Porosty na dÄ…bku

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
mike
Posty: 8
Rejestracja: 04 kwie 2007, 18:28
17

Porosty na dÄ…bku

Post autor: mike »

Witam miłośników małych drzewek (to mój pierwszy post).

Od jakiegoś czasu prubuję stworzyć kilka bonsai i informacje z tego forum kazywały się wiele razy pomocne. Niestety nie znalazłem informacji o interesującym mnie problemie.

Dołączam do Was z zapytaniem o porosty. Na działce rósł śliczny dąbek. Teraz rośnie w doniczce u mnie w salonie :D. Pokryty jest porostami (chyba to porosty). Pytanie brzmi, czy to nie szkodzi roślince? Proszę o poradę. Może powinienem je usunąć?

Pozdrowionka
MK

PS
Bardzo się starałem załączyć zdjęcie drzewka. Mam nadzieję, że je widać (załącznik?).
Załączniki
04-04-07_1606.jpg
04-04-07_1606.jpg (49.7 KiB) Przejrzano 5177 razy
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Porosty nie są pasożytami w związku z tym nie szkodzą. Twój dąb służy tylko jako miejsce ich rozwoju.
Występowanie świadczy o czystym środowisku naturalnym (skale porostowe). Jak szpeci Ci ich wygląd możesz je zeskrobać.
Darek Rychlicki
Awatar użytkownika
fidelpatcha
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
17
Imie i nazwisko: Damian Skiba
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Siemianowice

Post autor: fidelpatcha »

Dużo bardziej niż porosty, szkodzi mu pobyt w twoim salonie! Piszesz, że często posty z forum były pomocne, a jednak trzymasz dąb w domu??!!
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
mike
Posty: 8
Rejestracja: 04 kwie 2007, 18:28
17

Post autor: mike »

Moja działka leży niedaleko parku krajobrazowego i faktycznie powietrze jest tam czyste. O ile roślince nie szkodzą porosty, to je zostawię, bo są całkiem ciekawym dodatkiem. Dzięki.

Fidelpatcha, domyślam się, że bonsai to właśnie polega na tym, żeby uprawiać małe drzewka w domu (no chyba, że sięmylę). Może chodzi Ci o to,m że dąb się nie nadaje i na forum coś o tym pisano? Nie zauważyłem, ale znalazłem to:

viewtopic.php?t=3494&highlight=

... i to:

viewtopic.php?t=2521

... i nigdzie nie pisano, że dąbek się nie nadaje. O co biega?
Awatar użytkownika
fidelpatcha
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
17
Imie i nazwisko: Damian Skiba
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Siemianowice

Post autor: fidelpatcha »

Oj masz trochę czytania przed sobą. Bonsai nie polega na uprawie małych drzewek w domu.
Ogólnie: wszelkie drzewa jak i krzewy, które w naturze występują w naszym klimacie MUSZĄ być trzymane cały rok na zewnątrz, do wnętrz nadają się drzewka z klimatu tropikalnego.
Jeśli chcesz się dąbkiem cieszyć przez dłuższy czas to na zewnątrz z nim i nie ma zmiłuj
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
dary1
Posty: 263
Rejestracja: 05 gru 2004, 21:42
19
Lokalizacja: WoÂłkowyja

Post autor: dary1 »

Miejsce trzymania drzewka bonsai to podstawowa wiadomość.
Mike - uzupełnij jak najszybciej braki w wiadomościach.
:-)
Darek Rychlicki
mike
Posty: 8
Rejestracja: 04 kwie 2007, 18:28
17

Post autor: mike »

Dzięki panowie.
Dąbek i sosenka wylądowały na balkonie. Był tam już jeden dąbek, zimujący tam od kilku lat. Co prawda balkonik jest odszklony, ale za to bardzo słoneczny i w zimę temperature spada lekko poniżej zera. Nawilżam drzewka regularnie (staaram się codziennie). Więc chyba jest ok?
Mam jeszcze fikusa i wiąz drobnolisty (chyba - taki zwykły z Ikei) i nie jestem pewien, czy je również powinienem wyrzucić na dwór?
piotrek1979
Posty: 14
Rejestracja: 25 lip 2006, 16:14
17
Lokalizacja: piła

Post autor: piotrek1979 »

Największym problemem porostów jest to że " ZASŁANIAJA SŁOŃCE". Modrzewie w mojej okolicy maja solidna grubosć pnia ,ale boczne konary puszczaja pedy dopiero od wysokosci 1,5m. Bo cały dół jest porosniety porostami.
mike
Posty: 8
Rejestracja: 04 kwie 2007, 18:28
17

Post autor: mike »

No dobra, oto moje konkluzje dotyczące porostów. Są to wg mnie szkodniki. Może nie czerpią bezpośrednio z soków drzewka, ale szkodzą roślince. Ja swoje zeskrobałem i pod nimi znalazłem:
1. Zduszone nowe pąki nie mające siły się przebić, ale żywe (może jeszcze dojdą do siebie.
2. Całe kolonie tarczników - patrz drugi mój post.
Może i są efektem cystego środowiska i żywią się z powietrza, ale szkodzą roślinkom! Nie polecam :).
ODPOWIEDZ