Strona 1 z 1

Grzyb na Gruboszu?

: 11 wrz 2005, 11:27
autor: shishiodoshiMeth.
W lutym 04 dostałem grubosza w okropnym stanie. Rósł w słoiku (bez otworów) wiecznie zalany wodą :(
Przesadziłem go i poprzycinałem. Na początku gubił gałązki, które usychały ale w końcu zaczął wypuszczać nowe i odzyskiwał siły. Przez sezon 04 nie nawoziłem go wogóle. Wyglądało na to że odżył. W tym sezonie (2005) dawałem mu małe ilości nawozu i wydawało mi się, że jest ok.
Ale ostatnio zobaczyłem na spodach liści niepokojące plamy :(
Co to jest i jak z tym walczyć ??

: 11 wrz 2005, 12:41
autor: Kamil
Sprobowales to zdrapac? Jesli masz lupe to zobacz jak to cos pod lupa wyglada i nam opisz.

: 11 wrz 2005, 14:49
autor: acer6
hehe... jak można tzrymać grubosza w słoiku :D i na dodatek przelewać , to tak jak byś próbował hodować pingwiny na równiku , albo rybki na pustyni .
Proponuję przesuszyć (przez conajmniej 2-4 tygodnie nie podlewać , ani nie zraszać ) . NIe trzymać w wilgotnym ,ciemnym miejscu .

: 11 wrz 2005, 17:33
autor: shishiodoshiMeth.
Próbowałem to zdrapać ale nie wiem czy przez zdrapywanie tego nie "rozsiewam". Rośnie w przepuszczalnych żwirkach i podlewam jak przeschnie...

: 12 wrz 2005, 21:16
autor: shishiodoshiMeth.
acer6 pisze:jak można tzrymać grubosza w słoiku :D i na dodatek przelewać , to tak jak byś próbował hodować pingwiny na równiku , albo rybki na pustyni .
Ja go dostałem w słoiku. Nie trzymałem go w nim, tylko od razu przesadziłem!

: 12 wrz 2005, 21:35
autor: acer6
Aha tamto było w czasie przeszłym :) OK . A co do żwirków to radzę też trochę dodawać drobych ziarenek i ziemi , sam u siebie zastosowałem 'ekstramalnie przepszczalne podłorze' i... bez mocowania drzewka od spodu drutem ... nie trzymało pionu :D , poza tym 'wygodniej' posadzic nieco głębiej i zapomnieć o jakimkolwiek nebari .