Mój pierwszy Fikus Natasja
witaj! niesty nie zgodze sie z kolega. rozsasdznie te fikusa moze spowodowac uszkodzenie korzeni i ja na twoim miejscu nie podejmowal tego ryzyka. mialem taki sam krzak i zwiazalem go rafia co po 2-3 latach spowoduje zrosniecie sie wszystkich pni ze soba. w przypadku kilku zrosnietych ze soba pni mozna w przyszlosci oczekiwac pieknego nebari. ponizej zamiesczam fotke mojej pracy . . .
- Załączniki
-
- fikus.jpg (17.47 KiB) Przejrzano 16735 razy
Też miałem taki problem, nawet dwa razy.
Raz rozcinałem bryłę korzeniową. Z 5 nie przyjął się tylko 1, więc wynik całkiem niezły.
Następnym razem po prostu wybrałem jeden pień, a resztę uciąłem przy samej ziemi. Żeby nie marnować rośliny zostawiłem kilka gałązek i ukorzeniłem.
Próbę łączenia pni też już mam za sobą. Może nie była przeprowadzona zbyt fachowo, bo to były moje trudne początki, kiedy moja wiedza była baaardzo niewielka, ale na szczęście zakończyła się ona powodzeniem. Wyciąłem po kawałku kory z 2 pni i złączyłem te miejsca ze sobą. Po jakimś miesiącu ładnie się zrosły. Metodę tę jednak musiałby potwierdzić ktoś, kto ma trochę większą wiedzę, bo nie wiem, czy miałem więcej szczęścia niż rozumu, czy rzeczywiście jest to dobry sposób .
Raz rozcinałem bryłę korzeniową. Z 5 nie przyjął się tylko 1, więc wynik całkiem niezły.
Następnym razem po prostu wybrałem jeden pień, a resztę uciąłem przy samej ziemi. Żeby nie marnować rośliny zostawiłem kilka gałązek i ukorzeniłem.
Próbę łączenia pni też już mam za sobą. Może nie była przeprowadzona zbyt fachowo, bo to były moje trudne początki, kiedy moja wiedza była baaardzo niewielka, ale na szczęście zakończyła się ona powodzeniem. Wyciąłem po kawałku kory z 2 pni i złączyłem te miejsca ze sobą. Po jakimś miesiącu ładnie się zrosły. Metodę tę jednak musiałby potwierdzić ktoś, kto ma trochę większą wiedzę, bo nie wiem, czy miałem więcej szczęścia niż rozumu, czy rzeczywiście jest to dobry sposób .
Pozdrawiam
Mateusz Topolanek
Mateusz Topolanek
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
Dużym ryzkiem można też nazwać przycinanie, drutowanie, a jakoś niektórym to wychodzi. Im wiecej jakąś czynność wykonujesz tym lepiej Ci wychodzi. A chyba lepiej potrenować na roślinie za maksymalnie 20 zika niż na jakimś drzewku za kllka setek PLN.
Jeśli chodzi o tą siatkę to na prawde można ją rozciąć
Jeśli chodzi o tą siatkę to na prawde można ją rozciąć
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
Owszem trening czyni mistrza, ale i tak uwazam, ze dla rosliny takiej jak ta z obi mniejszym szokiem bedzie drutowanie(chociaz na razie nie ma co) czy ciecie niz rozrywanie korzeni.
Te siatke mozna nawet palcami rozerwac, ale przy okazji tez korzenie. Gdy pni jest np. 6 to niewiele co zostanie z bryly korzeniowej kazdej roslinki.
Te siatke mozna nawet palcami rozerwac, ale przy okazji tez korzenie. Gdy pni jest np. 6 to niewiele co zostanie z bryly korzeniowej kazdej roslinki.
Pozdrawiam,
Emil
Emil
Fikus po rozsadzeniu na dwie części po 2 małe fikusiki :
Czekam na rady z góry thx , acha bym zapomniał kiedy mogę zacząć nawozić ? Dobrze złończyłem raffą dzewko ?
Czekam na rady z góry thx , acha bym zapomniał kiedy mogę zacząć nawozić ? Dobrze złończyłem raffą dzewko ?
- Załączniki
-
- 1.jpg (60.79 KiB) Przejrzano 16064 razy
-
- 3a.jpg (57.76 KiB) Przejrzano 16061 razy
-
- 2a.jpg (56.65 KiB) Przejrzano 16070 razy
-
- 1a.jpg (47.36 KiB) Przejrzano 16070 razy
-
- 4.jpg (49.95 KiB) Przejrzano 16061 razy
-
- 3.jpg (62.25 KiB) Przejrzano 16068 razy
-
- 2.jpg (58.32 KiB) Przejrzano 16072 razy
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom