Sosna hakowa
Sosna hakowa
Sosna ze szkółki. Ponoć 18 - letnia i to bardzo prawdopodobne. Parę rzeczy mi się w niej nie podoba, ale może zaczekam. A nóż będzie się chciało komuś coś napisać o ile wogle jeszcze ktoś tu zagląda. Pozdro
- Załączniki
-
- 1.JPG (97.56 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- 2.JPG (99.14 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- front.jpg (61.16 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- front1.jpg (70.61 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- front 2.jpg (67.61 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- lewa.jpg (68.62 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- prawa.jpg (65.29 KiB) Przejrzano 8999 razy
-
- tyl.jpg (65.69 KiB) Przejrzano 8999 razy
- natural fine
- Posty: 60
- Rejestracja: 19 cze 2009, 22:22
- 15
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Witaj Bartku
Twoja Sosna bardzo mi się podoba , głównie ze względu na naturalną formę i zwężający się pień.
Nie podobają mi się te cięcia po najniższych gałęziach , w Sosnach zwłaszcza w Sosnach zostawia się zawsze jakiś jin.
Dobrej zabawy !
Twoja Sosna bardzo mi się podoba , głównie ze względu na naturalną formę i zwężający się pień.
Nie podobają mi się te cięcia po najniższych gałęziach , w Sosnach zwłaszcza w Sosnach zostawia się zawsze jakiś jin.
Dobrej zabawy !
Cześć.
Dzięki za odpowiedz i miłe słowo. No te blizny to faktycznie będzie mały problem, bo jest ich 4 na tym samym poziomie, ale na mój pech sosnę już taką kupiłem także nie miałem wpływu na cięcie bo babcia sprzedawczyni zrobiła to za mnie.
Mi osobiście nie podoba się bałagan jakiś taki w gałęziach, i chociaż na żywo tego nie widać to mnie to denerwuje, bo widać to na fotce i chyba coś z tym zrobię. Też ta druga szczytówka trochę mnie drażni ale ona chyba będzie musiała zostać.
Dzięki za odpowiedz i miłe słowo. No te blizny to faktycznie będzie mały problem, bo jest ich 4 na tym samym poziomie, ale na mój pech sosnę już taką kupiłem także nie miałem wpływu na cięcie bo babcia sprzedawczyni zrobiła to za mnie.
Mi osobiście nie podoba się bałagan jakiś taki w gałęziach, i chociaż na żywo tego nie widać to mnie to denerwuje, bo widać to na fotce i chyba coś z tym zrobię. Też ta druga szczytówka trochę mnie drażni ale ona chyba będzie musiała zostać.
- SirDejw
- Posty: 30
- Rejestracja: 08 gru 2009, 20:59
- 14
- Imie i nazwisko: Dawid Markiewicz
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Staram się zaglądać co najmniej raz w tygodniu... Widać, że już sporo pracy włożyłeś w tę sosnę. Ślady po cięciach można będzie, kiedyś spróbować zatuszować niewielkim martwym, albo cierpliwie poczekać co przyniesie czas. Sosenka sprawia całkiem miłe wrażenie. Nie martw się bałaganem i ciesz się z tak gęstego materiału. Może i na szczycie przydałoby się coś zredukować, ale trzeba to dobrze przemyśleć tak aby później nie żałować. Może jakiś jin wpleciony w koronę. Życzę wszystkiego dobrego i samych dobrych decyzji. Pozdrawiam.
http://mgz-dejw.blogspot.com
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Jiny nie są konieczne tym bardziej że nie pasowałyby do sielankowości kompozycji. Sosenka troszkę za wysoka może jednak nie powinieneś rezygnować z któreś z dolnych gałęzi. Ogólnie bardzo dobra robota i kawał fajowego drzewa masz w kolekcji. Mogę się jeszcze doczepić procy u góry - tak jakby drzewo miało dwa czubki. Super.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
witam
całkiem przyjemna ta sosenka, front jak najbardziej ok , masz lewą i prawą główną gałąź dobrze usytuowaną według frontu który obrałeś. Powyżej dwóch pierwszych gałęzi aż prosi się o wywalenie kilku gałązek , jest tam spory bałagan , poza tym rosną okółkowo , jeżeli pozwolisz im wszystkim rosnąć to pień będzie za kilka lat wyglądał paskudnie. pomiędzy partiami gałęzi będzie chudszy niżeli w skupisku gałęzi rosnących w jednym miejscu. mam u siebie podobny materiał zakupiony w szkółce , który to ma właśnie takie zgrubienia powstałe na skutek nadmiernego rozrostu wszystkich gałęzi . No i jeszcze te dwa wierzchołki ?? jakoś mi to nie pasuje , jak wywalisz jeden to będziesz miał lepsze zwężenie pnia. ja proponuję pozostawić ten prawy. gdybyś odrutował pień to skorygował byś jego położenie bardziej w lewo i rozłożył gałązki bardziej płasko.
pozdo i przyjemnej pracy nad sosenką
całkiem przyjemna ta sosenka, front jak najbardziej ok , masz lewą i prawą główną gałąź dobrze usytuowaną według frontu który obrałeś. Powyżej dwóch pierwszych gałęzi aż prosi się o wywalenie kilku gałązek , jest tam spory bałagan , poza tym rosną okółkowo , jeżeli pozwolisz im wszystkim rosnąć to pień będzie za kilka lat wyglądał paskudnie. pomiędzy partiami gałęzi będzie chudszy niżeli w skupisku gałęzi rosnących w jednym miejscu. mam u siebie podobny materiał zakupiony w szkółce , który to ma właśnie takie zgrubienia powstałe na skutek nadmiernego rozrostu wszystkich gałęzi . No i jeszcze te dwa wierzchołki ?? jakoś mi to nie pasuje , jak wywalisz jeden to będziesz miał lepsze zwężenie pnia. ja proponuję pozostawić ten prawy. gdybyś odrutował pień to skorygował byś jego położenie bardziej w lewo i rozłożył gałązki bardziej płasko.
pozdo i przyjemnej pracy nad sosenką
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
Dzięki za rady !
Ta proca u góry też mnie drażni ale narazie ją zostawie, bo jeśli ją wytnę zostanie spora dziura i nie ma czym jej załatać. Jak korona się zagęści i będzie z czego łatać, wtedy pewnie wytnę jeden z wierzchołków. O wygięciu pnia też już myślałem i chyba to będę się starał zrobić. Pień jest jeszcze dość elastyczny tam u góry. Co do bałaganu to faktycznie jest tam spory i to też mnie denerwuje ale tym zajmę się w kolejnych latach wraz z zastępowaniem wyciętych gałązek nowymi lepiej zramifikowanymi pewnie się pozbędę kilku z nich bo jest tam ich chyba z 5 na tym samym poziomie. Dzięki.
Pzdr
Ta proca u góry też mnie drażni ale narazie ją zostawie, bo jeśli ją wytnę zostanie spora dziura i nie ma czym jej załatać. Jak korona się zagęści i będzie z czego łatać, wtedy pewnie wytnę jeden z wierzchołków. O wygięciu pnia też już myślałem i chyba to będę się starał zrobić. Pień jest jeszcze dość elastyczny tam u góry. Co do bałaganu to faktycznie jest tam spory i to też mnie denerwuje ale tym zajmę się w kolejnych latach wraz z zastępowaniem wyciętych gałązek nowymi lepiej zramifikowanymi pewnie się pozbędę kilku z nich bo jest tam ich chyba z 5 na tym samym poziomie. Dzięki.
Pzdr
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Niepotrzebnie roślina będzie tracić energię na zasilanie niepotrzebnej i tak gałęzi. Lepiej ją usuń i prowadź pęd który wypełni lukę.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
hymm, ale to gałęzie dają energie drzewu. Zakładam, że chodzi Ci o "energie korzeni" czyli cytokininy i inne. W tym wypadku myślę, że będzie ok, gdyż drzewo było w dobrej kondycji a zleciało z niego około 30 - 40 % zieleni także o brak hormonu się nie martwię, tym bardziej, że jest to środkowa gałąź. Ale na wiosnę jeszcze obejrzę dokładnie tamten rejon i być może usunę jakieś gałęzie.
Drugie formowanie. Na wiosnę bonsajowa donica. Może jakieś propozycję ??
- Załączniki
-
- DSC00364.JPG (104.88 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- DSC00368.JPG (110.24 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- DSC00370.JPG (105.19 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- DSC00371.JPG (106.73 KiB) Przejrzano 8027 razy
Po
- Załączniki
-
- Front 1
- DSC00391.JPG (140.72 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- Tył
- DSC00426.JPG (118.49 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- Bok
- DSC00427.JPG (122.08 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- Z małym łobuzem dla skali
- DSC00492.JPG (122.68 KiB) Przejrzano 8027 razy
-
- Front 2?
- DSC00506.JPG (138.94 KiB) Przejrzano 8027 razy
- Amator Bonsai
- Posty: 96
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
- 12
- Imie i nazwisko: Kacper R.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
No, no na wiosnę z odpowiednią donicą to tylko na wystawę . Gratuluję pięknego drzewka, bardzo mi się podoba .
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:47
- 17
- Lokalizacja: sieradz
co jak co ale Cura ĆI sie udała , a sosenka zmienia sie na lepsze
bo kazdy jest kims
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 29 paź 2012, 08:30
- 12
- Imie i nazwisko: Rafal Wodzicki
- Województwo: dolnośląskie
Materiał jest fajny ale jak dla mnie "nie odrobiłeś lekcji". Nadal są 2 wierzchołki, nadal za dużo gałęzi rosnących i w górę i w dół. Jeśli dalej będziesz szedł w tym kierunku to będzie coraz gorzej. Czasem trzeba cofnąć się 2 kroki żeby pójść do przodu. Dwa, trzy lata będziesz może miał dziury w koronie, ale po tym okresie drzewo będzie zdecydowanie lepiej wyglądać.
Nie wiem czy jest już sens przesadzać do docelowej donicy skoro korona wymaga jeszcze kilku lat.
Pozdrawiam
Nie wiem czy jest już sens przesadzać do docelowej donicy skoro korona wymaga jeszcze kilku lat.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
www.niwaki.com.pl
www.niwaki.com.pl
Cześć. Dzięki daniel, ale to nie cura tylko siostrzenica. Dałem tak żeby pokazać skale mniej więcej.
Dzięki Rafał. Każdy ma swoje sposoby pracy na roślinie. Ja preferuje taki, żeby wycinać tylko to co jest "szkodliwe". Wierzchołki są nadal dwa, ale nie wiem czy tak nie zostanie. Na razie na pewno zostaje z dwóch powodów. Jeden to taki, że gałęzie, które mają zastąpić wycięty wierzchołek nie są jeszcze wystarczająco mocne, a drugi powód to taki, że mi się ona podoba i może zostanie w końcowej wersji. Drzewo zostanie przesadzone do roboczej donicy tyle, że bonsajowej. Gałęzi nie wiem czy jest za dużo. Musiałbyś zobaczyć na żywo. Na pewno większość ma do zredukowania ilość pączków, ale czekam żeby się uśpione jeszcze bardziej wzmocniły.
Dzięki Rafał. Każdy ma swoje sposoby pracy na roślinie. Ja preferuje taki, żeby wycinać tylko to co jest "szkodliwe". Wierzchołki są nadal dwa, ale nie wiem czy tak nie zostanie. Na razie na pewno zostaje z dwóch powodów. Jeden to taki, że gałęzie, które mają zastąpić wycięty wierzchołek nie są jeszcze wystarczająco mocne, a drugi powód to taki, że mi się ona podoba i może zostanie w końcowej wersji. Drzewo zostanie przesadzone do roboczej donicy tyle, że bonsajowej. Gałęzi nie wiem czy jest za dużo. Musiałbyś zobaczyć na żywo. Na pewno większość ma do zredukowania ilość pączków, ale czekam żeby się uśpione jeszcze bardziej wzmocniły.