heh, że coraz rzadziej bywam na forach, i ze juz jestem po maturach, postanowilem wrzucic mała pracę... a wiec, moja przygoda z tą roslina rozpoczeła się w 2007 roku. Jałowiec byl Przemka R. że nie mial pomysłu oddał mi roslinke, nie zastanawiac sie postanowilem go troche zredukowac
pierwsza odsłona drzewa - w tym roku na wystawie klubowej w Warszawie, zajał drugie miejsce
jałowiec ma chyba z 10 cm , nie pamietam już... doniczka jednak nie ta, poczatku myslalem ze skorupka bedzie odpowiednia , Marek przywiozl mi jeszcze mniejsza z Belgii , ale jednak odpada, mysle o owalu...
Zresztą teraz też nie wiem :P A to było publiczne nabijanie sie ze mnie 
Bo nikt się jeszcze nie wypowiedział....
