Bonsai i sztuka bonsai powstały w Japonii. Dlaczego? Zacznijmy od krótkiego wstępu. W kilku książkach możecie przeczytać zarys historyczny, ale ja chcę napisać trochę więcej i przekonać przynajmniej niektórych, że bonsai nie "urodziło się" w Chinach, ale jest jedynie dzieckiem kultury Chińskiej. Oznacza to, że urodziło się w Japonii i miało obywatelstwo JAPOŃSKIE. W Chinach jedną z elit kulturalnych była grupa, "klasa społeczna" ludzi zajmujących się krótko mówiąc czerpaniem z życia tego, co najbliższe kulturze jednocześnie bez przepracowywania się. Byli to wykształceni ludzie, filozofowie, którzy dzięki mecenasom sztuki zajmowali się poezją, muzyką, kaligrafią, suiseki, grali w GO oraz uprawiali rośliny w doniczkach. Mieszkali najczęściej z dala od miast i życie spędzali na zajmowaniu się swoim w/w hobby. Tylko pozazdrościć:)Mój pogląd został ukształtowany przez 3 lata wykładów i warsztatów Bonsai Juku (juku z jap. znaczy dokształcanie), które prowadzi nasz nauczyciel i Mistrz Nobuyuki Kajiwara, który uczył się od braci Kato, będących już szóstym pokoleniem w tej rodzinie zajmującym się sztuką bonsai. Jeżeli nie wiesz kto to jest Nobu, to pod tym linkiem możesz przeczytać moje zaproszenie na wykłady Nobu w Krakowie i umieściłem tam również jego CV. viewtopic.php?f=5&t=4989
A teraz do rzeczy.
Otóż ja osobiście rozdzielam pojęcia tworzenie drzewka bonsai od uprawiania sztuki bonsai, dla mnie po prostu to nie jest to samo, to nie są synonimy. Oczywiście zazębiają się one bo mają one jedną rzecz wspólną, czyli samo drzewko bonsai.
Dla mnie jest oczywiste, że bonsai i sztuka bonsai powstały w Japonii, jeżeli ktoś twierdzi inaczej, czyli że powstały w Chinach, to według mnie jest w błędzie. To tak jakby twierdził, że nowoczesne, szybkostrzelne karabiny wymyślono w Chinach, bo przecież tam wymyślono proch. Istotnie pen-sai powstało w Chinach i w XVI wieku na dobre dotarło do Japonii, ale to właśnie w Japonii pod wpływem jej kultury, symboliki i filozofii tam istniejącej pen-sai tak się zmieniło przez wieki, że powstało bonsai czy też ogólnie rzecz ujmując powstała sztuka bonsai.
Jest jeszcze jedno zjawisko w temacie bonsai, które trzeba tu poruszyć, a jest to podział na szkołę „japońską” i szkołę „europejską” tworzenia drzewek bonsai. Ja nie bardzo się zgadzam z tym podziałem, ale muszę go chyba zaakceptować, bo po prostu istnieje i to w skali więcej niż masowej, chodzi oczywiście o bonsai tworzone w szkole europejskiej.
Pisząc pokrótce, czym się różnią te szkoły:
1. W szkole „japońskiej” (ja piszę oczywiście o tym jak zinterpretowałem wiadomości płynące z nauk Nobu) drzewka bonsai tworzy się: formuje, pielęgnuje, tak aby po wielu latach powstało zminiaturyzowane w każdym swoim elemencie (pień z nasadą zwaną nebari, gałęzie z ich strukturą oraz wierzchołek) drzewo, które będzie pokazywane jako naturalny element większej całości, czyli krajobrazu.
Tak więc ideałem jest aby drzewko wyglądało jak najbardziej naturalnie, żeby nie było w drzewku i jego gałęziach żadnych sztuczności, żadnego złamania zasad wynikających z botaniki drzew, żeby jeżeli musi już być element martwego drewna to powinien mieć swoją umotywowaną historię, dlaczego tam jest jin czy shari, no i też martwy element nie może wyglądać sztucznie ze śladami po frezach, musi po prostu mieć wieloletnią patynę lub musi tak wyglądać jakby ją miał. W związku z powyższym takie tworzenie bonsai jest pracą wieloletnią, najważniejsze jest dla japońskich bonsaistów aby wszystkie zabiegi na drzewku, które się robi w danej porze roku, były wykonane perfekcyjnie i w odpowiednim terminie. Według zasad buddyjskich nie ma co myśleć o osiągnięciu celu, bo jak się zrobi tu i teraz wszystko na najwyższym poziomie, to efekt też będzie zbliżony do doskonałości. Tak więc tam nikt nie myśli tworząc drzewko bonsai o tym jaki efekt będzie dawało to drzewko na wystawie, ale o tym co mam tu i teraz z nim zrobić i jaki efekt będzie zaraz po tym zabiegu.
Drzewko bonsai tworzy się w wybranej formie czyli stylu, a każdy ze stylów znowu przynależy do odpowiedniego kanonu , przy czym są trzy kanony: Shin, Gyo, So, od bardzo formalnego kanonu Shin, do którego należy przede wszystkim forma wyprostowana Chokkan, poprzez Gyo do którego należą formy przechylone Shakan, aż po najbardziej nieformalny kanon So do którego należą formy Bankan, Bunjin, formy grupowe, wielopienne. Kanon formy drzewka wyznacza też w jakiej doniczce powinno się je posadzić, gdyż doniczki też są przynależne do ww. kanonów, w zależności od formy i wyglądu.
2. Pojęcie szkoła "europejska" w bonsai nie jest pojęciem dosłownym, czyli nie chodzi tu o wszystkich twórców bonsai z Europy, lecz o tych bonsaistów, którzy się do niej przyznają, mówiąc że nie tworzą bonsai w szkole japońskiej. Pana Udo Fischera twórcę drzewka, którego fotkę zamieściłem powyżej w żadnym wypadku nie zalicza się do szkoły "europejskiej".
W szkole "europejskiej"zasady botaniki drzew są u wielu przestrzegane, ale też u wielu twórców w czasie formowania drzewka widzi się brak przestrzegania tych zasad. Jak materiał prebonsai jest bardzo dobry, dobrze zagęszczony, to wszystko w porządku ale jak materiał jest taki sobie, to zasady botaniki są łamane. Dłuższa dyskusja na ten temat, żeby się nie powtarzać odbyła się na forum PAB, w temacie Communis III. Bo u wielu tych twórców najważniejsza jest szybkość w osiągnięciu celu, którym jest drzewko będące w wyobrażeniu europejskich twórców właśnie drzewkiem bonsai. W celu przyspieszenia procesu tworzenia drzewka bonsai wykonuje się najprzeróżniejszego rodzaju zabiegi formujące (nazywam je sztuczkami), które zaprzeczają zasadom botaniki drzew, ale powodują, że obrys drzewka jak najbardziej przypomina obrys drzewka bonsai (jak w strzyżonym żywopłocie), przy czym wewnątrz gałęzi jest chaos, w gałęziach i w drzewie nie ma naturalnej ich struktury, takiej jak np. w powyżej pokazanym drzewie Udo Fischera.
W szkole "europejskiej" drzewko bonsai jest celem samym w sobie, nie myśli się w jakim krajobrazie ono by rosło, jaki na nioe miały wpływ warunki zewnętrzne, a za to wielu europejskich twórców bonsai dąży do zaznaczenia w drzewku swojego artystycznego stylu, który go kreuje na rozpoznawanego twórcę, czy to jest specyficzny dla niego styl formowania (np. wszystkie drzewka niezależnie od gatunku przypominają w formie świerki) albo w specyficznej dla siebie metodzie formowania martwego drewna.
W szkole europejskiej raczej nie bierze się pod uwagę kultury japońskiej i jej kanonów, są one dla jej twórców nieistotne, dlaczego tego nie wiem. Niektórzy twórcy motywują takie postępowanie ograniczaniem przez kanony sztuki, a ja myślę że może kanony sztuki japońskiej nie są im po prostu znane.
Sztuka bonsai jest dla mnie wyższym i nadrzędnym elementem nad tworzeniem drzewka bonsai. Poza tworzeniem bonsai wchodzą bowiem w jej zakres: umiejętność doboru doniczek do drzewka, jak również stolików oraz innych elementów kompozycji: suiseki, kusamono i podstawek do nich, również kakemono czy inaczej kakejiku (grafiki i kaligrafie), z którymi drzewko bonsai ma być wystawione w tokonomie, tak aby w sposób symboliczny przedstawić jakiś naturalny krajobraz, który będzie w zgodzie albo z porą roku albo z okazją jego wystawienia (jakieś święto, czy wizyta znamienitych gości). Wszystko oczywiście zgodnie z kanonami Shin Gyo So, bo wszystkie ww. elementy im podlegają oraz zgodnie z tzw. flow drzewka czyli linią jego przepływu. Ale jest to temat jak rzeka, sam jestem na samym jej początku.
Pozdrawiam Tadek
Wraz z załamaniem się Dynastii Ming (1662 r.)ludzie Ci, podobnie jak wielu Mnichów emigrowali do Japonii. Japończycy traktowali Chiny jak kolebkę kultury, podobnie jak Europejczycy traktują Grecję czy Rzym, dlatego bardzo chętnie przyjmowali ich w swoim kraju. Ta kultura zakorzeniona w Chinach, na gruncie Japońskim stała się Literati.
Jeszcze jeden wątek. DO końca XVI wieku mamy do czynienia z filozofią picia herbaty CHA NO YU, natomiast od XVII wieku wraz z emigrantami z Chin nastała klutura picia herbaty SENCHA - INFUSED TEA. Od tego czasu mamy do czynienia ze Sztuką Bonsai. Przed SENCHA możemy mówić o chińskiej tradycji kształtowania krajobrazu w miniaturze: drzewka, skały, domki, mostki, ludziki, zwierzaki, rzeki, itp.
Dlaczego wstawka o kulturze picia herbaty? Ze względu na ekspozycję bonsai w pokojach, gdzie odbywało się picie herbaty. Właśnie w pokojach herbacianych pojawiły się pierwsze TOKONOMY, które ze względu na ograniczenie miejsca były nieduże. W małych TOKONOMACH nie bylo miejsca na współczesne bonsai. W tych niewielkich przestrzeniach doskonale pasowały właśnie takie rośliny, które nie były rozłożyste. TOKONOMY w pokojach herbacianych musiały pomieścić jeszcze zwoje o treści filozoficznej, kadzidełka oraz element szeroko rozumianej natury, np. bonsai lub gałązkę wiśni, suiseki, itp.
Literati to nie jak wszyscy myślą styl cienkiego i ażurowego bonsai, ale bonsai z kultury ludzi określanych Literati , formowane, doceniane przez nich i wystawiane w TOKONOMACH!!! Tworzyli je z myślą właśnie ekspozycji w TOKONOMACH.
Jest to podstawowy argument za tym, że bonsai powstało w Japonii, a nie w Chinach, ponieważ historia bonsai jest nierozerwalna ze sztuką ekspozycji w TOKONOMIE!!! Pojęcie ustawiania TOKONOMY urodziło się w Japonii, a nie w Chinach. Bonsai pochodzi z Japonii ponieważ jest nierozerwalne z kulturą Literati. Literati byli krótko mówiąc nauczycielami, którzy nauczali klasyki. Byli oni bardzo silnie zwiazani z kulturą picia herbaty SENCHA. W tamtych czasach bonsai było rozpropagowane wyłącznie wśród elit Japońskich i dopiero po II wojnie Światowej stało się popularne masowo zarówno w Japonii, jak i na całym Świecie.
W otaczającej nas kulturze, bonsai to piękne drzewko w doniczce, które formujemy jak potrafimy i wystawiamy na wystawie, na stoliku. Jest to błędna definicja ponieważ nie uwzględnia całego duchowego otoczenia bonsai.
TOKO oznacza element główny, coś co jest szczególnie wyróżnione. MA to najkrócej mówiąc przestrzeń. TOKONOMA to przestrzeń dla TOKO czyli np. bonsai.
TOKONOMA była bardzo ważnym elementem tradycyjnego domu, ponieważ jej miejsce było stałe. Wszystkie ściany działowe w tradycyjnych domach były umowne. Można je przestawiać, aranżować jak scenę w teatrze. W domach japońskich nie ma mebli, ani dekoracji, tylko TOKONOMA oddaje atmosferę chwili w danym domu. Dawniej w TOKONOMACH spali szczególnie ważni goście domu, ale to tak na marginesie.
Tokonomę ustawia się na jakąś szczególną okazję, np. Nowy Rok, w celu przyjęcia swojego przyjaciela lub ze względu na jakąś formalną okazję. Wynika to z filozofii ZEN- żyje się teraz, nic nie jest stałe, czyli wszystko się zmienia. Ekspozycja w TOKONOMIE zawsze uwzględnia sezon, porę roku , w której jest aranżowana. W duchu filozofii ZEN wszystko jest jednym, a jedno jest wszystkim. Dla ZEN "0" jest wszystkim, ponieważ pustka zawiera wszystko. MA jest kluczem w sztuce ogólnie pojętej. Przestrzeń - MA dla BONSAI jest tym czym MA czyli rytm w muzyce. Bez rytmu w muzyce powstaje brzdękolenie, bez przetrzeni w ekspozycji bonsai nie ma piękna całej przyrody zawartej w jednym drzewie, czyli jedno drzewko bonsai nie przedstawia całej natury, krajobrazu.
Ponieważ bonsai musi oddać nastrój danego wydarzenia, musi być szczególnie wybrane i przygotowane. Mistrz bonsai wybiera drzewko do ekspozycji, które pasuje do danej pory roku, ale jednocześnie jest najpiękniejsze w danej chwili. Nie musi to oznaczać, że jest najlepszym bonsai w jego kolekcji. Musi być wyjątkowe w danej chwili, aby podkreślić wagę wydarzenia. Wszystko musi być perfekcyjne. Dobór doniczki, stolika , zwoju, elementu uzupełniającego, a w skrajnych przypadkach jeśli jest klika TOKONOM, nawet styl TOKONOMY wedłu SHIN GYO SO. Wszystko musi być idealnie czyste, a roślina wyjątkowo przygotowana. W ten sposób oddajemy cześć osobom, które przyjmujemy w naszym domu. Osoba, która układa TOKONOMĘ podchodzi do aranżacji tak, jak mistrz ceremonii herbaty, czyli robi to tak jakby był to ostatni raz w życiu!!! Jeśli w ten sposób przygotowuje się TOKONOMĘ to w jej elementach można dotrzec coś czego wcześniej nie można było dostrzec. Do tego wszystkiego dochodzi pojecie WABI, a czasami SABI. Jeżeli odpowiednio otworzysz oczy to nawet w czymś brzydkim zauważysz piękno. TOKONOMA jest aranżowana w bardzo określony sposób. W zależnosci od okazji w SHIN lub GYO lub SO. DO aranżacji SHIN-formalnej używa się elementów nawiązujących do Shin takich jak, budowa TOKONOMY, gatunek roślin dla SHIN- iglaki, styl , w którym jest formowana dla SHIN Wprostowany, stolik dla SHIN tradycyjny chiński, masywny , doniczka dla SHIN najbardziej tradycyjna czyli prostokąt głębsza niż normalnie, bez glazury, na wzór antycznych donic lub faktycznie antyczna donica chińska. Dla GYO: liściak pochylony lub wiele pni, lasek, donica owalna, okrągła glazurowana, lżejszy stolik, mniej formalna budowa TOKONOMY. Dla SO roślina: GRASS BONSAI,lub kaskada z liściaka, zamiast stolika drewniana podstawka tzw. decha bardzo luźny w treści zwój itp. To trochę jak free style mistrza, który robiąc cokolwiek tworzy sztukę. Gatunki mieszają się jednak w stylach dlatego powstają pojęcia GYO of SHIN, SHIN of SHIN, SO of SHIN itd, aż do 9 kombinacji.
SCHIN GYO SO to pojęcie rzeka. Opisując bonsaistę i jego życie można to zdefiniować w następujacy sposób:
Etap SHIN- nauka u boku mistrza w trakcie , której trzeba zabić samego siebie i wykonywać wszystko według tego co nauczył mistrz. Cięcie , przesadzanie, plewienie, podlewanie, cięcie, przesadzanie, plewienie itd., itd.
Etap GYO - nie musimy się już uczyć tych podstawowych rzeczy, ponieważ już je potrafimy i nie zastanawiamy się czy tak będzie dobrze czy nie. My już to wiemy dlatego możemy dodać od siebie coś więcej.
Etap SO - etap, o którym Nobujuki Kajiwara mówi , ze dopiero do niego dąży. Tak jak napisałem wcześniej wszystko co zrobi mistrz SO jest już sztuką bez naywania tego sztuką.
To tylko jeden z elementów filozofii SHIN GYO SO, który może pomóc w zrozumieniu czym SHIN GYO SO jest!
W Europie wszyscy zaczynają od SO dlatego wszystko wolno w formowaniu drzewek szkoły zachodniej
Ustawianie TOKONOMY jest duchowym ćwiczeniem. Oznacza to, że tylko ktoś kto ma wewnętrzny spokój, czystość umysłu i harmonię może dobrze to zrobić. W innym wypadku w TOKONOMIE nie będzie tej czystości i harmonii. Ktoś kto jest spokojny, harmonijny i posiada czysty umysł, ustawiając TOKONOMĘ wie, czy wszystkie jej elementy są w tych relacjach między sobą czy też nie (przepływ). Dlatego my nie rozumiemy czym jest wystawianie bonsai. Dlatego też nie rozróżniamy Chińskiej tradycji kształtowania krajobrazu w tym drzewek od japońskiej sztuki BONSAI. Dla nas bonsai jest obiektem, który na wystawie mówi to moje - jestem najlepszy. Dla Japończyka bonsai to jedno drzewko, które ustawione w odpowiedni sposób ukazuje całą przyrodę, czyli jeszcze raz powtórzę cała natura, krajobraz przedstawiony w jednym drzewku dzięki MA, w którym jest zaaranżowane. To co my nazywamy bonsai jest w zasadzie technicznym sposobem uzyskania drzewka w doniczce. Używając technik formujemy obiekt podziwu na wystawach czyli drzewko samo w sobie. Dla Japończyka ten efekt, czyli uzyskanie dobrej rośliny jest dopiero kolejnym etapem do największej radości, czyli takiego wyeksponowania tej rośliny, aby oddać szacunek osobie, której jest pokazywana oraz umożliwic jej interpretację ustawionego krajobrazu. Wolna przestrzeń pobusza wyobraźnię oglądającego. Jest to zasugerowany, ale niedokończony krajobraz, do któego każdy musi sam dotrzeć. Dlatego też niektórzy twierdzą że bonsai pochodzi z CHIN, ponieważ nie znają tej filozofii i nie widzą różnicy między kształtowaniem drzewka (technika), a krajobrazem, które ono przedstawia. Niestety do Europy i w ogóle na cały Świat rozprzeszczeniło się bonsai jako kształtowanie obiektu, a nie jako sztuka bonsai czyli przedstawianie krajobrazu. To właśnie może usprawiedliwiać takie interpretowanie historii uprawiania drzewek w doniczkach.
Pisałem MY ponieważ ja też wiele żeczy nie wiem, ale jestem już trochę uświadomiony. Połknąłem czerwoną pastylkę teraz nie mam odwrotu. Do niedawna sam opowiadałem na wystawach, że bonsai powstało w Chinach. Cały czas czegoś się uczymy. Nic nie jest stałe, czyli wszystko jest zmienne- również MY. Nie mam zamiaru oceniać kogokolwiek. Mój post jest wyłącznie przekazem tego czego nauczył mnie i moich kolegów NOBU. Szanuje inne podejście do bonsai, ale nie muszę się z nim zgadzać. Przedstawiam różnice między bonsai japońskim i bonsai reszty Świata. Wbrew pozorom w Europie jest wielu mniej znanych ludzi, którzy podążają japońską drogą. Nie widzimy ich na pierwszych stronach gazet bo nie o to im chodzi. Czy przed zaproszeniem Juraja Marcinko, Bryana Albrighta i w końcu Nobuyuki Kajiwary do Polski użytkownicy internetu i tego forum wiedzieli kim ONI są. Nie sądzę. Oni błyszczą w inny sposób i błagam niech tak zostanie.
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy dobrnęli do końca.