Warsztaty - Spotkanie II z RomanemB - Bronisze
: 28 sie 2006, 00:37
6,30 wyjazd
-jak zwykle ciężko o tej porze drzewko bardzo ciężkie w nocy padało na balkonie, skrzynka z narzędziami i druty, aparat, ciuchy na dodatek gdyby było bardzo gorąco jak zapowiadali w pogodzie. Po drodze telefon do Gohana - będę póĽniej o pół godziny!
Śpieszymy się by wybrać Adasiowi drzewko bo zapowiadał na GG że będzie póĽniej.
9.00 wjazd z drogi na parking.
-Gdzie to jest? Tel do Konrada. A z samochodu na warsztaty kierunek dworek i stary park!
Jesteśmy pierwsi UFF .
Przywitanie z organizatorkami – pojechali już po Romana - słyszymy na powitanie.
9,30 jest RomanB http://www.bonasai.de/index_pl.htm
- Gratulacje z wygranej w Niemczech
- przywitanie starych znajomych z poprzednich warsztatów z RomanemB w Warszawie razem 9 osób (może założyć klub lub szkołę ??- myśli nie uczesane).
10.00 wybieranie drzewek …
- pierwsze byczenie na innych (ja chcę te, a nie te…)
10.15 losowanie drzewek – los tak chciał :P
-Szampan toast i Teoria …(wszystko przydatne lub przypomniane: dobór drzewek do formowania, nebarii, rozkład gałęzi, narzędzia do pracy, druty i sposób ich zakładania, style, najbliższe wystawy … itd …)
- Uff nareszcie do drzewek – czy ktoś ma NEBARII ?? Robert się zgłasza, że ma nie spotykane (brak zdjęć z powodu pracy ciągłej do zachodu słońca.
10,30 K O N S U L T A C J E . . . do godz. 20,30 , a nawet meilami do dziś ! ! !
W przerwie konsultacji nikt nie patrzył na zegarek i nie robił zdjęć - przerwa na posiłek, a nawet były dwie przerwy!
Miły gość – Marek G we własnej osobie, ale tak bez \hmm\ wąsów i brody ???
…
Gdzieś koło wieczora wyszedł pomysł, by robić warsztaty odnośnie szari i Jin’ów już … już na dniach, za parę miesięcy, a wcześniej wszyscy na kolejne spotkanie w POZNANIU na warsztatach z Romanem B
Po nocy powrót do Białej P. tak blisko Światowego BONSAI … czas lecił bardzo szybko na rozmowie o warsztatach i konieczności ich w naszym życiu bonsaiowym z Marcinem (Gohanem) …
23,30 Dom!
… i nastał dzień drugi warsztatów w którym uczestniczyli już inni … szkoda że nie miałem możliwości, lecz pocieszam się meilami i POZNANIEM
-jak zwykle ciężko o tej porze drzewko bardzo ciężkie w nocy padało na balkonie, skrzynka z narzędziami i druty, aparat, ciuchy na dodatek gdyby było bardzo gorąco jak zapowiadali w pogodzie. Po drodze telefon do Gohana - będę póĽniej o pół godziny!
Śpieszymy się by wybrać Adasiowi drzewko bo zapowiadał na GG że będzie póĽniej.
9.00 wjazd z drogi na parking.
-Gdzie to jest? Tel do Konrada. A z samochodu na warsztaty kierunek dworek i stary park!
Jesteśmy pierwsi UFF .
Przywitanie z organizatorkami – pojechali już po Romana - słyszymy na powitanie.
9,30 jest RomanB http://www.bonasai.de/index_pl.htm
- Gratulacje z wygranej w Niemczech
- przywitanie starych znajomych z poprzednich warsztatów z RomanemB w Warszawie razem 9 osób (może założyć klub lub szkołę ??- myśli nie uczesane).
10.00 wybieranie drzewek …
- pierwsze byczenie na innych (ja chcę te, a nie te…)
10.15 losowanie drzewek – los tak chciał :P
-Szampan toast i Teoria …(wszystko przydatne lub przypomniane: dobór drzewek do formowania, nebarii, rozkład gałęzi, narzędzia do pracy, druty i sposób ich zakładania, style, najbliższe wystawy … itd …)
- Uff nareszcie do drzewek – czy ktoś ma NEBARII ?? Robert się zgłasza, że ma nie spotykane (brak zdjęć z powodu pracy ciągłej do zachodu słońca.
10,30 K O N S U L T A C J E . . . do godz. 20,30 , a nawet meilami do dziś ! ! !
W przerwie konsultacji nikt nie patrzył na zegarek i nie robił zdjęć - przerwa na posiłek, a nawet były dwie przerwy!
Miły gość – Marek G we własnej osobie, ale tak bez \hmm\ wąsów i brody ???
…
Gdzieś koło wieczora wyszedł pomysł, by robić warsztaty odnośnie szari i Jin’ów już … już na dniach, za parę miesięcy, a wcześniej wszyscy na kolejne spotkanie w POZNANIU na warsztatach z Romanem B
Po nocy powrót do Białej P. tak blisko Światowego BONSAI … czas lecił bardzo szybko na rozmowie o warsztatach i konieczności ich w naszym życiu bonsaiowym z Marcinem (Gohanem) …
23,30 Dom!
… i nastał dzień drugi warsztatów w którym uczestniczyli już inni … szkoda że nie miałem możliwości, lecz pocieszam się meilami i POZNANIEM