Ligustr chiński: problem z listkami
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
Ligustr chiński: problem z listkami
Jeszcze wczoraj wszystko było ok a juz dzis kilka listkow wyglada podobnie do tych na zdjeciach.. od niedawna zraszam drzewko dwa razy dziennie, staram sie nei przelac, a juz na pewno nei ma sucho. nie wiem czy problemem moze byc woda uzywana do zraszania? wiem ze w zraszaczu czasami znajduje sie woda mineralna, nei wnikam po co komu ona, ale ja jej nei uzywam, chyba ze wlasnie na nia trafilem i czy ona mogla roslinie zaszkodzic? na listkach pojawil sie tez lekki bialy osad.
pozdrawiam
ADMIN: Prosze zmienic nazwe tematu!
pozdrawiam
ADMIN: Prosze zmienic nazwe tematu!
- Załączniki
-
- zdj.1
- P1100751.JPG (17.03 KiB) Przejrzano 7655 razy
-
- zdj.2
- P1100750.JPG (16.93 KiB) Przejrzano 7656 razy
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
z jednej strony podejrzewam, że może to być jakiś szkodnik, ale pojęcia nie mam jaki, a z drugiej, że po prostu ziemia jest za mokra, postawiłem drzewko na parapecie, tam będzie miało więcej światła wstrzymam się z podlewaniem jeszcze dwa dni, a jak to nic nie da to nie mam pomysłu
- lukipela
- Posty: 156
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:47
- 16
- Imie i nazwisko: Pawel F
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
Moim zdaniem podałeś zbyt mało szczegółów na temat stanowiska rośliny,żeby coś wykombinować.Zastanawia mnie natomiast coś innego:
więc nie wiesz czym zraszasz roślinę??Ale mimo to twarda woda (ew.mineralna) mogła jedynie wywołać ten biały nalot na liściach,a nie ich zasychanie.grzesk1985 pisze:wiem ze w zraszaczu czasami znajduje sie woda mineralna, nei wnikam po co komu ona, ale ja jej nei uzywam, chyba ze wlasnie na nia trafilem
...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
wiem ze wodą.. ale raz ja ja nalewam, a raz już tam stoi nalana.. ale na 100% jest to tylko woda...
widziałem na forum podobny temat i listki wyglądające jak moje, i prośba o określenie jaki to robal.. czy może to być wina jakiegoś szkodnika? czy może ziemia w doniczce jest za mokra i wystarczy po prostu trochę zmniejszyć podlewanie?
widziałem na forum podobny temat i listki wyglądające jak moje, i prośba o określenie jaki to robal.. czy może to być wina jakiegoś szkodnika? czy może ziemia w doniczce jest za mokra i wystarczy po prostu trochę zmniejszyć podlewanie?
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
aktualnie roślina stoi na parapecie, okno od wschodu, pod parapetem jest mały kaloryfer, roślina znajduje się w odległości około 30 cm od niego, posadzona jest w uniwersalnej ziemi do kwiatów, 28 października dałem jej po raz pierwszy nawozu, w małej ilości (nawóz uniwersalny, ale już mam na oku nawóz do bonsai)
spróbuję, jak już wspomniałem po prostu zmniejszyć podlewanie, ale jeśli to nie jest przyczyną, to czy istnieje możliwość, że coś siedzi w ziemi, a jeśli tak to czy mam przesadzać, czy zastosować jakiś środek, a przesadzanie zostawić na później - przedwiośnie?
spróbuję, jak już wspomniałem po prostu zmniejszyć podlewanie, ale jeśli to nie jest przyczyną, to czy istnieje możliwość, że coś siedzi w ziemi, a jeśli tak to czy mam przesadzać, czy zastosować jakiś środek, a przesadzanie zostawić na później - przedwiośnie?
- lukipela
- Posty: 156
- Rejestracja: 29 sty 2008, 21:47
- 16
- Imie i nazwisko: Pawel F
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
Być może się mylę,ale nie wygląda mi to na szkodnika.Raczej jakieś uszkodzenie miejscowe.Gdyby nie pora roku,to powiedziałbym że może oparzenie słoneczne ale skoro mamy jesień to raczej odpada.Gdyby to była zima to być może liść dotykający szyby uległ miejscowemu odmrożeniu...w każdym razie szukałbym raczej w tym kierunku.
A tak poza tym jesienią i zimą powinieneś ograniczyć nawożenie,a jeśli w tegorocznym sezonie wegetacyjnym nie nawoziłeś to lepiej wstrzymaj się z tym do wiosny.Brak nawozu nie zaszkodzi roślinie tak bardzo jak ewentualne przenawożenie.
A tak poza tym jesienią i zimą powinieneś ograniczyć nawożenie,a jeśli w tegorocznym sezonie wegetacyjnym nie nawoziłeś to lepiej wstrzymaj się z tym do wiosny.Brak nawozu nie zaszkodzi roślinie tak bardzo jak ewentualne przenawożenie.
...
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
mam drzewko od września, zaraz po zakupie nie nawoziłem (kwestia aklimatyzacji).. więc zrobię jak radzisz.. wstrzymam się i zobaczymy co dalej:)
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 lis 2008, 08:13
- 16
- Imie i nazwisko: Grzegorz K
- Województwo: wielkopolskie
od 3 dni nie podlewałem.. i już jest lepiej.. wiec chyba powodem było przelanie
- D@niel
- Posty: 30
- Rejestracja: 18 maja 2008, 12:14
- 16
- Imie i nazwisko: Daniel N
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Kuniów
Podlewanie rośliny jest istotne, ja także mam Ligustra chińskiego podlewam go zawsze wtedy jak widzę, że wierzchnia warstwa ziemi robi się sucha. Nadmiar wody musi być oczywiście odprowadzony w przeciwnym razie mogą się pojawić grzyby. Jeśli chodzi o nawożenie, więc swojego zacząłem nawozić dopiero po 3 miesiącach od momentu kupna, w sezonie wegetacyjnym nawożę co 2 tygodnie a teraz raz na miesiąc. Ligustr nie lubi przeciągów jak i suchego powietrza więc jeśli Twoja roślina stoi gdzieś bliżej (grzejącego) kaloryfera powinieneś ją zraszać. Dużo światła to oczywiście mus ^ ^ Jeżeli by Ci się zdarzyło nie podlewać przez dłuższy czas i zobaczysz, że listki już są oklapnięte to nalej wody do miski lub innego naczynia i zanurz w nim całą doniczkę na kilka minut. pozdrawiam