doradzi co przyciac a co dokleic
Wracajac do Twoich pytan. Na temat mieszanki musi kto inny Tobie doradzic, ja sie nie bawie w takie cos.
Korzenie. Na pewno nie zaszkodzi temu drzewku wieksza doniczka. Przesadzajac (na wiosne) rozplacz korzenie, rozloz je na wszystkie strony i te, ktore beda za dlugie w stosunku do przyszlej doniczki, usun. Oczywiscie wszystko z umiarem!
Co do zumowania to wszystko zalezy od Twojej okolicy i jakie panuja w niej temperatury. Bylo juz kilka tematow o zimowaniu.
Przycinanie. Z prawej strony od dolu usunalbym kilka(?) galazek. Najlepiej jak zamiescisz zdjecia drzewka bez igiel lub udasz sie z nim na jakies spotkanie w Krakowie lub Slaskiej Grupy Entuzjastow Bonsai w Sosnowcu. Tam na pewno ktos Tobie doradzi co przyciac a co dokleic

Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
Witam chcialm sie was doradzic jak przyciac i uformowac moje drzewko....przezyl zimie i zadrutowalam mu juz 2 galazki ale nie wiem czy ciac jeszcze jakies i wyginac czy zostawic tak jak jest??
konkretnie interesuje mnie galazka ktora jest zaznaczona strzalka rosnie tak jakby do przodu..wygiac ja jakos?? dodam ze drzewko ma paki wiec z drutowaniem musze sie spieszyc
konkretnie interesuje mnie galazka ktora jest zaznaczona strzalka rosnie tak jakby do przodu..wygiac ja jakos?? dodam ze drzewko ma paki wiec z drutowaniem musze sie spieszyc
- Załączniki
-
- Rotation of LGIM0007.jpg (43.74 KiB) Przejrzano 7035 razy
CZesc.
Ja bym pracowal na Twoim miejscu nad gruboscia i zageszczeniem dzrewka. Czyli obral jakies przedluzenie (mozliwe ze to co zaznaczylas strzalka), wyciol wszystko co nad tym przedluzeniem zostawiajac najwyzsza galazke (szczyt). Ta szczytowke puscil dziko a prtzedluzenie i dolne konary zageszczal. Za rok, dwa, trzy nadlabym forme.
Pozdrawiam
Ja bym pracowal na Twoim miejscu nad gruboscia i zageszczeniem dzrewka. Czyli obral jakies przedluzenie (mozliwe ze to co zaznaczylas strzalka), wyciol wszystko co nad tym przedluzeniem zostawiajac najwyzsza galazke (szczyt). Ta szczytowke puscil dziko a prtzedluzenie i dolne konary zageszczal. Za rok, dwa, trzy nadlabym forme.
Pozdrawiam