Woda czyli czym podlewać?
- Sentinel
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 maja 2005, 14:35
- 19
- Imie i nazwisko: Bartosz K
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wracając do tematu, czasami czytając różne fora zastanawiam się dlaczego Ci ludzie nie pomyślą chwilę zanim coś napiszą. I proszę. Sam też (czasami?) piszę głupoty. Rzeczywiście pomysł z wodą mineralną jest durny. Cóż, sam mineralną podlewać nigdy nie próbowałem i teraz wiem, że nie spróbuję. Może z tym podlewaniem to rzeczywiście burza w szklance wody.
Pozdrawiam
Bartek
Pozdrawiam
Bartek
Pozdrawiam
Bartek
Bartek
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Sorry Iwona, ale nie poddawałabym pomysłu z chusteczkami początkujacym... Tu chodzi (jak pisze w instrukcji) o czyszczenie liści (nie pnia z osadu) a po drugie to chusteczki (jak również pisze w instrukcji) przeznaczone są dla roślin o zgrubiałych, pokrytych nalotem liściach. Z tego wniosek, że przetarcie nimi liści innego gatunku niż ficus sprężysty może nie byc dobrym pomysłem. Chusteczki zawierają wosk pszczeli, nabłyszczacze do liści w sprayu zawierają inne świństewka, które mają za zadanie wytworzyć warstwę na liściu, po przetarciu takiej warstwy ściereczką liść zaczyna błyszczeć, ale... warstwa utrudnia respirację, zatyka przetchlinki. Dodanie nawozu to raczej chwyt markeingowy niż rzeczywisty atut tej chusteczki.
Anna Dorota
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
@Artur
Stoje w 100% po stronie Bolasa. Co by nie bylo, Polak musi zawsze utrudniac sobie zycie. Bolas wie co pisze. Ja rowniez nie bawie sie w jakies tam filtrowanie czy stosowanie specjalnej wody a drzewka jak dobrze sie mialy, tak maja sie dobrze i teraz.
Wazne jest tylko, ze przy twardej wodzie podlewac obficiej, tak aby wyplukac sole nagromadzone w ziemi. To wszystko.
@Iwona
Na pewno nic sie drzewkom nic nie stanie gdy sie od czasu do czasu zastosuje nablyszczac ale na dluzsza mete jest to nie wskazane. Tak jak napisania Ania, te srodki zapychaja pory/przetchlinki(?) i w ten sposob utrudniaja roslinie w "oddychaniu". Podobny efekt uzyskasz gdy zalozysz sobie worek na... reke ;)
Stoje w 100% po stronie Bolasa. Co by nie bylo, Polak musi zawsze utrudniac sobie zycie. Bolas wie co pisze. Ja rowniez nie bawie sie w jakies tam filtrowanie czy stosowanie specjalnej wody a drzewka jak dobrze sie mialy, tak maja sie dobrze i teraz.
Wazne jest tylko, ze przy twardej wodzie podlewac obficiej, tak aby wyplukac sole nagromadzone w ziemi. To wszystko.
@Iwona
Na pewno nic sie drzewkom nic nie stanie gdy sie od czasu do czasu zastosuje nablyszczac ale na dluzsza mete jest to nie wskazane. Tak jak napisania Ania, te srodki zapychaja pory/przetchlinki(?) i w ten sposob utrudniaja roslinie w "oddychaniu". Podobny efekt uzyskasz gdy zalozysz sobie worek na... reke ;)
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
Problem twardej wody występuje i w mojej miejscowości, ale ja się tym nie przejmuje i podlewam kranówą a potem tak samo jak i Bolas nalot na korze usuwam mechanicznie
natomiast nalot na ziemi po prostu zbieram i dosypuje świeżej. Zacieki i nalot na liściach
można usunąć niepisanym domowym sposobem,sposób, który opiszę stosuję od długiego już czasu i nie jest w żaden sposób szkodliwy dla liści a wręcz przeciwnie liście błyszczą jak bym
je czymś nasmarował.
Na miseczkę wlać letniej przegotowanej wody i odrobinę piwa w proporcji: wody 4 części piwa 1 część, każdy z liści przemyć sporządzonym roztworem używając do tego ściereczki z gazy.
Liście błyszczą i pory się nie zatykają, na korę nie działa próbowałem.
natomiast nalot na ziemi po prostu zbieram i dosypuje świeżej. Zacieki i nalot na liściach
można usunąć niepisanym domowym sposobem,sposób, który opiszę stosuję od długiego już czasu i nie jest w żaden sposób szkodliwy dla liści a wręcz przeciwnie liście błyszczą jak bym
je czymś nasmarował.
Na miseczkę wlać letniej przegotowanej wody i odrobinę piwa w proporcji: wody 4 części piwa 1 część, każdy z liści przemyć sporządzonym roztworem używając do tego ściereczki z gazy.
Liście błyszczą i pory się nie zatykają, na korę nie działa próbowałem.
<Andrzej>
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 lut 2006, 18:16
- 18
Wie m, że to, co opisałem wydaje się śmieszne i ja na początku reagowałem tak jak i wy, dlatego najpierw wypróbowała to moja Żona na swoich kwiatach domowych a ma ich około 200 doniczek i jak się okazało, że żaden nie padł to dopiero spróbowałem ja.Nie mam zielonego pojęcia jak to działa, być może dobrze czyści, dlatego, że jest to słaby roztwór alkoholu, ale szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia no, ale nie negujmy czegoś, co jest skuteczne tylko, dlatego bo nie mamy o tym pojęcia.
Ja swoje drzewka profilaktycznie zapisałem do AA
Bolas piwo musi być jednak alkoholowe marka obojętna tylko broń Boże nie podlewaj tym roztworem, bo jak się będzie taczać to sobie gałązki może połamać .
Ja swoje drzewka profilaktycznie zapisałem do AA
Bolas piwo musi być jednak alkoholowe marka obojętna tylko broń Boże nie podlewaj tym roztworem, bo jak się będzie taczać to sobie gałązki może połamać .
<Andrzej>
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Wbrew pozorom, moi drodzy panowie, numer z piwem jest znany gospodyniom domowym od bardzodawna. Przecierano nim liście fikusów spręzystych i palm juz w czasach pani Dulskiej. Niestety, słód też nie jest obojętny naszym rośłinom, totez w końcu dodanie obcej substancji nabłyszczającej, tylko ze w mniejszej ilości niż w chusteczkach. Ja tm jestem ostrożna z nanoszeniem na liście zalepiaczy.
Swoja drogą, ileż to piwo ma ciekawych zastosowań...
Swoja drogą, ileż to piwo ma ciekawych zastosowań...
Anna Dorota