brązowiejące liście graba
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 20
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
brązowiejące liście graba
Problem na tym drzewie powtarza się już drugi rok, późnym latem, około połowy sierpnia liście zaczynają zmieniać kolor na brazowy, równiez na młodych pędach widac zasychające listki, myślę że nie jest to problem podlewania czy przenawożenia, skłaniałbym się raczej do jakiejś choroby grzybowej - tylko jakiej...
Załączam do porównania zdjęcie zdrowych liści i chorych, czy ktos może zna przyczynę ?
Załączam do porównania zdjęcie zdrowych liści i chorych, czy ktos może zna przyczynę ?
- Załączniki
-
- zdrowe liście
- zdrowe_liście.JPG (66.14 KiB) Przejrzano 5727 razy
-
- chore liście
- chore_liście1.JPG (52.51 KiB) Przejrzano 5725 razy
-
- chore_liście2.JPG (51.37 KiB) Przejrzano 5724 razy
Piotr
Czołem Pit,
wygląda mi na wtórny etap mączniaka prawdziwego; czy zraszałeś liście albo podlewałeś drzewo wraz z liścmi? W jakim stało stanowisku? Czy przed tym zbrązowieniem widac było jakiś mączysty nalot?
Szymon
wygląda mi na wtórny etap mączniaka prawdziwego; czy zraszałeś liście albo podlewałeś drzewo wraz z liścmi? W jakim stało stanowisku? Czy przed tym zbrązowieniem widac było jakiś mączysty nalot?
Szymon
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 20
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
No właśnie żadnego nalotu nigdy nie było, obok stoją inne drzewa (w tym dąb na mączniaka bardziej wrażliwy) i są zdrowe.
Kiedyś myślałem że to efekt niewłaściwego oprysku, ponieważ zaraz po nim pojawiły się takie zeschniete listki na młodym pędzie a po jakimś czasie następne listki na tym samym wygladały już na zdrowe - ale ta wersja upadła bo przecież wszystko inne opryskiwałem tym samym i w takim samym stężeniu i nic się nie działo. Drzewo stoi może w niezbyt przewiewnym miejscu i do tego jest bardzo gęste, może trzeba je wystawić na słońce ?
pozdr
Kiedyś myślałem że to efekt niewłaściwego oprysku, ponieważ zaraz po nim pojawiły się takie zeschniete listki na młodym pędzie a po jakimś czasie następne listki na tym samym wygladały już na zdrowe - ale ta wersja upadła bo przecież wszystko inne opryskiwałem tym samym i w takim samym stężeniu i nic się nie działo. Drzewo stoi może w niezbyt przewiewnym miejscu i do tego jest bardzo gęste, może trzeba je wystawić na słońce ?
pozdr
Piotr
Myśle, że znam odpowiedź na Twój tajemniczy problem.. miałem identyczną sytuacje w tym roku, weź lupe i zajrzyj pod liście. Myśle, że to nic innego jak PRZĘDZIORKI- Objawy uszkodzeń: szkodniki niszczą miękisz blaszki liściowej ograniczając asymilację, ogładzają rośliny. Początkowy żer przędziorków na liściach, powoduje powstawanie przebarwień, które z czasem stają się brunatne. W dalszym ciągu intensywnego żerowania liście zasychają i opadają na glebę. Na dolnej stronie liści pojawia się drobna ledwo widoczna pajęczyna przetykana drobnymi, białymi odchodami i wylinkami larw. Bardzo łatwo pomylić objawy uszkodzeń przędziorka z objawami jakiegoś grzyba. I radze się pośpieszyć bo te szkodniki potrafią szybko wykończyć rośline!
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 20
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
Paweł miałeś rację, na spodzie liści, jak się dobrze przyjrzeć to coś jest, co prawda pajęczynek nie ma, ale nalot jest widoczny i cos tam się "rusza", na szybko zastosowałem już confidor, dzisiaj poszukam moze cos bardziej celującego w przędziorki.
dzieki za . !
dzieki za . !
- Załączniki
-
- mini-DSC01089.JPG (43.38 KiB) Przejrzano 5571 razy
-
- mini-DSC01091.JPG (52.03 KiB) Przejrzano 5574 razy
Piotr
Polecam Karate Zeon, po tygodniu od pierwszego oprysku spryskaj wszystko jeszcze raz! powodzenia
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witaj Pit,
ja bym na Twoim miejscu usunal te uszkodzone liscie (i tak z nich juz nic nie bedzie) i w zime zastosowal "Winter-Öl" (zimowy olej?).
ja bym na Twoim miejscu usunal te uszkodzone liscie (i tak z nich juz nic nie bedzie) i w zime zastosowal "Winter-Öl" (zimowy olej?).
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
ja zrobiłbym tylko oprysk 2 razy i nie usuwał żadnych liści, czekaj aż roślina sama to zrobi, a usuwanie może zmusić ja do wypuszczenia nowych przyrostów, które mogą nie dojrzeć przed zimą.. o co chodzi Kamil z tym zimowym olejem? możesz powiedzieć do czego sie to stosuje?
- Pit
- Posty: 390
- Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
- 20
- Imie i nazwisko: Piotr S.
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
dzięki za wszystkie rady, lisci nie bedę usunwał bo jest juz chyba za późno a niedługo same opadną.
Wczoraj odbył sie masowy oprysk wszystkiego, znalazłem początkowe objawy przędziorka na innych roślinach...
Wczoraj odbył sie masowy oprysk wszystkiego, znalazłem początkowe objawy przędziorka na innych roślinach...
Piotr
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witajcie,
olej stosuje sie na szkodniki. Powoduje on zatykanie drog oddechowych.
Usuwajac teraz liscie usuwasz rowniez szkodniki, ktore pozostaly na tych lisciach. W przeciwnym razie pozwalasz im na swobodne przemieszczenie sie na zdrowe czesci drzewa.
olej stosuje sie na szkodniki. Powoduje on zatykanie drog oddechowych.
Usuwajac teraz liscie usuwasz rowniez szkodniki, ktore pozostaly na tych lisciach. W przeciwnym razie pozwalasz im na swobodne przemieszczenie sie na zdrowe czesci drzewa.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz