Witam serdecznie wszystkich bonsaistów.
Zakupiłem swoje pierwsze drzewko i oswaja się do nowego miejsca, podczas gdy ja intensywnie zastanawiam się co dalej.
Zamieszczę zdjęcie i może dowiem się czegoś na temat kształtu który byłby najodpowiedniejszy z możliwościami tego drzewka. Będę wdzięczny za podpowiedzi
karmona - moje pierwsze drzewko
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 mar 2021, 15:44
- 3
- Imie i nazwisko: Paweł O
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Pruszków
karmona - moje pierwsze drzewko
- Załączniki
-
- IMG_20210313_164600.jpg (845.61 KiB) Przejrzano 4937 razy
bry,
korzystając z wiosennego czasu przesadziłbym do luźniejszego, odpowiedniego podłoża, i pewnie nieco większej doniczki by dać mu szansę na rośnięcie. kształtowanie może za rok...
tyle, że ja mam doświadczenia tyle, co nic, więc zalecam dużo lektury w temacie. pierwsze lekcje: światło i podlewanie ;)
jsz
korzystając z wiosennego czasu przesadziłbym do luźniejszego, odpowiedniego podłoża, i pewnie nieco większej doniczki by dać mu szansę na rośnięcie. kształtowanie może za rok...
tyle, że ja mam doświadczenia tyle, co nic, więc zalecam dużo lektury w temacie. pierwsze lekcje: światło i podlewanie ;)
jsz
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witaj Pawle,
tak jak napisal Przemek, przesadzilbym drzewko do wiekszej doniczki. Osobiscie, oceniajac na podstawie tego jednego zdjecia, drzewko posadzilbym glebiej aby pozbyc sie tego prostego pnia. Niestety ale na podstawie tego jednego zdjecia nie chce sie okreslic czy jedynie zakopac pierwsza galazke czy moze posadzic drzewko jeszcze glebiej tak ze druga galaz posluzy jako nowe nebari.
tak jak napisal Przemek, przesadzilbym drzewko do wiekszej doniczki. Osobiscie, oceniajac na podstawie tego jednego zdjecia, drzewko posadzilbym glebiej aby pozbyc sie tego prostego pnia. Niestety ale na podstawie tego jednego zdjecia nie chce sie okreslic czy jedynie zakopac pierwsza galazke czy moze posadzic drzewko jeszcze glebiej tak ze druga galaz posluzy jako nowe nebari.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
bry,
bądźmy szczerzy: niewiele da się zrobić z takiego taniego, marketowego produktu, zwłaszcza jeśli ktoś chce mieć efekty szybko (pomijając fakt, że bonsai w ogóle nie robi się szybko). my sami na swoje początki kupiliśmy tylko ciut większe i stanowią po prostu bazę do zdobywania wiedzy, i przede wszystkim nauki uprawy (póki co 3/4 żyją i mają się chyba nieźle)
nawiasem mówiąc na "szybkie bonsai" można sobie pooglądać co robi Peter Chan (skądinąd mało "koszerny" bonsaista, ale za to całkiem przyswajalny i ciekawy dla początkującego), np. https://www.youtube.com/watch?v=EdAejXP ... ronsBonsai - jest cała seria tych filmików o robieniu "poważnie wyglądającego" drzewka ze zwykłej sadzonki ze sklepu ogrodniczego. jak na zbawienie oczekuję na przeprowadzkę i ogród, żeby się pobawić takimi sadzonkami, póki co mamy jedną półkę pod najlepiej oświetlonym oknem w mieszkaniu i wiele się na niej nie mieści. za największy sukces uważamy póki co przezimowanie wiązu - i to jest dla mnie skala problemów pierwszych drzewek
wracając do pierwszego posta: utrzymać przy życiu, a przy tej okazji zdobywać wiedzę
jsz
bądźmy szczerzy: niewiele da się zrobić z takiego taniego, marketowego produktu, zwłaszcza jeśli ktoś chce mieć efekty szybko (pomijając fakt, że bonsai w ogóle nie robi się szybko). my sami na swoje początki kupiliśmy tylko ciut większe i stanowią po prostu bazę do zdobywania wiedzy, i przede wszystkim nauki uprawy (póki co 3/4 żyją i mają się chyba nieźle)
nawiasem mówiąc na "szybkie bonsai" można sobie pooglądać co robi Peter Chan (skądinąd mało "koszerny" bonsaista, ale za to całkiem przyswajalny i ciekawy dla początkującego), np. https://www.youtube.com/watch?v=EdAejXP ... ronsBonsai - jest cała seria tych filmików o robieniu "poważnie wyglądającego" drzewka ze zwykłej sadzonki ze sklepu ogrodniczego. jak na zbawienie oczekuję na przeprowadzkę i ogród, żeby się pobawić takimi sadzonkami, póki co mamy jedną półkę pod najlepiej oświetlonym oknem w mieszkaniu i wiele się na niej nie mieści. za największy sukces uważamy póki co przezimowanie wiązu - i to jest dla mnie skala problemów pierwszych drzewek
wracając do pierwszego posta: utrzymać przy życiu, a przy tej okazji zdobywać wiedzę
jsz
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 mar 2021, 15:44
- 3
- Imie i nazwisko: Paweł O
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Pruszków
Dziękuję wszystkim za komentarze i powiem szczerze, że zagłębiając się w forum i inne artykuły o bonsai mam już świadomość, że przede mną dużo treningu i myślę że moja karmona to odczuje ;) Muszę na pewno użyć głębokiej doniczki i może postarać się wyhodować nowe korzenie metodą pierścienia? Na pewno też obejrzeć co tam się kryje pod powierzchnią i sprawdzić ukorzenienie. Każdy komentarz tutaj naprowadza mnie do miejsca gdzie muszę czegoś się douczyć.