czerwone malenkie robaczki

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
agaaga

czerwone malenkie robaczki

Post autor: agaaga »

wczoraj zauwazylam dwa czerwone malenkie robaczki, podobne sa do pajaczkow, o kolorze czerwonym..... tak zaczelam "grzebac" na internecie i albo to sa pedziorki albo roztocza drapiezne ktor zjadaja pedziorki a gdy juz tych robaczkow nie ma te roztocza tez znikaja.... no ale maslo maslane wyszlo:)...

no ale zastanawiam sie w koncu co to jest i czy to zwalczac

mam serisse seroides.....

myslalam o zakupie specjalnego preparatu na pedziorki MAGUS 200SC albo AFIDOL AL ale ni ewiem czy to na pewno te robaczki....

moze ktos z was tez mial taki problem, ODP.
reizer
Posty: 33
Rejestracja: 19 wrz 2006, 19:39
17
Lokalizacja: Albigowa

Post autor: reizer »

czy na lisciach sa zolte plamki?? jesli tak to sa to przedziorki nieraz mialem z nimi problem, a zwalczalem je pocierajac od spodu liscie szmatka nasaczona ludwikiem
Karol
Awatar użytkownika
Mort
Posty: 105
Rejestracja: 08 maja 2006, 17:50
17
Lokalizacja: WrocÂław

Post autor: Mort »

bardziej prawdopodobne jest że to są przędziorki więc poszukaj na forum (szukaj--->przędziorek) i powino być jakie specyfiki najlepiej kupić :P
Pozdrawiam MichaÂł
agaaga

Post autor: agaaga »

tak zlokna listki , na niektorych na koncowkach zczarnialo... znalazlam tylko dwa robaczki..... wczoraj ostroznie wyjelam z doniczki i przejzalam ziemie no i nie bylo ani jednego robaka..... bylam w ogrodniczym, pytalam sie o jakis preparat na te pedziorki czy tez przedziorki nie wazne jest musze go isc zakupic....

biedna moja roslinka, trzy razy dziennie ja spryskuje bo zbyt wilgotnego powietrza w bloku nie ma..... mam nadzieje ze mi nie "umrze" tak czytalam wypowiedzi ludzi no i srednio im sie trzymala serissa przez pol roku..... no ja mam nadzieje ze moja wytrzyma duzo duzo duzo dluzej:]

dziekuje slicznie pieknie za porady :)
reizer
Posty: 33
Rejestracja: 19 wrz 2006, 19:39
17
Lokalizacja: Albigowa

Post autor: reizer »

na przedziorki sa domowe sposoby- nie trzeba odrazu atakowac ich(i rosline) chemia: np zalozenie na rosline foliowy, przyzroczysty worek( przedziorki bardzo nie lubia wilgoci- nie dziwne ze sie pojawily jak masz suche powietrze w mieszkaniu), lub jak juz wspomnialem pocieranie lisci ludwikiem. dziwi mnie że szukalas w ziemi bo przedziorki zyja po spodniej stronie lisci i raczej trudno je zauwazyc(sa bardzo male), widac tylko pajeczyne i schnace liscie
Karol
agaaga

Post autor: agaaga »

no ale tamte dwa robaczki znalazlam w ziemi, na lisciach nie ma zadnego i pajeczynek tez nie ma.....

ale z ta filia to niezly pomysl zrobie tak juz nie ze wzgledu na te robaczki ale zeby moje drzewko mialo wiecej wilgoci....

mam nadzieje ze za jakis czas nie zostanie mi sam pien z galazkami bez lisci.... chodz czytalam tu ze komus "umarlo" drzewko ale po pol roku na nowo sie narodzilo.....

a ten woreczek mam nalozyc na cala korone czy tylko polozyc od gory?? bo boe sie ze jak to naloze w calosci to ze bedzie mial malo swiatla.... tym bardziej ze juz jest marnie bo chmury nad moja "ioska"zawisly i jest ponuro

strasznie CI dziekuje za ..... od zawsze chcialam miec drzewko bonsai, wiedzialam ze przy nim jest duzo pracy.... a skoro jestem poczatkujaca to postanowilam kupic sobie w OBI gotowe juz, zeby sie troszke douczyc.... jak to mi "umrze" przykro mi bedzie, ale wiem ze nastepne bede chciala sama wyhodowac od samego poczatku zeby wyglaalo w 100% tak jak chce....

to borajstwo jest brzydko sciete, glowny pien zostal mu odciety,i z boku wychodza trzy galezie, wygflada jak normalne drzewko a nie jak bonsai no ale moze uda mi sie cos z nim zrobic, ale ajpierw nech sie wzmocni, a potem zaczne kombinowac

jeszcze raz DZIEKUJE :))))
reizer
Posty: 33
Rejestracja: 19 wrz 2006, 19:39
17
Lokalizacja: Albigowa

Post autor: reizer »

rzeczywiscie moze byc troche mniej swiatla ale zalezy to od foli jaka zalozysz na drzewko im bardziej przezroczytsta tym lepiej. jesli chcesz "zafoliowac" swoje bonsai to naloz folie na cala korone
Karol
Awatar użytkownika
Mort
Posty: 105
Rejestracja: 08 maja 2006, 17:50
17
Lokalizacja: WrocÂław

Post autor: Mort »

agaaga pisze:no ale tamte dwa robaczki znalazlam w ziemi, na lisciach nie ma zadnego i pajeczynek tez nie ma.....
Ja też jak zjadały mi sosnę to ich nigdzie poza miejscem na którym stoi ich niewidziałem,były na ziemi!
Pozdrawiam MichaÂł
agaaga

Post autor: agaaga »

no wiec cala korone zafoliuje:) bo wczoraj wzielam i oczyszczalam korone z zoltych i wysuszonych lisci.... strasznie zmarnialo to moje drzewko:(((

na dniach zrobie mu mini szklarnie..... tzn taki szescianik ze szkla, oczywiscie bez jednej scianki zebym miala dostep do niego:) mam nadzieje ze to pomoze, a jak nie to bede hodowac kawalek patyka hehe;)


w ogole to kiedys wyhodowalam cytryne z pestki miala 10 cm, no ale jakies zwierzatko sie do niej dobralo i umarla:(

wystawilabym moja serisse na dwor ale zimno jest.... no i kurcze przerabane..... musza ta szklarnie zrobic jak najszybciej bo zima si ezbliza, ogrzewanie centralne = bardzo bardzo suche powietrze....

chyba mam jakiegos pecha

pozdrawiam
A.
Monia

Post autor: Monia »

tak sobie czytam o tej "szklarni" i chyba tez tak zrobie :) Moje drzewko (wiaz drobnolistny) gubi liscie - zolkna mu i opadaja. Mieszkam w bloku, nie mam balkonu czy ogrodka a w pokoju jest chyba za cieplo i za sucho ale ta folia powinna . w podniesieniu wilgoci :-o
agaaga

Post autor: agaaga »

popsikalm odpowienim preparatem na przedziorki nie ma ich.... ale ni ewiem czy to reakcja na ten srodek czy co..... folia nie pomogla liscie opadaja jedne czernieja inne zolkna..... drzewko lysieje.... chyba bede hodowac kawalek badyla:( juz poprostu nie wiem co robic.... nic nie pomaga.... moze taki los drzewek marketowych wczesna "smierc" ....

powiedzcie mi bo wole wiedziec na przyszlosc jesli moja kochaniutka serissa "umrze" jaka roslinka dla poczatkujacej osoby jest najlepsza? naprawde potrzebuje taka rosline dla SUPER SUPER POCZATKUJACYCH....bo zaczynam watpic w to ze mam reke do roslinek,kiedys wszystkie rosnely jak "nienormalne" a teraz wszystkie mi padaja:(
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Po raz kolejny: tacka z wodą i keramzytem (do zwiększenia powierzchni parowania) znakomicie nawilża powietrze. Ma stać obok lub pod drzewkiem, ale tak by doniczka nie dotykała powierzchni (na jakiejś podstawie czy czymś takim). Spryskiwać drzewko od czasu do czasu (spryskiwanie podnosi wilgotność bardzo dobrze, ale na krótko, bo liście wysychają i tyle).
Owinięcie w folię jako lek na przędziorki sprawdza się bardzo dobrze i trzeba to co jakiś czas powtórzyć, najlepiej stosując przy tym środki przędziorkobójcze, ale jeśłi owiniecie drzewko zeby sobie rosło "jak w szklarni" to je zabijecie: zgnije sobie dość szybko, bo jednak w szklarni jest zapewniony przepływ powietrza, a pod malutka przestrzeń pod folią (o ile nie planujecie czegoś np. metr na metr na metr z wentylatorkiem wywołującym ruch powietrza) to wręcz idealna strefa do rozmnażania grzybów - czyli pleśni wszelkiego rodzaju.
Anna Dorota
Mrpiqs
Posty: 1
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:45
15
Imie i nazwisko: Pawel K
Województwo: śląskie

Post autor: Mrpiqs »

Witam.
Kupiłem ostatnio dwie sadzonki serissy,i cos zjada mi listki robią sie w nich dziurki (na brzegach i w środku).
Piszecie tu o jakiś przędziorkach, ale u mnie na spodzie liścia są tylko takie malutkie czarne punkciki.
Sieci nie robią (chyba że na razie) liście mają dziurki niektóre żółkną, ale się nie zwijają.
Wczoraj zobaczyłem właśnie taki rdzawo żółty punkcik.Przeczytałem o tych przędziorkach i posmarowałem wprawdzie nie ludwikiem a E ale to chyba bez znaczenia :).
Ale czy przędziorki zjadają liście ?
Powiedzcie mi proszę co to może być.
ODPOWIEDZ