Grubosz - miękkie, opadające liście

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Grubosz - miękkie, opadające liście

Post autor: Karolina S. »

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
To mój pierwszy post, a już proszę o . ;D

Jestem właścicielką dwóch gruboszów. Od jakiegoś czasu zaczęło się z nimi dziać coś niepokojącego. Liście zrobiły się strasznie cienkie i wiotkie, zaczęły się kurczyć, powierzchnia zrobiła się lekko porowata i z takim choćby białym nalotem, a "kora" zaczęła się robić zielona, a nie jak zawsze lekko brązowa. Nie wiem, czy to przesuszenie, czy przelanie, bo mam je od kilku lat i zawsze tak samo podlewałam i nawoziłam. Więc może to jakaś choroba? Zupełnie nie wiem co z nimi zrobić, a nie chcę jeszcze pogorszyć, dlatego pytam Was o radę :)

Wrzucam foto, może w czymś pomoże :)

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
EnDiK
Posty: 27
Rejestracja: 22 kwie 2008, 21:09
16
Imie i nazwisko: Rafal Andrys
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Piaski

Post autor: EnDiK »

Napisz coś więcej o nim. Jak podlewasz? Jak często nawozisz i czy przeprowadzałaś ostatnio jakieś zabiegi na nim?
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Post autor: Karolina S. »

Podlewam raz na dwa tygodnie. Nawożę od marca raz w miesiącu. Rzadnych zabiegów nie przeprowadzałam, nie licząc przestawienia z okna południowego na północne, ale to już po tym jak zauważyłam te zmiany. Myślałam może, że to od nadmiernej ilości słońca, ale teraz już sama nie wiem...
Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
LeXmark
Posty: 73
Rejestracja: 27 lut 2006, 13:21
18
Imie i nazwisko: Mateusz Nowacki
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce/Radwan

Post autor: LeXmark »

Witam. Sprawa wyglada nastepujaco: nie podlewa sie raz na dwa tyg ale jesli juz to raz na dwa dni. Zwczajnie go przesuszlas: nie mial z kad pobierac wody wiec pobieral ja z lisci, u teraz (chyba) juz padl. Takie jest moje zdanie na ten temat :roll:
NIGDY NIE MÓW NIGDY
Awatar użytkownika
wwoadas
Posty: 578
Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
18
Imie i nazwisko: Adam Filipiak
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: wwoadas »

Liście grubosza powinny być napęczniałe. Wygląda na odwodnionego. Albo ma za sucho, albo wystąpiło zjawisko suszy fizjologicznej. Jeśli np. dałaś za dużą dawkę nawozu mineralnego, to mogło być tak, że stężenie składników mineralnych było wyższe w glebie, niż w roślinie i na zasadzie osmozy woda przepłynęła ze środowiska o niższym stężeniu (rośliny) do wyższego stężenia (gleby) dążąc do wyrównania stężeń. Ewentlalnie mogły też przegnić korzenie i wtedy nie pobierają wody, ale jeśli podlewasz co 2tygodnie to raczej wykluczyłbym tą opcje.
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
Awatar użytkownika
EnDiK
Posty: 27
Rejestracja: 22 kwie 2008, 21:09
16
Imie i nazwisko: Rafal Andrys
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Piaski

Post autor: EnDiK »

Grubosze nie wymagają silnego nawożenia. Są sukulentami ale to nie znaczy że wogóle nie potrzebują wody. Podlewaj częściej, nie nawóź. Moim zdaniem bardziej prawdopodobna jest teza że został przesuszony ale nie wykluczam suszy fizjologicznej. Daj znać za jakiś czas co się dzieje. Pozdrawiam :-)
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Post autor: Karolina S. »

Część :)
Dziekuje za wszystkie rady. Nawożę je w bardzo minimalnym stopniu, więc może to to podlewanie. Spróbuję podlewać częściej i zobaczymy co się będzie działo :)
Oczywiście, że dam znać co i jak!
Dzięki jeszcze raz :)
Pozdrawiam serdecznie!
Szymon
Posty: 741
Rejestracja: 27 lip 2004, 07:57
19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Szymon »

sprawdź jeszcze, czy pod doniczką, pod otworami, nie znajdują się kupki takich czarnych małych trocin?
szymon
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Post autor: Karolina S. »

hej :)
nie, nie było czegoś takiego...
ale nie dało mi to spokoju i przesadziłam jednego grubosza, żeby zobaczyć jak się mają korzenie..
okazało się, że prawie żadnych korzeni nie było oprócz tej głównej bryły, tylko dwa moze trzy nowe korzonki...
przesadziłam, raczej już mu nie zaszkodzę, a może coś pomoże :D
drugiego zaczęłam częściej podlewać, tzn. jak ziemia wyschnie, to podlewam, boje się, że przeleję ;P
nie wiem po jakim czasie można zauważyć efekty, ale na razie nic się nie dzieje, ani w te ani w tamtą stronę :)

będę informować jak ich stan ulegnie zmianie, a w między czasie wszystkim dziękuję za zainteresowanie i dobre rady :)
Pozdrawiam serdecznie!
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Post autor: Karolina S. »

Wiadomości z ostatniej chwili...

Witam!
Jak na razie w moich gruboszach nie zachodzą żadne zmiany. Na szczęście nie na gorsze, ale niestety na lepsze też nic nie widać...
Zrobiłam mały eksperyment. "Konary" większego grubosza zrobiły się troche miekkie i jakby pustawe w środku. Stwierdziłam, ze w takim stanie już mu nic zaszkodzić nie może i powyginałam i posznurowałam go z nadzieją, że zmiany te się utrwalą po powrocie (mam nadzieje) grubosza do zdrowia.
No i wywaliłam chłopaków na dwór :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Właściwie nie wiem, czy w tej chwili ten post nadaje się jeszcze do tego działu, czy już nie?
Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

I przezyly grubosze?
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Karolina S.
Posty: 7
Rejestracja: 12 sie 2007, 19:20
16

Post autor: Karolina S. »

Cześć :)

Ten który przesadziłam i wystawiłam na podwórko jest w pełnym "rozkwicie" :D śliczne się zabrał, liście są zielone i "tłuściutkie", tak więc myślę, że wszystko z nim będzie dobrze :)

Obrazek

Jak już będzie co pokazać, to zaprezentuję go na forum :P z drugim troche gorzej, co prawda jego stan się nie pogarsza, ale jakby zatrzymał się w miejscu, też planuję go przesadzić...

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i dobre rady!
Pozdrawiam serdecznie!
ODPOWIEDZ