s.o.s wola moje bonsai

Dział poświęcony chorobom i szkodnikom, które mogą dotknąć nasze drzewka.
seba6011

s.o.s wola moje bonsai

Post autor: seba6011 »

Hej,
słuchajcie mam straszny problem z moim bonsai. dostałem je w prezencie bo tak naprawde niezmiernie mi się te małe drzewka podobały jednak mało chyba wiem o ich pielęgnacji( ale czytam). Nie wiem co się dzieje bo mam je od 2 tyg i strasznie zaczęly opada mu liście, praktycznie to zostało ich bardzo niewiele. nie wiem też jak wygląda sprawa z podlewanie bo wiem ze musi miec ono stale wilgotno ale mozecie mi powiedzie jak często się je podlewa. . znajomy twierdzi że je przelałem bo listka robią się żółte i opadają nawet te co przed chwilą wypuściły. Zielone liście zresztą tez opadają naprawde nie wiem co sie dzieje i aż żal patrzec jak marnieje w oczach:( co ja mam z tym drzewkiem zrobic, narazie zaprzestyałem podlewania bo w sumie tylko to mi przyszło do głowy. ale co jeśli te opadające liście są od czegoś zupełnie innego. a właśnie poza tym to pień zrobił się troszkę zielony a te nowe pędy też zasychają:-( .
Załączniki
DSC00237.JPG
DSC00237.JPG (84.59 KiB) Przejrzano 2877 razy
tak wyglÂądajÂą liÂście
tak wyglÂądajÂą liÂście
DSC00236.JPG (79.06 KiB) Przejrzano 2867 razy
obecny wyglÂąd drzewka
obecny wyglÂąd drzewka
DSC00235.JPG (84 KiB) Przejrzano 2866 razy
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Jeżeli trzymasz go w takim miejscu jak na zdkjęciu, to nic dziwnego ze rołśina zaczyna padać. Na parapet! I to jak najszybciej, bo szkoda rołśiny, może się jeszcze podniesie. Rołsina musi mieć światło, trafiła do ciebie ze szklarni (pomińmy kwiaciarnie czy market), tam miała światła ile chcieć.
Anna Dorota
seba6011

Post autor: seba6011 »

dzięki za odp. drzewko nie stoi bezpośrednio na parapecie ale coś tam światła ma tzn w godzinach od wschodu od około 11. powiem szczerze że zaczynam myśle czy zima, bo gdy je dostałem miało same zielone listki, a przy zmianie warunków pomyślało sobie ze czas je gubic. a widzisz szanse na jego odratowanie? teraz chyba wszystko się zatrzymało bo jak narazie listki nie odpadają a są nawet 2 nowe pączki, boje się tylko zeby nie stało się z nimi tak ja z wcześniejszymi tzn. żeby nie uschły zanim tak naprawde się narodza.
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
19
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

Jeszcze raz: ŚWIATŁO!!!
Miejsce KOŁO okna, to nie to samo co parapet. A jeszcze okno wychodzi na wschód, daruj, ale dla drzewka miejsce koło takiego okna to prawie ciemność. Zimę musiało przeżyć "na rezerwie" (krótkie dni, pochmurno) a teraz, kiedy musi się odbudować, nie ma po prostu do tego energii. Jeszcze raz powtarzam: na parapet! Po raz tysięczny piszę, że te drzewka były wyhodowane w szklarniach, gdzie miały masę światła i dużą wilotność powietrza - bo takich właśnie warunków potrzebują, a nie "coś tam światła". Jeśli mu ich nie zapewnisz, padnie albo będzie miało cienkie gałązki z liściem co 15 cm. I tyle. Nie oszukasz natury, drzewko nie przyzwyczai się do pełnego zacienienia, nie jest to paproć czy mech, tylko wiąz. Sorry, jeśli moja odpowiedź cię rozczaruje.
Anna Dorota
ODPOWIEDZ