Hmmm... w takiej formie Chokkana z tego nie zrobisz

Ewidentnie dążysz do Shidare-zukuri (f. płacząca).
Nie urzekła mnie jego historia. Na Twoim miejscu bym go ponownie przeformował. Nowe pędy i tak będą rosły w góre po pewnym czasie.
Gdyby był mój to albo bym go poprowadził w górę w istniejącej wcześniej formie, albo uciąłbym wszystkie pędy i czekał na pojawienie sie nowych na pniu.
Druga wersja to loteria, ponieważ nie wiadomo gdzie by sie pojawiły, ale byłyby na pewno. Poza tym więcej czasu upłynęłoby zanim coś z tego bedzie, lecz mimo wszystko skłaniałbym sie w tym kierunku.
...w końcu to Twój nie jedyny ficus
Inna sprawa to doniczka. Po co na tym etapie rozwoju tłamsisz go w małej płaskiej doniczce???? Przecież w tej chwili zależy Ci chyba na szybkim wzroście rosliny prawda?? ...a mu to ograniczasz.