bardzo przyjemna wystawa, pozwoliła mi zobaczyć na żywo jak powinny wyglądać drzewka bonsai. Interesuję się tym tematem od czasu gdy pierwszy raz zobaczyłem karate kid ( taki stary film ;), a było to lat temu kilkanaście. Pamiętam sensei Mijagi formującego drzewko i ten obraz towarzyszy mi od tamtei chwili
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Jakoś wcześniej nie miałem odwagi by spróbować tego samemu, mam nadzieję że zakupione na tej wystawie drzewko, nie zostanie przeze minie zniszczone i że za kilka lat będę mógł pochwalić się nim na podobnej wystawie. Tylko jedno zastrzeżenie, gdyby nie to forum nic nie wiedziałbym na temat tej wystawy, możliwe że jakieś informacje były ale na tyle skromne że nie udało się im do mnie dotrzeć, sądzę że w przyszłości warto zaiteresować tego typu imprezami szersze grono miłośników przyrody. Inna sprawa to jakaś organizacja w Łodzi, skupiająca miłośnikow tej sztuki, widuję na forach ludzi z tego rejonu, wiem że nie jest to łatwe i wymaga czasu i zaangażowania, ale naprawde warto się nad czymś takim zastanowić. ...
serdecznie pozrawiam i dziękuję za inspirację
Sacrebleu
dodam jeszcze że bonsai to nie jest : "przeszczep genetyczny" jak stwierdził jednen z odwiedzających tą wystwę tatusów - odpowiadający na pytanie swojej córki