Witam,
wczoraj popracowałem na burgerem ,
Zrobiłem troche pożądku z pąkami , przeciełem lekko gałęzie (straszny bałagan był) i jeszcze troche jest ale nie dalem rady już podrutować. Popracowałem też troche nad kanieniem.
Kamień był klejony (niestety)i miał kawał kleju po lewej stronie.
Klej był przytarty jak "czrny placek na białym kamieniu.
Strasznie mnie to denerwowało więc mesel młotek ,reszty się domyślcie.
Drzewo w tym miejscu odstaje ale będe nad tym pracował.
Muślałem nad ściskiem dociskanym raz w miesiącu ,tygodniu (niewiem drzewo pokaże).
No i nowa donica ;
Kożenie były potwornie przerośniente miały ponad 1m

Zdjełem 2/3 kryły i posadziłem do nowej donicy , jest dużo płytsza więc drzewo poszlo sporo do góry.
Z prawej strony prawie nie bylo korzeni z tąd mocowanie do donicy .
Donica KLIKA&KURATKOVA