Choroba czy szkodnik?

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
BaÂŚ

Choroba czy szkodnik?

Post autor: BaÂŚ »

Witam,

Mam problem z moimi dwoma drzewkami. Prawdopodobnie choruja na to samo. Zakladam osobny temat, bo nie wiem, co im jest, wiec nie wiedzialabym, czego szukac na forum.

Najpierw grab: rosl sobie w spokoju jakos do konca maja, mial duzo ladnych, zdrowo zielonych listkow, az jakos na poczatku czerwca nowe, male listki zaczely zolknac. Potem zauwazylam, ze usychaja koncowki duzych lisci, a nawet niektore duze uschly juz calkiem. Sklanialabym sie do opinii, ze to jakas choroba, gdyby nie to, ze niektore listki wygladaja jak wygryzione, co widac na zdjeciach.
Drzewku nic w tym czasie nie robilam, nie przesadzalam, nie cielam, nie zasuszylam, ani nie zalalam, nawozilam raz w maju nieduza iloscia organicznego Bio Goldu.
Ten puszek, ktory widac na niektorych zdjeciach to pylaca topola, raczej nie slady obecnosi szkodnika.

Jakis tydzien temu zaobserwowalam, ze u brzozy zaczynaja sie te same objawy. Zoltkna mlode listki i koncowki wiekszych. Z tym, ze brzoza byla w kwietniu opryskiwana preparatem Karate na szkodniki, bo pojawily sie mszyce. W tej chwili juz ich nie ma. Jej takze nie robilam zadnych zabiegow pielegnacyjnych, poza nawozeniem od maja nawozem mineralnym do roslin zielonych niekwitnacych.

Moze ktos potrafi jednoznacznie stwierdzic czy to szkodniki i czy nalezy zrobic opryski, czy tez jakas choroba i jak sobie z nia radzic?

Pozdrawiam i z gory dzieki,
Basia
Załączniki
brzoza2.jpg
brzoza2.jpg (16.92 KiB) Przejrzano 4075 razy
brzoza1.jpg
brzoza1.jpg (22.56 KiB) Przejrzano 4075 razy
grab4.jpg
grab4.jpg (16.17 KiB) Przejrzano 4075 razy
grab3.jpg
grab3.jpg (34.66 KiB) Przejrzano 4075 razy
grab2.jpg
grab2.jpg (40.75 KiB) Przejrzano 4075 razy
grab1.jpg
grab1.jpg (15.51 KiB) Przejrzano 4075 razy
Awatar użytkownika
Eva K
Posty: 196
Rejestracja: 07 sty 2005, 13:39
19
Lokalizacja: Baesweiler- Germany

Post autor: Eva K »

A nie widac przypadkiem wsrod tych listkow pajeczynek... bo cos mi sie zdaje, ze sa... ?
Lepiej mniej wiedziec, niz nic nie wiedziec ;))
BaÂŚ

Post autor: BaÂŚ »

Jak już pisałam te "pajęczynki" to raczej efekt pylącej topoli
golas

Post autor: golas »

no nie wiem czy to morze być przez topole... :?
Ronin

Post autor: Ronin »

ja bym raczej stawiał na przedziorki. Mam to samo na swoich fikusach, ale już je praktycznie wytępiłem. U mnie pomogło dość znaczne podniesienie wilgoci i częste zraszanie (w początkowej fazie, to stosowałem szklarnie). Teraz wypatruje, czy czasem jeszcze się coś nie wylęgnie...
BaÂŚ

Post autor: BaÂŚ »

A te obgryzione liscie?
Awatar użytkownika
Olon
Posty: 89
Rejestracja: 20 gru 2005, 20:31
18
Lokalizacja: Ruda ÂŚlÂąska
Kontakt:

Post autor: Olon »

to mógł byc jakiś "przypadkowy przechodzień", który poczęstowal się i odfrunął :-)

A na przędziorki polecam MAGUS 200 SC

Popatrz też pod listki czy nie ma na nich małych kolorowych kropeczek. Na drugim zdjęciu wydaje mi się ż pod spodem prawego żóltego liścia coś siedzi. Może to zdobniczka (taka mszyca) Ich w tym roku jest mnóstwo, no ale powinnaś je wyraĽnie zauważać. Jakby co to tylko PIRIMOR AL

Oczywiście podchodzę tylko od strony chemicznej ale możesz stosować tez preparaty roślinne (pokrzywa, wrotycz, skrzyp)
"Nie w poznaniu le¿y szczêœcie, lecz w d¹¿eniu do niego"
Edgar Alan Poe
BaÂŚ

Post autor: BaÂŚ »

Dzięki za ..
Zrobiłam we wtorek oprysk preparatem Karate. Dzisiaj zauwazylam na drzewku martwe robaczki. Mam nadzieje, ze to pomoze na te liscie, bo jezeli nie i okarze sie, ze to jakas choroba to bedzie gorzej...
FalkoniM
Posty: 36
Rejestracja: 09 kwie 2006, 21:39
18
Lokalizacja: Wadowice

Post autor: FalkoniM »

BAŚ uważaj z chemią.Zrobisz z duże stężenie i zniszczysz roślinę.AAa oprysk zrób póżnym popołudniem.
ODPOWIEDZ