Warsztaty we Wrocławiu.

[fater]

W niedzielę 21.10. odbyły się warsztaty zorganizowane przez Włodka Pietraszko dla członków Śląskiej Grupy Entuzjastów Bonsai należących do Polskiej Asocjacji Bonsai.
Spotkanie to zrobiło na nas - szczególnie na tych, którzy byli u państwa Pietraszków po raz pierwszy - ogromne wrażenie. Wrażenie związane nie tylko z zobaczeniem naraz tylu pięknych drzewek, ale przede wszystkim z serdecznym przyjęciem i miłą atmosferą. Mieliśmy do wyboru dużą ilość materiału i każdy znalazł to, co mu najbardziej odpowiadało.
Mamy nadzieję, że spotkamy się tutaj jeszcze nieraz.

[fater]

c.d.

[Przemek R.]

Ciesze się wraz z Wami że udaje wam się spotkać razem i pokręcić krzaki Dajcie prtosze jeszcze zdjecia z efektem końcowym i początkowym - bo wtedy to ma troche jakiś ład i skład.

[fidelpatcha]

No to i ja dorzucę fotek kilka. Mój jałowiec i jeden cud

[wog]

Damian, ladnie wyszedl jalowczyk

[Przemek R.]

Mój jałowiec i jeden cud

wygnij Damianie jiny na boki jeżeli te zdjecie to front rośliny. Jiny biją na wprost patrzącego.

[fidelpatcha]

Przemku martwe jest w zasadzie jedynie obrane i wybielone, teraz czeka na pomysł. Jinów jest za dużo i są w większości za długie, ale wiadomo, tnie się łatwo, trudniej doprawić , a dłuższy, ciekawy jin może stanowić o charakterze drzewka - dlatego wolałem zostawić do czasu przemyślenia dalszej drogi rośliny.

[Przemek R.]

Jeżeli z sęka ściągasz kore to nadal w nim pozostaje sok przez jakiś czas. Wtedy ten jin jest elastyczny aż do momentu kiedy ten sok nie wyschnie. Dlatego na "mokro" lepiej jest nałożyć drut i wyginać niż po wyschnięciu kiedy jiny strzelają i są kruche.

Możesz zrobić fotki rośliny z róznych stron to by było widac jak te jiny i skąd wychodzą oraz jaką mają długość. Ale myśle ze to temat na osobny wątek.

[Bartosz Warwas]

Witam.
A to zdjęcie wyniku mojej niedzielnej pracy....osobny wątek juz wktórce