Witam, tematem bonsai zainteresowałem się dość niedawno, od miesiąca czytam, śledzę, oglądam, w końcu postanowiłem spróbować sam, drzewko, które wybrałem jest to Klon Tatarski, planuję wyhodować go z nasionka, kupiłem 50 nasion ( może z któregoś coś wyjdzie ), niestety niewiele znalazłem oprócz ziemi w jakiej będzie się dobrze czuł, jak go wykiełkować, jak postępować na początku itp, czytałem również, że obecna pora nie jest dobra na rozpoczynanie przygody z bonsai, ale z drzewka, ja planuję zacząć z nasionka - proszę o kilka rad co i jak, co do konkretnego gatunku, ponieważ ogólnikowo to już się naczytałem dużo
Dzięki z góry!
Klon tatarski z nasion - kilka pytań od świeżaka
- czarnyfm
- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2013, 12:11
- 11
- Imie i nazwisko: Jozek Blak
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Sułkowice
drzewko z nasion niezbyt dobry pomysł długo trzeba czekać efekt nie zawsze taki jak by się chciało
lepsze rozwiązanie szkółka ale jak już to pierwszy problemem będzie Stratyfikacja nasion – proces przysposabiania nasion do kiełkowania, polegający na usunięciu spoczynku, poprzez umieszczenie nasion w wilgotnym podłożu o niskiej temperaturze, stratyfikacja chłodna, lub podłożu o temperaturze sprzyjającej kiełkowaniu, stratyfikacja ciepła. Nasiona niektórych gatunków roślin wymagają zarówno stratyfikacji ciepłej jak i chłodnej[1].
Nasiona warzyw np. łubinu, marchwi oraz drzew przekłada się przed siewem warstwami wilgotnego piasku lub miału torfowego w temperaturze 1-10 °C, mające spowodować ich napęcznienie oraz szybsze i równomierniejsze wschody.
Poprzez stratyfikację, czyli przysposobienie nasion do siewu, może w warunkach kontrolowanych ulec skróceniu okres przegniwania oraz letargu. W okresie stratyfikacji zachodzi główna faza rozwoju zarodka oraz proces jaryzacji[2]. a i to nie daje gwarancji że nasiona wzejdą bo nie wiadomo czy nasiona na pewno są świeże
drugi problem czas i jakiego kol-wiek efektu krzaczka nie mówimy tu o bonsai z nasiona to około 15-20 lat sadzonka ze szkółki to sporo lat do przodu
moim skromnym zdaniem lepiej iść do szkółki i znaleźć fajny materiał i w czasem we dwa trzy lata masz fajne bonsai
lepsze rozwiązanie szkółka ale jak już to pierwszy problemem będzie Stratyfikacja nasion – proces przysposabiania nasion do kiełkowania, polegający na usunięciu spoczynku, poprzez umieszczenie nasion w wilgotnym podłożu o niskiej temperaturze, stratyfikacja chłodna, lub podłożu o temperaturze sprzyjającej kiełkowaniu, stratyfikacja ciepła. Nasiona niektórych gatunków roślin wymagają zarówno stratyfikacji ciepłej jak i chłodnej[1].
Nasiona warzyw np. łubinu, marchwi oraz drzew przekłada się przed siewem warstwami wilgotnego piasku lub miału torfowego w temperaturze 1-10 °C, mające spowodować ich napęcznienie oraz szybsze i równomierniejsze wschody.
Poprzez stratyfikację, czyli przysposobienie nasion do siewu, może w warunkach kontrolowanych ulec skróceniu okres przegniwania oraz letargu. W okresie stratyfikacji zachodzi główna faza rozwoju zarodka oraz proces jaryzacji[2]. a i to nie daje gwarancji że nasiona wzejdą bo nie wiadomo czy nasiona na pewno są świeże
drugi problem czas i jakiego kol-wiek efektu krzaczka nie mówimy tu o bonsai z nasiona to około 15-20 lat sadzonka ze szkółki to sporo lat do przodu
moim skromnym zdaniem lepiej iść do szkółki i znaleźć fajny materiał i w czasem we dwa trzy lata masz fajne bonsai
Wiadomo, że lepiej, bo łatwiej - natomiast nic mnie to już nie będzie kosztowało, więc czemu by nie spróbować ? dzięki za wyczerpującą odpowiedź, jakby ktoś miał jeszcze jakieś 'przeżycia' dotyczące klonu tatarskiego to czekam na odpowiedzi
- seedkris
- Posty: 169
- Rejestracja: 14 lut 2007, 23:37
- 17
- Imie i nazwisko: Krzysztof S
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Podlasie
- Kontakt:
Ten gatunek klonu jest wdzięcznym materiałem na przyszłe drzewka. Jest odporny na mróz i zanieczyszczone miejskie powietrze. Nie lubi moczenia liści przy podlewaniu. Trzeba to mieć na uwadze. Łatwo wtedy łapie mączniaka. Jesienne kolory liści są piękne, porównywalne do klonów palmowych.
pozdrawiam Krzysztof
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
O dziwo będzie cię kosztował i to bardzo dużo. Najwartościowszą utratą będzie chęć zajmowania się tą piękną sztuką. Jeżeli zaczynasz od nasion nie mając nawet podstaw wiedzy o ogrodnictwie (nie o samym bonsai) to marne szanse żeby z tego nasiona wyciągnąć choćby materiał na bonsai a co dopiero samo bonsai. Nasiona bonsai to chwyt na naiwnych kupujących co to samo chcą się uczyć. Mamy w Polsce wielu dobrych uhonorowanych bonsaistów dlaczego nie szukać u nich wiedzy?
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- czarnyfm
- Posty: 56
- Rejestracja: 13 wrz 2013, 12:11
- 11
- Imie i nazwisko: Jozek Blak
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Sułkowice
I tu się zgadzam z Bolasem sam na początku myślałem ze nasiona bonsai i drzewa jako takie to odrębny gatunek ale na moje szczęście koledzy szybko mi to z głowy wybili na moje szczęście i nie weszło mi to w krew wystarcz ich posłuchać , trochę poczytać i nauczyć się cierpliwości ja tego ostatniego jeszcze się uczę. Moje skromne zdanie jest takie ze bonsai to piękna sztuka ucząca cierpliwości jedna niema nic za darmo