Zakupy w Krakowie - klon palmowy
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 19
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
@Krzysiek doniczką się na razie nie przejmuj. Jeszcze będziesz miał czasna dobranie tej właściwej.
112zł to na mój gust trochę dużo jak za to drzewko, ale jest obiecujący.
Obiecujący, ponieważ na razie to żadne bonsai... Może to i dobrze bo przynajmniej sam je uformujesz
Jeśli chodzi o cięcie liści to myślę, że nie ma takiej potrzeby póki co.
Gdyby to było moje drzewko to przeprowadziłbym 1wsze wstępne formowanie i pozwolił przez ten oraz następny sezon na swobodny wzrost.
jaka jest średnica nebari??
112zł to na mój gust trochę dużo jak za to drzewko, ale jest obiecujący.
Obiecujący, ponieważ na razie to żadne bonsai... Może to i dobrze bo przynajmniej sam je uformujesz
Jeśli chodzi o cięcie liści to myślę, że nie ma takiej potrzeby póki co.
Gdyby to było moje drzewko to przeprowadziłbym 1wsze wstępne formowanie i pozwolił przez ten oraz następny sezon na swobodny wzrost.
jaka jest średnica nebari??
Adam Cieślik
- Bartosz Warwas
- Posty: 181
- Rejestracja: 04 maja 2005, 18:44
- 19
- Lokalizacja: Katowice
Witam.
Ja swojego przesadziełm do większej NORMALNEJ doniczki. Bryłę korzeniową wyjąłem a właściwie sama wyszła i wsadziłem do donicy. Nie obcinałem korzeni ani nawet nie ruszyłem bryły.Przykryłem ziemią. Klon ruszył z Kopytko. Byłem w studiu i widziałem te klonki. Są spoko. <font color="#FF0000">napewno //ort</font> uda ci się go dobrze uformowac. Aczkolwiek na niektorych widziałem straszne rany po szczepieniu czy złym obcięciu gałęzi. Na jednej sośnie drut wrósł na ok 1mm na drzewko;( Jakoś nikt z tym nie zrobi porządku;(
Ja swojego przesadziełm do większej NORMALNEJ doniczki. Bryłę korzeniową wyjąłem a właściwie sama wyszła i wsadziłem do donicy. Nie obcinałem korzeni ani nawet nie ruszyłem bryły.Przykryłem ziemią. Klon ruszył z Kopytko. Byłem w studiu i widziałem te klonki. Są spoko. <font color="#FF0000">napewno //ort</font> uda ci się go dobrze uformowac. Aczkolwiek na niektorych widziałem straszne rany po szczepieniu czy złym obcięciu gałęzi. Na jednej sośnie drut wrósł na ok 1mm na drzewko;( Jakoś nikt z tym nie zrobi porządku;(
Ostatnio zmieniony 29 maja 2005, 17:25 przez Bartosz Warwas, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Bartosz
Bartosz
MaxDymitr :
Całkowite/znaczne Cięcie liści przeprowadza się w celu :
-zmniejszenia liści
-lepszemu rozgałęzieniu
Myslę (tak jak większość) że ten klonik powinien sobie "odpocząć" w tym roku , bo i tak na wiosnę czeka go zasadnicze kształtowanie , nie ma wiec potrzeby bezsensownego "męczenia" roślinki ... .
Myślę jednak że rozpędzasz , albo podpuszczasz ... , przed chwilą byłem na dworze i przyjżałem sie klonom ( posolitym , jesionolistnym i polnym , niestety palmowego nie mam ) , i stwierdziłem że nie na wszystkich roślinach są już dobrze rozwinięte pączki boczne . Mieszkam w jednym z cieplejszych regionów Polski , gdzie wiosna przychodzi szybko .Nie rozpędzam się poprosytu sądzę że w ciągu parunastu dni ajk zetniesz to niepowinno się nic stać
Całkowite/znaczne Cięcie liści przeprowadza się w celu :
-zmniejszenia liści
-lepszemu rozgałęzieniu
Myslę (tak jak większość) że ten klonik powinien sobie "odpocząć" w tym roku , bo i tak na wiosnę czeka go zasadnicze kształtowanie , nie ma wiec potrzeby bezsensownego "męczenia" roślinki ... .
Acerze wcale nie podpuszczam ani nie gnam akurat mam po drugiej strnei szosy na działce klony, a i w Lublinie neidaleko mam od siebie, są już 100% zielone i wyrosłe gotowe do sezonu. Moim zdaniem cięcie liści za jakieś 14 - 21 dni nei powinno zaszkodzić bo czemuż rozrósłby sie i zmniejszył liście a to porządane, oczywiście brońmy nogami i rękami przesadzania w takim wypadku żeby tego nie robić ale samo cięcie nie powinno zaszkodzić osobiście w tamtym roku w połowie maja przyciąłem ficusa o 100% i miał się cudnie nie wiem czy można porównać te dwa gatunki klona znam tylko teoretyznie ale... komu w drogę temu czas ;)
No raczej nie . Klony są drzewami ze strefy umiarkowanej i cechują się ( jak chyba wszystkie rośliny z tej strefy ) sezonowym wzrostem . Ficusy natomiast pochodzą ze strefu tropikalnej i subtropikalnej ( i nie tylko , ale mówimy o gatunkach "domowych" - benjamina, retusa itd .. ) i są przystosowane do wypuszczania pędów przez CAŁY rok .wiem czy można porównać te dwa gatunki klona znam tylko teoretyznie
Właśnie mam podobny Klon palmowy i tak czytam Wasze posty i nie wiem czy dobrze zrozumiałam:
Mozna o tej porze wsadzic go do większej doniczki (nie ruszając bryły korzeniowej) i przysypać większą ilością ziemi ?
Chciałabym w tym roku jak najwiekszego przyrostu.
a.
Mozna o tej porze wsadzic go do większej doniczki (nie ruszając bryły korzeniowej) i przysypać większą ilością ziemi ?
Chciałabym w tym roku jak najwiekszego przyrostu.
a.
Tak tak to prawda ale mi chodiz o porównanie delikatności itp bo to że gatunkowo są całkiem inne to wiadome ale chodiz mi o delikatność gatunków, akurat nad ficusem znęcam się od 2 lat i żyje wiec jest wytrzymały ;)No raczej nie . Klony są drzewami ze strefy umiarkowanej i cechują się ( jak chyba wszystkie rośliny z tej strefy ) sezonowym wzrostem . Ficusy natomiast pochodzą ze strefu tropikalnej i subtropikalnej ( i nie tylko , ale mówimy o gatunkach "domowych" - benjamina, retusa itd .. ) i są przystosowane do wypuszczania pędów przez CAŁY rok .
- Bartosz Warwas
- Posty: 181
- Rejestracja: 04 maja 2005, 18:44
- 19
- Lokalizacja: Katowice
Zarówno w uprawie storczyków jak i bonsai nie ma obowiązujących regół, który obowiązkowo musisz przestrzegać. Ksiązkowo podane są terminy przesadzania i to one są dla roślinek najlepsze. NIe jest jednak tak ,żę jeśli przekroczysz termin to drzewko padnie. Jestem zdania że jesli przesadzasz drzewko do większe donicy i nie ruszasz bryły to nic mu sie nie powinno dziać. W uprawie roślin bardzo ważna jest tak zwana "dobra ręka". Ja podczas wakacji w Bieszczadach z lasku wyjąłem SCYZORYKIEM 5 malutkich jodeł. Zosły na ścieżce i nieanetam pisze:Mozna o tej porze wsadzic go do większej doniczki (nie ruszając bryły korzeniowej) i przysypać większą ilością ziemi ?.
miały prawa bytu. Przyjęły sie wszystkie mimo że był to środek lata. Natomiast znajomy bardzo sceptycznie nastawiony do tych metod przygotował sie na jesień i z tej samej ścieżki odsadził również 5 jodeł . Każdą wyciągnął z wielkim darniem. Rzadna mu sie nie przejęła.
Uważam że każdy z małymi roślinkami powinien poeksperymentować. Nie należy jednak przesadzać bonsai bardzo starych lub innych "złotych pereł" z kolekcjie bo łatwo je stracić.
Pozdrawiam
Bartosz
Bartosz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Nie tnij liści :!: Poważnie osłabisz drzewko :!:
Do wiosny obserwuj klona, zapoznaj się z nim. Daj mu się też zapoznać z nowym otoczeniem. Za pomocą odciągów możesz przygiąć gałązki. Więcej światła w koronie korzystnie wpłynie na rozwój korony, poza tym odkryjesz wtedy potencjał drzewka. Poszukaj gałęĽi do ucięcia. Jak znajdziesz to nie ucinaj tylko zastanów się "podręcznikowe 2x" czyli poczekaj 2tyg. i utnij dopiero wtedy.
Przyślij zdjęcia na wiosnę. Powodzenia :-D
Do wiosny obserwuj klona, zapoznaj się z nim. Daj mu się też zapoznać z nowym otoczeniem. Za pomocą odciągów możesz przygiąć gałązki. Więcej światła w koronie korzystnie wpłynie na rozwój korony, poza tym odkryjesz wtedy potencjał drzewka. Poszukaj gałęĽi do ucięcia. Jak znajdziesz to nie ucinaj tylko zastanów się "podręcznikowe 2x" czyli poczekaj 2tyg. i utnij dopiero wtedy.
Przyślij zdjęcia na wiosnę. Powodzenia :-D
Artur
- Bartosz Warwas
- Posty: 181
- Rejestracja: 04 maja 2005, 18:44
- 19
- Lokalizacja: Katowice
Właśnie przesadziłem klona do wyższej, szerszej normalnej doniczki.
Bryły nie dotykałem i wsadziłem razem z zwirkiem do ziemi do bonsai.
Nie wiem z czego ale kilka lisci przy ogonkach lekko uschło i straciło kolor ( na jedej gałązce) , Możliwe ze to z przelania bo gdy przesadzałem zwirek byl jak gąbka. Ograniczyć podlwanie ??
MAm zamiar podlewac raz rano i ciut ciut na wieczor
Bryły nie dotykałem i wsadziłem razem z zwirkiem do ziemi do bonsai.
Nie wiem z czego ale kilka lisci przy ogonkach lekko uschło i straciło kolor ( na jedej gałązce) , Możliwe ze to z przelania bo gdy przesadzałem zwirek byl jak gąbka. Ograniczyć podlwanie ??
MAm zamiar podlewac raz rano i ciut ciut na wieczor
Krzysiek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ja mam jałowca w doniczne przejściowej , rośnie od strony południowej ( pełne słońce , nia ma zmiłój w upały ) . Podlewam go średnio co 2 dzień .
Klon wymaga więcej wilgoci , ale od wschodniej ( czyli dość ciemnej ) , w większej donicy ... podlewanie raz dziennnie powinno w 100% wystarczyć .
Jeśli nie wierzysz to po prostu sprawdĽ ... włóż palec do ziemi kiedy z wierzchu bedzie lekko sucha ... może się okazać że 2-4 cm pod jej powierzchnia ziemia jest całkiem wilgotna a nawet mokra .
Klon wymaga więcej wilgoci , ale od wschodniej ( czyli dość ciemnej ) , w większej donicy ... podlewanie raz dziennnie powinno w 100% wystarczyć .
Jeśli nie wierzysz to po prostu sprawdĽ ... włóż palec do ziemi kiedy z wierzchu bedzie lekko sucha ... może się okazać że 2-4 cm pod jej powierzchnia ziemia jest całkiem wilgotna a nawet mokra .