Strona 1 z 1

sosna wydmowa i jej choroba

: 25 maja 2008, 17:23
autor: rulez
Witam.

Mam problem z sosna wydmowa. Po odrutowaniu zaczela chorowac. Swiece z poczatku troszke podrosly, a pozniej pokryly sie zywica i stoja w miejscu. Do tego zaczely zolknac igly.
Ponizej zdjecia pogladowe.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do tego, dzis zauwazylem bardzo male, drobniutkie robaczki koloru czerwonego. Oto zdjecie (malo wyrazne, ale tylko takie udalo mi sie zrobic):
Obrazek
Obrazek
Po rozgnieceniu zostawiaja na palcu trudno zmywalny slad koloru marchewkowego. Po odlupaniu kawalka kory, odkrylem, ze skurczybyki siedza pod kora. Czy ktos sie spotkal z czyms takim? Jak walczyc? Moze ktos wie, co to za stworzenie i czy to moze byc przyczyna choroby sosny, czy moze jest jakas inna przyczyna?

Gdzies tam wyczytalem, ze moze to byc przedziorek sosnowiec, bo z opisu jego dzialania nawet mi to pasuje, ale pewien nie jestem. Bede wdzieczny za jakies rady.

Pozdr.

: 25 maja 2008, 17:46
autor: pinaceae
Prawdopodobnie to on.

Polecam Decis. Moze tez byc kazdy inny srodek (ochrony roslin) owadobojczy. Dzialaj szybko!!! Im szybciej tym lepiej

: 25 maja 2008, 18:46
autor: Bolas
Eeeee az tak zle z tymi swiecami nie jest. Poczekaj jeszcze sie wszystkie sosny nie pobudzily tym bardziej ze dzien mamy cieply ale noce sa chlodne wiec jeszcze nie wszystkie sosny sie obudzily u mnie jest podobnie z tym gatunkiem.

: 26 maja 2008, 21:34
autor: Szymon
ja jednak bym się martwił - ewidentny przędziorek. Pryskaj czym prędzej, szczególnie, jeśli porażone są niżej położone konary. Zastosuj Talstar, Decis Bayera o ile pamietam jest dobry chyba na mszyce. Jeśli Bayer to provado.