Witam,
kupiłem serisse tydzień temu ( wtorek 22.01.2013), dostawa kurierem i nie wiem ile stała bez podlewania i generalnie mało wiem co się z nim działo przed moim kupnem (czekam na informacje od sprzedającego - ma się dowiedzieć u producenta). Po rozpakowaniu z pudełka górna korona drzewka była bardzo sucha ( to znaczy listki pozwijane i gałązki takie suche i sztywne), miała też sucho w doniczce wiec od razu ją podlałem ( podlewam wodą z kranu ale taką co odstoi kilka dni) Postawiłem ją od strony zachodniej na parapecie ale ostatnio nie było dużo światła. Zraszałem ją codziennie ( całą roślinkę i do doniczki też). Dzisiaj (sobota 26.01.2013) wygląda tak jak na zdjęciu ( listki ma już prawie wszystkie suche i pozwijane), przestawiłem ją też rano na parapet od strony wschodniej( więcej światła bo balkon niezadaszony ).
Poradźcie jak się dalej z nią zachować.
https://lh5.googleusercontent.com/-pNF2 ... .16.16.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-zwMG ... .16.28.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-WUUy ... .16.48.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-DDIG ... .17.00.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-diCI ... .17.07.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-B4Xx ... .17.24.jpg
Serissa usycha - co zrobić ?
-
Kamil
- Administrator
- Posty: 2780
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 19
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
hej,
sorry ale moim zdaniem drzewko już padło.
Jak chcesz to zrób małą szklarnie dla tego drzewka (przezroczysty worek plus straż) aby zwiększyć wilgotność.
sorry ale moim zdaniem drzewko już padło.
Jak chcesz to zrób małą szklarnie dla tego drzewka (przezroczysty worek plus straż) aby zwiększyć wilgotność.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
-
krzychodz
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 sty 2013, 10:59
- 11
- Imie i nazwisko: Krzysztof
- Województwo: wielkopolskie
Witam,
drzewko przeżyło, podlewane codziennie i zraszane kilka razy dziennie, miało tez więcej światła.
Teraz czekam aż trochę odrośnie ale już widzę że kilka suchych gałązek do odcięcia. W trakcie odrastania usuwałem ręcznie suche liście i trochę przycinałem takie cienkie i suche odrosty z których i tak by już nic nie było.
Dla wszystkich forumowiczów nie poddawajcie się i wkładajcie dużo serca w pielęgnowanie swoich drzewek.
kilka fotek
drzewko przeżyło, podlewane codziennie i zraszane kilka razy dziennie, miało tez więcej światła.
Teraz czekam aż trochę odrośnie ale już widzę że kilka suchych gałązek do odcięcia. W trakcie odrastania usuwałem ręcznie suche liście i trochę przycinałem takie cienkie i suche odrosty z których i tak by już nic nie było.
Dla wszystkich forumowiczów nie poddawajcie się i wkładajcie dużo serca w pielęgnowanie swoich drzewek.
kilka fotek
Ostatnio zmieniony 26 lut 2013, 15:33 przez krzychodz, łącznie zmieniany 1 raz.
