Dziura w drzewie

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
Awatar użytkownika
ar2r
Posty: 318
Rejestracja: 19 lip 2004, 21:00
19
Imie i nazwisko: Artur J.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Dziura w drzewie

Post autor: ar2r »

W mojej lipie tak mniej więcej na połowie wysokości zobaczyłem otwór. Ma on średnicę ok. 1,5 mm i głębokość prawie na całą średnicę pnia.Wysypywały się z niego drobniutkie trociny. Czy ktoś wie co mogło go wygryźć bo drzewko zaczyna mi marnieć.
Załączniki
Obrazek1.jpg
Obrazek1.jpg (83.6 KiB) Przejrzano 6114 razy
Obrazek3.jpg
Obrazek3.jpg (84.35 KiB) Przejrzano 6114 razy
Artur
zagz
Posty: 35
Rejestracja: 06 gru 2005, 16:24
18
Imie i nazwisko: Dominik Z.
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Złocieniec

Post autor: zagz »

drwalnik, rozwiertek lub inny kornikowaty :-(
Dominik
Awatar użytkownika
ar2r
Posty: 318
Rejestracja: 19 lip 2004, 21:00
19
Imie i nazwisko: Artur J.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ar2r »

A czym to załatwić?
Artur
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

Cześć. Ja tak pomyślałem, ze bym chyba tego robala potraktował palnikiem. Myślę ze roślinie nie powinno zaszkodzić, a robal nie wytrzyma :-) Powodzenia
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Awatar użytkownika
ar2r
Posty: 318
Rejestracja: 19 lip 2004, 21:00
19
Imie i nazwisko: Artur J.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ar2r »

A skąd wziąć taki mały palnik żeby wlazł w tę dziurę?
Artur
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

W klockach Lego jest seria Star Wars moze lepsze bedzie pozyczyc miecz swietlny od ktoregos z Dżedaj?? :wink:
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

Bolas masz lepszy pomysł jak zwalczyć robala to się podziel. Myślałem na takim palnikiem http://allegro.pl/item1034804792_lutown ... 1300c.html wystarczyłaby chwila spotkania szkodnika z wysoką temperaturą i powinno być po nim. Myślę, że roślinie nie powinno to jakoś specjalnie zaszkodzić, chociaż wiadomo nie można przesadzić z tym opalaniem.
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Awatar użytkownika
SirDejw
Posty: 30
Rejestracja: 08 gru 2009, 20:59
14
Imie i nazwisko: Dawid Markiewicz
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Post autor: SirDejw »

Ja bym nie ryzykował. Na pewno są inne sposoby. To jak walić z bazooki w komara, przecież ten kanalik może mieć odnogi, skąd pewność że się ugotuje robala nie niszcząc rośliny? Może jakaś chemia? Pytałeś w ogrodniczych?
http://mgz-dejw.blogspot.com
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Tak jak zostało to juz napisane przez Rafała http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php?f=1&t=14639 lepiej to podzgac drucikiem w dziurce niz palnikiem. Ten palnik wcale nie tworzy smukłego penetrujacego plomienia. Prosze sobie sprawdzic jakikolwiek palnik wiercac 2-3mm dziurke w desce i przytykajac ja z drugiej strony palcem. Nim sie oparzysz wypalisz pol deseczki. Jesli nie zauwazysz mieska na druciku to raczej zastosuj druga metode czyli chemia. Jak to nie pomoze to zostaje jeszcze mocne shari.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
bartek44
Posty: 15
Rejestracja: 24 mar 2009, 15:43
15
Imie i nazwisko: bartekP
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bartek44 »

Kiedyś miałem podobny problem na wierzbie :) miała ok 30cm wysokości i otwór był na samej górze... wiozłem miedziany drut, wsadziłem do oporu, jednak za kilka godzin znów przy nasadzie pnia była mała kupka trocin. Postanowiłem poczekać aż kornik zacznie wyrzucać trociny i przeprowadzić atak:D wsadziłem, pokręciłem i trocinki już się nie pokazywały :D drut wszedł na ok 30 cm! i widocznie niechciany lokator nie zdążył powiększyć mieszkania... można wziąć strzykawkę z wodą lub innym preparatem który nie zaszkodzi roślinie i starać tak się wytępić szkodnika... osobiście nie robił bym tego palnikiem :D równie dobrze mozemy nasypać prochu strzelniczego i podpalić :D na pewno będzie efektowne
Awatar użytkownika
Pit
Posty: 390
Rejestracja: 17 sie 2004, 16:32
19
Imie i nazwisko: Piotr S.
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Pit »

Zwykły confidor, zrobić roztwór do strzykawki i zaaplikowac w otwór ....
Piotr
ODPOWIEDZ