Dżdżownica w mojej doniczce

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Dżdżownica w mojej doniczce

Post autor: AMIC »

Witam.

Na początek chciałbym zaznaczyć że jestem dopiero co zaczynającym człowieczkiem ze sztuką Bonsai. Mam takie pytanko gdyż ostatnio kupiłem sobie drzewko (Klon palmowy) i po kilku dniach zauważyłem że w doniczce mam dwóch gości :shock: są to dżdżownice takie zwyczajne jak na ryby.
I teraz nie wiem czy mam się ich pozbyć czy też zostawić. Proszę o ..
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Z doniczki raczej usunąć. A powiedz mi gdzie ty tego klona trzymasz?? Że dżdżownice nie śpią??
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

Widzisz klona kupiłem z Allegro i dostałem go jeszcze w stanie spoczynku, ale teraz juz sie przebudził i zaczoł puszczać listki a trzymam go na parapecie przy oknie. I teraz czekać mnie bedzie przesadzanko bo nie chciał bym aby mi za bardzo wybujał bo juz ma wysokośc ok. 30cm.
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

AMIC pisze:a trzymam go na parapecie przy oknie.
Domyslamy sie, ze w mieszkaniu... Tutaj masz wprawdzie klona palmowego, jednakze duzych roznic nie ma: viewtopic.php?f=30&t=2515 zobacz sobie w jakim dziale jest on opisany.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

Aha. czyli rozumiem ze powinien być na dworzu :( szkoda, ale nie wiedziałem otym. Tylko czy teraz wystawieniem go na dwór nie dostanie szoku termicznego bo on ma juz ok 10 listków, znaczy się wybydził się juz z wegetacji zimowej (czy jak to sie tam nazywa, bo dokładnie nie wiem)
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Już zostaw go tak jak jest. Trudno mam nadzieje że dożyje następnej zimy. Możesz wkleic jakieś zdjątka? Może nie warto go przesadzać?
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

oki. zobaczymy co z tego bedzie. A zdjatka wkleje ale dopiero jutro bo dzisiaj do 22 jestem w pracy :)
Awatar użytkownika
seedkris
Posty: 169
Rejestracja: 14 lut 2007, 23:37
17
Imie i nazwisko: Krzysztof S
Województwo: podlaskie
Lokalizacja: Podlasie
Kontakt:

Post autor: seedkris »

W domu, na parapecie gałązki szybko wyrosną. Będą wyciągnięte i w przyszłości do usunięcia. Takie pędy są mało odporne na warunki zimowe i łatwo przemarzają.
pozdrawiam Krzysztof
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

Wklejam zdjątka, ja wiem wygląda to jak jakaś pokraka :wink: , ale dopiero co zaczynam ze sztuką Bonsai. Proszę was o uwagi pozytywne jak i negatywne, ewentualnie jakieś podpowiedzi czy mam go przyciąć czy jeszcze nie??
Załączniki
DSC05088.jpg
DSC05088.jpg (55.62 KiB) Przejrzano 12145 razy
DSC05090.jpg
DSC05090.jpg (62.29 KiB) Przejrzano 12145 razy
DSC05093.jpg
DSC05093.jpg (55.15 KiB) Przejrzano 12145 razy
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Hmmm do bonsai to ta roslinka potrzebuje jeszcze ok 5lat fachowego prowadzenia i to na pewno nie w malej donicy. Postępowanie z tak młoda rośliną wymaga wytłumaczenia zbyt wielu technik aby podjąć się tego opisując na surowo każdą z nich.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Pozostaje zdjąć te druty, ew. posadzić do dużej donicy, czekać na wiosnę i trzymać kciuki. A w maju (bo pędy wyciagnięte w doomu nie zniosą przymrozków) dać na balkon albo wkopać do gruntu jeśli masz ogród. I czekać...
Anna Dorota
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

Oki. zastosuje sie do rad fahowców :) tylko zastanawiam sie czy mozna ją przyciąć czy jeszcze zaczekać. A no i musze wykużyć to dzownice z doniczki :)
Awatar użytkownika
Przemek R.
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1023
Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
17
Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: Przemek R. »

Żeś się uczepił tej dżdżownicy i większość postów o niej niż o roślinie. Zwierzęta te drążą korytarze, do których wciągają części roślin i ściółkę leśną, przyczyniając się do spulchniania gleby, do zwiększenia ilości zawartego w niej powietrza i wody, przemieszczania jej składników, a wydalane przez nie substancje organiczne i mineralne również ją użyźniają - więc nie są tak szkodliwe dla roślin i gleby jakbyś myślał (to nie buldożer). W ziemi masz pełno roślin a jeszcze więcej w niej jest dżdżownic.

JAk podają źródła "W sprzyjających warunkach występują bardzo licznie, do 700 osobników w 1 m³ gleby." Czesław Jura: Bezkręgowce : podstawy morfologii funkcjonalnej, systematyki i filogenezy. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN 2007

Tak wiec - w tok rozumowania - nie było by w ogóle roślin bo wszystkie zjadły by dżdżownice.

Po pierwsze masz ważniejszy problem - jest mroźna zima za oknem a Ty masz rośline rozwiniętą, która stoi w domu.
Po drugie - niepotrzebnie ją pokolorowałeś tym drutem w izolacji, bo jest to roślina za młoda, a ułożenie/drutowanie nic nie wnosi/kształtuje.

Zalecam poczytać o uprawie, chorobach itp itd i darowanie sobie tematu z dżdżownicą.
Przemysław Radomyski

http://przemekradomyski.blog.onet.pl
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

...a jak juz kiedys bedziesz przycinal to (dla pocieszenia) osobiscie ucialbym powyzej pierwszej galazki (tak, ta na dole) i zostawil drzewko zostawil min. rok w spokoju.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
Przemek R.
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1023
Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
17
Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: Przemek R. »

3 lata i to w gruncie

http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATAcer ... onsai.html

Dobry artykół
Przemysław Radomyski

http://przemekradomyski.blog.onet.pl
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

no hej

Ciekawie opisany sposób na ładne drzewko.Powiedźcie jak myślicie jak bym dał swoje (na razie nie wiadomo co) do dużej donicy, po jakimś czasie ciachnął jak(ten gościu) radzi Kamil a na cieplejsze dni wystawił na balkon na zawsze, to było by coś z tego :co: A tak w ogóle to dzięki za wypowiedzi i . z moim brzydkim kaczątkiem. :-)
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Dżdzownica natomiast wyjdzie na powierzchnię po mocnym podlaniu rośliny albo po namoczeniu. Wtedy wystarczy ja złapać i wyrzucić.
Anna Dorota
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Tu się z tobą Przemku nie zgodzę. Jakby dżdżownice były takie pożyteczne w uprawie doniczkowej to byśmy je tam wpuszczali. Owszem o ile są one bardzo dobrym rozwiązaniem w wręcz konieczne w glebie to nie tyczy się to uprawy doniczkowej tym bardziej w tak małych rozmiarach jak w tym przypadku. Dżdżownice w przypadku kiedy brakuje pożywienia organicznego mają tendencję do uszkadzania korzeni rośliny co absolutnie nie ma znaczenia w momencie kiedy roślina ma silnie rozbudowany system korzeniowy w uprawie gruntowej.
Więc dżdżownice TAK ale w gruncie nie w doniczce.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
Przemek R.
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1023
Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
17
Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: Przemek R. »

Moja żona zobaczywszy zdjęcie ów drzewka powiedziała "ja bym je przez okno wypier.... i o dżdżownicy nie pisała" - znaczy jak pisałem wcześniej 17 postów o du.... marynie nie o drzewku.

Ja mam mase dżdżownic w donicach i jakoś nie przeżywam tego tak, jak w przypadku tego badylka.
Przemysław Radomyski

http://przemekradomyski.blog.onet.pl
AMIC
Posty: 9
Rejestracja: 22 lut 2011, 23:12
13
Imie i nazwisko: Aradiusz
Województwo: zachodniopomorskie

Post autor: AMIC »

Przepraszam, pisząc o (bydlaku) masz na myśli moją osobę???
ODPOWIEDZ