Nawozy Bonsai
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
nie mowie o zadnych takich ktore sie zbiera na polu krowiakach itp. w sklepach mozna normalnie nabyc nawoz naturalny np: z dzdzownic, ja osobiscie uzywam nawozu firmy Neudorff otrzymanego z procesu frementacji burakow cukrowych. Moim zdaniem nawozy naturalne sa duzo lepsze do bonsai, raczej trudno poprzepalac nimi korzenie a mowiac fachowo dopuscic do powstania suszy fizjologicznej, gdyz nawoz rozklada sie na bierzaco dopiero doniczce i nie jest czystym stezeniem soli mineralnych tak jak nawozy sztuczne
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Krowiak i zKurzak można normalnie kupić w sklepach ogrodniczych, w formie proszku, rozpuszcza się toto, po 2 tygodniach rozcieńcza się i podlewa rośliny (kilka łyżek na 1,5 litorwą butelkę wody). Super do storczyków, roślin doniczkowych, roślin ogrodowych... Do bonsai moze zawierać za dużo azotu właśnie, czyli skutkiem będą zbyt duże przyrosty, zbyt duże liscie... chyba że ktoś chce podkarmić prebonsai.
Anna Dorota
- Bartosz Warwas
- Posty: 181
- Rejestracja: 04 maja 2005, 18:44
- 19
- Lokalizacja: Katowice
:D :D Ludzie :D :D Nie zamierzacie chyba stosować tych gówienek do doniczek :twisted: .
Sarnie bobki odradzam , gdyż mogą zawierać mnóstwo pasożytów , groĽnych np. dla zwierząt domowych ( ale dla ludzi też ) .
A z innymi shit'ami to radzę do gruntu ... z doniczki może nieciekawie zalatywać .
Używałem w zeszłym roku nawóz półnaturalny biohumus ( rówież produkt dżdżownic ) , ponoć bardzo trudno go przedawkować (ale azotu to ma raczej sporo ) .
Nawozy czysto mineralne są skuteczne ,tanie ,ale łatwo je przedawkować (o czym w tym roku przekonały się moje roślinki ) .
Sarnie bobki odradzam , gdyż mogą zawierać mnóstwo pasożytów , groĽnych np. dla zwierząt domowych ( ale dla ludzi też ) .
A z innymi shit'ami to radzę do gruntu ... z doniczki może nieciekawie zalatywać .
Używałem w zeszłym roku nawóz półnaturalny biohumus ( rówież produkt dżdżownic ) , ponoć bardzo trudno go przedawkować (ale azotu to ma raczej sporo ) .
Nawozy czysto mineralne są skuteczne ,tanie ,ale łatwo je przedawkować (o czym w tym roku przekonały się moje roślinki ) .