Podcinanie i "zmniejszanie lisci".
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
Podcinanie i "zmniejszanie lisci".
W dziale "przeczytaj zanim cos napiszesz" czy jakos tak znalazlem na ten temat informacje, lecz niewiele rozumiem, nie wiem jak to odniesc do prawdziwej rosliny. Moglby ktos zrobic cyfrowka albo innym aparatem zdjecia takich nowych pakow i <font color="#FF0000">wogole //ort</font> pokazac wszystko co jest napisane w "rzpeczytaj zanim cos napiszezs" z ilustracjami/zdjeciami?
Adrian
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)

- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 21
- Lokalizacja: Zawiercie
Bierzesz nożyczki i odcinasz blaszkę liściową od ogonka, ogonek musi zostać na drzewku. I już - zdjęcia chyba niepotrzebne.
Nawiasem mówiąc zmniejszanie liści to OSTATNI krok w sztuce bonsai. Robi sie je czasem jedynie przed wystawami. Jeżeli drzewko jest normalnie przycinane i żyje w doniczce, liście i tak są duzo mniejsze niż liście tego gatunku trzymanego w gruncie czy w normalnej doniczce. Nie powinno się tego wykonywać pohopnie, bo można zaszkodzić drzewku.
Nawiasem mówiąc zmniejszanie liści to OSTATNI krok w sztuce bonsai. Robi sie je czasem jedynie przed wystawami. Jeżeli drzewko jest normalnie przycinane i żyje w doniczce, liście i tak są duzo mniejsze niż liście tego gatunku trzymanego w gruncie czy w normalnej doniczce. Nie powinno się tego wykonywać pohopnie, bo można zaszkodzić drzewku.
Anna Dorota
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
Dziekuje za odpowiedz. Dokladnie tak samo polecilem czlowiekowi, ktory zna sie na tym jeszcze mniej niz ja (da sie?
). Ulzylo mi, ze mu nie naklamalem, a i mi sie bardzo to przyda. Po poczytaniu forum mam kilka nowych pytan:
2) Czy wzrost grubosci pnia zawsze sie wiaze ze zwiekszeniem wysokosci drzewka?
3) Co zrobic by pien grubial, ale drzewko nie roslo?
4) Czy mozna przycinac gorne czesci pnia? Jak wtedy zacznie wygladac czubek drzewa (rowniez zdjecia by sie przydaly)?. Czy pien po takim przycieciu zacznie rosnac na wysokosc jeszcze? Bedzie grubial? Co sie stanie, jesli utne drzewko (pien) w polowie, albo przy dolnej czesci?
1) Co rozumiesz przez normalne przycinanie. Jak sie przycina, tego wlasnie nie do konca moge pojac... :/ Co mam robic? I tu tez by sie przydaly zdjecia;)normalnie przycinane
2) Czy wzrost grubosci pnia zawsze sie wiaze ze zwiekszeniem wysokosci drzewka?
3) Co zrobic by pien grubial, ale drzewko nie roslo?
4) Czy mozna przycinac gorne czesci pnia? Jak wtedy zacznie wygladac czubek drzewa (rowniez zdjecia by sie przydaly)?. Czy pien po takim przycieciu zacznie rosnac na wysokosc jeszcze? Bedzie grubial? Co sie stanie, jesli utne drzewko (pien) w polowie, albo przy dolnej czesci?
Adrian
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)

- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 21
- Lokalizacja: Zawiercie
Zacznę od końca: sezon wegetacyjny to okres w którym temperatura przekracza 15 stopni Celsjusza, innymi slowy czas w którym rośliny są "obudzone" w przeciwieństwie do okresu spoczynku (zima).
Przez normalne przycinanie rozumiem cięcie w celu uzyskania takiego kształtu jaki ma mieć drzewko finalnie, w zależnosci od wybranego stylu. To by znaczyło ze najpierw musisz wiedzieć, co chcesz mieć, a potem przycinasz, drutujesz itd aż nie osiagniesz tego co zamierzyłeś. Wiadomo wowczas ze np. nie przytniesz jednej galęzi bo ma być dłuższa a inną usuniesz bo w danym miejscu niepotrzebna. A potem będziesz np. usuwał tylko końce pędów, żeby utrzymać nadany kształt.
Nie da się tak, żeby pień grubiał, a drzewko nie rosło. Można spróbować opaski zaciskowej pod poziomem gleby, ale to nie daje efektóew, jeśli drzewko jest cieniutkie. W przyrodzie tak juz jest, ze im wyższe drzewo tym grubszy ma pień, a im niższe tym pień cieńszy, bo gruby niepotrzebny (chyba że słuzy do magazynowania np. wody czy coś wtym stylu). Jeśłi uważnie przejrzysz zdjęcia bonsai o bardzo grubych pniach, to czasem widać w którym miejscu przeprowadzono cięcie: z drzewka np. 2 m zrobiono 40 cm bonsai. Oczywiscie cała sztuka polega na tym, zeby tego ciecia widać nie było...
Obawiam się że należałoby tu przepisać cała książkę. Gdybym potrafiła wyjaśnić to wszystko w jednym poscie, byłabym bogata. Zainwestuj w jakąś porządną książkę o bonsai, bez tego będzie ci naprawdę ciężko.
Aha - polecam strony International Bonsai Club: w dziale POTENSAi (czyli o roślinach dopiero formowanych na bonsai) jest dużo zdjęć z poszczególnych etapów, zamieszczanych przez użytkowników foru, Było tam świetnie pokazane etapami przerabianie normalnego drzewka (chyba jabłoni) na małe bonsai. Trzeba będzie pokopać na tym forum, ale się opłaca.
Przez normalne przycinanie rozumiem cięcie w celu uzyskania takiego kształtu jaki ma mieć drzewko finalnie, w zależnosci od wybranego stylu. To by znaczyło ze najpierw musisz wiedzieć, co chcesz mieć, a potem przycinasz, drutujesz itd aż nie osiagniesz tego co zamierzyłeś. Wiadomo wowczas ze np. nie przytniesz jednej galęzi bo ma być dłuższa a inną usuniesz bo w danym miejscu niepotrzebna. A potem będziesz np. usuwał tylko końce pędów, żeby utrzymać nadany kształt.
Nie da się tak, żeby pień grubiał, a drzewko nie rosło. Można spróbować opaski zaciskowej pod poziomem gleby, ale to nie daje efektóew, jeśli drzewko jest cieniutkie. W przyrodzie tak juz jest, ze im wyższe drzewo tym grubszy ma pień, a im niższe tym pień cieńszy, bo gruby niepotrzebny (chyba że słuzy do magazynowania np. wody czy coś wtym stylu). Jeśłi uważnie przejrzysz zdjęcia bonsai o bardzo grubych pniach, to czasem widać w którym miejscu przeprowadzono cięcie: z drzewka np. 2 m zrobiono 40 cm bonsai. Oczywiscie cała sztuka polega na tym, zeby tego ciecia widać nie było...
Obawiam się że należałoby tu przepisać cała książkę. Gdybym potrafiła wyjaśnić to wszystko w jednym poscie, byłabym bogata. Zainwestuj w jakąś porządną książkę o bonsai, bez tego będzie ci naprawdę ciężko.
Aha - polecam strony International Bonsai Club: w dziale POTENSAi (czyli o roślinach dopiero formowanych na bonsai) jest dużo zdjęć z poszczególnych etapów, zamieszczanych przez użytkowników foru, Było tam świetnie pokazane etapami przerabianie normalnego drzewka (chyba jabłoni) na małe bonsai. Trzeba będzie pokopać na tym forum, ale się opłaca.
Anna Dorota
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
Dalej w takim razie pozostaje mi pytanie. Czy faktycznie moge 2 metrowe drzewo przeciac (w pniu), by mialo 40cm, co z tego wyjdzie?, jak przeciac (i czym) tak duzy pien, zeby nie umarlo? Co zrobic z miejscem naciecia - nasmarowac masia ogrodnicza,czy co?! Jak wlasnie uzyskac efekt by drzewko po ucieciu do 40cm (z dwoch metrow) dalej rozwijalo galezie. Czy ono wtedy dalej bedzie rosnac? Mozna szerzej o "skracaniu" drzewek? Co zrobic by tego perfidnego przeciecia nie bylo widac?
Adrian
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)

- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 21
- Lokalizacja: Zawiercie
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
-
Kakita_Takeo
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 20
- Lokalizacja: WrocÂław
Jeszcze takie pytanie... Jak się skraca drzewko... To słyszałem, że dobrze je czymś nasmarować (chodzi o tą górę)... Czym to najlepiej robić? U mnie pod blokiem jak ostatnio przycięli wierzbę to pomarańczową farbą pomalowali ;P A nie mam pojecia, dlaczego;)
"Come back to us spiders
Come uncrushed my hand"
Come uncrushed my hand"
A może jakaś nazwa... konkrety? przybliżone ceny;P o instrukcję obslugi chyba nie będę prosil, bo jak już zakupie to chyba będzie pisać na opakowaniu;] Poprosiłbym troszke więcej o tych maściach jeśli można. Na forum często zpotałem sie z takim czymś jak "jinow" (?)... czy coś w tym stylu. a cóż TO za wynalazek? też jakaś pasta?
"Come back to us spiders
Come uncrushed my hand"
Come uncrushed my hand"
Ten preparat do jinow to nie pasta to jest płyn zabezpiecza on martwe części drzewa (wybiela je). Jędną z częściej urzywanych maści jest Funaben a cena w każdym mieście inna . U mnie kosztuje 7.80 PLN za opakowanie. Jak pójdziesz do jakiegoś sklepu ogrodniczego to spytaj się sprzedawcy o jakąś maść na rany na pewno ci pomoże wybrać 
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis
