Klon

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
Awatar użytkownika
Anarhis
Posty: 113
Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:03
Answers: 0
18
Imie i nazwisko: Grzegorz Sz
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Piekary ÂŚlÂąskie

Post autor: Anarhis »

Stwierdzenie "lektura ale nie praktyka" w Twoim poście zrozumiałem jako "możesz czytać ale lepiej iść na warsztaty i uczyć się praktycznie". Więc mój błąd w zrozumieniu.
W sumie to się z Toba zgadzam, mimo, iż narazie postępuje inaczej. Bo wydalem na książki, drzewka, narzędzia a na warsztatach nadal nie byłem. I także na początku swojego bonsaiowania wykopałem sobie patysie jak Quba (myśle, że jak każdy na początku), które rosną sobie u mnie do dziś w gruncie i czekają a w międzyczasie zajmuje się szkółkowymi.
A w czytaniu, czytaniu itd. chodziło mi o to, że gdyby Quba czytał więcej to niemusiałby pisać zdań w stylu:
"dąże do stylu nie wiem jak sie dokladnie nazywa ale ten w ktorym odwzorowujemy naturalne drzewko"
"czyli ciachnąć w połowie?? tuz nad drugin zakretem?"
"jesli bede trzymal drzewko w piwnicy (ok 5>10 stopni to bedzie mu pasowalo?"
"kiedy rozwina mu sie galazki zebym mogl jest wstepnie uformowac ?"
Po prostu lepiej mniej mówić a więcej słuchać czyli w przypadku forum - mniej pisać więcej czytać.
Wszystko ma swoje dwie strony...
ODPOWIEDZ