jeszcze jeden fikusik
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
jeszcze jeden fikusik
Jakiś czas temu zakupiłam fikusa, który wyglądał tak (ten fatalny drut to nie mój, już dawno ściągnięty):
Rósł sobie jakiś czas, a ostatnio - po obejrzeniu tego fikusika http://www.bonsai.pl/forum/viewtopic.ph ... ight=fikus wpadłam na pomysł, żeby posadzić go nieco inaczej:
jeszcze niczego nie cięłam, poniżej roślinka z różnych stron - i prośba o poradę - czego się pozbyć? co ewentualnie zadrutować? ż góry dzięki za sugestie
Rósł sobie jakiś czas, a ostatnio - po obejrzeniu tego fikusika http://www.bonsai.pl/forum/viewtopic.ph ... ight=fikus wpadłam na pomysł, żeby posadzić go nieco inaczej:
jeszcze niczego nie cięłam, poniżej roślinka z różnych stron - i prośba o poradę - czego się pozbyć? co ewentualnie zadrutować? ż góry dzięki za sugestie
pozdrawiam Sylwia
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
witaj
świetny pomysł Sylwia Ja bym go jeszcze bardziej nachylił w dół przy następnym przesadzeniu i formował na kaskadę, sam miałem kiedyś ochotę na coś takiego aczkolwiek nie mogłem trafić odpowiedniego materiału. co do twojego pytania co wyciąć to nie sugeruj się tym co ci ktoś napisze na forum bo to ty mając go przed sobą najlepiej zdecydujesz jak go uformować, zdaj się na intuicję ;) Zapowiada się świetny mały bonsai. tak o propos jakiej jest wysokości??
Pozdrawiam Sebastian
świetny pomysł Sylwia Ja bym go jeszcze bardziej nachylił w dół przy następnym przesadzeniu i formował na kaskadę, sam miałem kiedyś ochotę na coś takiego aczkolwiek nie mogłem trafić odpowiedniego materiału. co do twojego pytania co wyciąć to nie sugeruj się tym co ci ktoś napisze na forum bo to ty mając go przed sobą najlepiej zdecydujesz jak go uformować, zdaj się na intuicję ;) Zapowiada się świetny mały bonsai. tak o propos jakiej jest wysokości??
Pozdrawiam Sebastian
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
- 18
- Lokalizacja: Kalisz
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Też tak myslę jak sobie na niego patrzę. Próbowałam bardziej go pochylać (razem z doniczką ), ale wtedy wygląda, jakby się przewracał, czyli nachylenie moim zdaniem jest już maksymalne. Fajnie, że tyle osób ma różne pomysły, między innymi dlatego nic jeszcze nie cięłam, żeby z Waszych podpowiedzi skorzystać. Przy półkaskadzie jednak muszą zostać te gałęzie, które zaznaczyłam na czerwono
pozdrawiam Sylwia
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Myśle że w dużej też cześci Kamilu role odgrywa charakter drzewka, kształt i linia pnia niż gatunek (ja wiem że z jałowca Hokidachi nie zrobisz). Ale z fikusów kaskady się widziało kilka razy (np ostatnia Bolasa http://internetbonsaiclub.org/index.php ... ;topicseen - zwykłe drzewko wybrane na pewno z tysiecy obok stojących, nie ma czym sie podniecać ale jakos wygląda -bo sie nadawało)
I myśle że fikus koleżanki akurat mógłby fajnie wyglądać tak jak to Patryk zobrazował z całym szacunkiem do Ciebie Kamilu,niż jak Twój jałowiec kaskada http://kamcio.com/bonsai/ja/jalowie3/ - który jest moim zdaniem bardzo słaby)
Trzeba dla drzewka szukać jak najlepszego rozwiązania, zeby jak najlepiej sie prezentowało niż usilnie sie upierać że np fikus czy modrzew to nie może być kaskada ...
I myśle że fikus koleżanki akurat mógłby fajnie wyglądać tak jak to Patryk zobrazował z całym szacunkiem do Ciebie Kamilu,niż jak Twój jałowiec kaskada http://kamcio.com/bonsai/ja/jalowie3/ - który jest moim zdaniem bardzo słaby)
Trzeba dla drzewka szukać jak najlepszego rozwiązania, zeby jak najlepiej sie prezentowało niż usilnie sie upierać że np fikus czy modrzew to nie może być kaskada ...
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Dzięki Przemku za wsparcie . Kamil w sumie ma rację, w naturze fikusy jako kaskady nie występują, ale mnie bardziej odpowiada Twoje podejście - drzewko ma pewne predyspozycje, więc czemu by ich nie wykorzystać? Fikusik w nowym układzie wygląda całkiem dobrze, popracuję nad nim i zobaczymy, co wyjdzie.
pozdrawiam Sylwia
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
maly przyklad polkaskady
A tak <font color="#FF0000">wogole //ort</font> to warto looknac na ta dyskusje: http://internetbonsaiclub.org/index.php ... ic=22163.0 Tez fajny przyklad polkaskady
A tak <font color="#FF0000">wogole //ort</font> to warto looknac na ta dyskusje: http://internetbonsaiclub.org/index.php ... ic=22163.0 Tez fajny przyklad polkaskady
- Załączniki
-
- fducl02a.jpg (39.53 KiB) Przejrzano 12291 razy
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Witam,
Może trochę odgrzewam temat, ale przydałoby się popracować nad linią pnia tego fikusa.
Sylwio nie wiem czy posiadasz albo czy masz możliwość załatwienia gdzieś obcęg kulisto-ukosnych albo samych ukośnych w celu usunięcia pozostałości po gałęzi. To narzędzie było by jak najbardziej odpowiednie do tego zabiegu.
Im szybciej zabierzesz się do tego tym lepiej będzie to wyglądało w przyszłości. Fikusy maja to do siebie, że ładnie sie zabliźniają i nie ma prawie śladu (pewnie zajmie to parę latek, ale warto się tym zainteresować).
Miejsce, o które mi chodzi zaznaczyłem na zdjęciu czerwonym kółkiem.
Może trochę odgrzewam temat, ale przydałoby się popracować nad linią pnia tego fikusa.
Sylwio nie wiem czy posiadasz albo czy masz możliwość załatwienia gdzieś obcęg kulisto-ukosnych albo samych ukośnych w celu usunięcia pozostałości po gałęzi. To narzędzie było by jak najbardziej odpowiednie do tego zabiegu.
Im szybciej zabierzesz się do tego tym lepiej będzie to wyglądało w przyszłości. Fikusy maja to do siebie, że ładnie sie zabliźniają i nie ma prawie śladu (pewnie zajmie to parę latek, ale warto się tym zainteresować).
Miejsce, o które mi chodzi zaznaczyłem na zdjęciu czerwonym kółkiem.
- Załączniki
-
- fikus.jpg (35.72 KiB) Przejrzano 11940 razy
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Sylwia,
Z tym korzeniem nie widzę większego problemu. Można go uciąć w miejscu, w którym wyrasta z pozostałości gałęzi naciąć tak jak nacina się zrazy (jak nie będziesz wiedziała jak to wygląda to poczytaj na necie o szczepieniu drzewek). Następnie nacinamy pod skosem korę drzewka jakimś ostrym narzędziem (żyletka, skalpel) w miejscu, w którym chcemy żeby znajdował się korzeń. Podnosimy delikatnie korę i pod nią wkładamy wcześniej przygotowany początek korzenia. Miejsce szczepienia zabezpieczamy maścią do ran albo dokładnie owijamy streczem (folią spożywczą lub przemysłową dostępną w marketach budowlanych) tak żeby wszystko ładnie dociskała.
Rolkę foliową najlepiej przeciąć brzeszczotem albo jakimś innym, ostrym narzędziem na 2-3 centymetrowe rolki, bo w całości jest za duża (tu najlepiej poproś jakiegoś mężczyznę o ., bo jest trochę roboty z przecięciem. Nie będę ukrywał ja się trochę namęczyłem ) Możliwe, że takie rolki (tej szerokości) są już gdzieś w sprzedaży, ale ja tego nie szukałem, bo uparłem się zrobić takie coś samemu
Po takim zabiegu możesz wyciąć pozostałość gałęzi zabezpieczyć pastą do ran i czekać na rezultaty.
Powodzenia
Z tym korzeniem nie widzę większego problemu. Można go uciąć w miejscu, w którym wyrasta z pozostałości gałęzi naciąć tak jak nacina się zrazy (jak nie będziesz wiedziała jak to wygląda to poczytaj na necie o szczepieniu drzewek). Następnie nacinamy pod skosem korę drzewka jakimś ostrym narzędziem (żyletka, skalpel) w miejscu, w którym chcemy żeby znajdował się korzeń. Podnosimy delikatnie korę i pod nią wkładamy wcześniej przygotowany początek korzenia. Miejsce szczepienia zabezpieczamy maścią do ran albo dokładnie owijamy streczem (folią spożywczą lub przemysłową dostępną w marketach budowlanych) tak żeby wszystko ładnie dociskała.
Rolkę foliową najlepiej przeciąć brzeszczotem albo jakimś innym, ostrym narzędziem na 2-3 centymetrowe rolki, bo w całości jest za duża (tu najlepiej poproś jakiegoś mężczyznę o ., bo jest trochę roboty z przecięciem. Nie będę ukrywał ja się trochę namęczyłem ) Możliwe, że takie rolki (tej szerokości) są już gdzieś w sprzedaży, ale ja tego nie szukałem, bo uparłem się zrobić takie coś samemu
Po takim zabiegu możesz wyciąć pozostałość gałęzi zabezpieczyć pastą do ran i czekać na rezultaty.
Powodzenia
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
Fikusy i nie tylko szczepiłam już, więc to nie problem. Raczej to, że ten korzeń wyrasta z pnia pod spodem, potem sobie idzie luzem, a potem jest zrośnięty (na długości nieco powyżej 1cm) z pniem zaraz pod miejscem, które omawiamy i dalej idzie do podłoża przy samym pniu, ale nie zrośnięty. Zastanawiam się nad jeszcze innym rozwiązaniem, mianowicie doszczepieniem korzeni pod dziś wyrównywaną raną, ale to będzie musiało poczekać, aż mi się dobrze ukorzenią sadzonki z tego właśnie fikusa. W ten sposób mogłabym nieco poprawić wygląd pnia i dopracować nebari. Jak myślisz Tomku, czy to ma sens?
pozdrawiam Sylwia
Wydaje mi się, że nie będzie to zbyt efektowne. Można wyciąć pozostałość gałęzi razem z korzeniem. Odczekać czas, po jakim zabliźni sie rana i wtedy z miejsca nad raną wyprowadzić korzenie powietrzne. Wydaje mi się, że jest to łatwiejsze i korzenie poprowadzisz tak jak będziesz chciała.
Wszystko zależy od Twojej inicjatywy
Wszystko zależy od Twojej inicjatywy
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 cze 2007, 15:09
- 17
- Lokalizacja: Ostro³êka
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Witaj Silvio(?),
osobiscie bym popracowal nad korona, tzn. odpowiednio ulozyc ta galazke, z ktorej ma wlasnie ta korona powstac. Co mi sie rzuca w oczy to druga galaz od gory. Moim zdaniem (sugeruje sie zdjeciem) wyrasta za duza galezi w jednym miejscu.
osobiscie bym popracowal nad korona, tzn. odpowiednio ulozyc ta galazke, z ktorej ma wlasnie ta korona powstac. Co mi sie rzuca w oczy to druga galaz od gory. Moim zdaniem (sugeruje sie zdjeciem) wyrasta za duza galezi w jednym miejscu.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz