Buk ze szkółki
: 26 kwie 2005, 20:51
taki buk za 18 zł. wysokosc ok 40cm. Ponizej pomysl co z nim zrobic ale jak ktos ma inne to chetnie wysłucham 
[/img]
[/img]Forum poświęcone sztuce bonsai
Bonsai forum, kluby bonsai, książki bonsai, sklepy bonsai - krótko mówiąc prawie wszystko co powinieneś wiedzieć o bonsai.
https://bonsai.kamcio.com/
Buk ze szkółki
Strona 1 z 1
: 26 kwie 2005, 20:52
przepraszam ze 2 watek .
: 27 kwie 2005, 08:47
Insane,
buk to duże wyzwanie. Łatwo rozrysować, trudniej zrobić. Kiedy otworzą się pąki i wystrzelą nowe przyrosty, szybko zorientujesz się, że (nawet przy klasycznym uszczykiwaniu za 3-im liściem) ich rozmiar i odstęp pomiędzy międzywęĽlami kompletnie zrujnuje twoje plany. Buk wielkości shohin (do 25 cm) to trudna sprawa, a sądzę, że jeśli chciałabyś go prowadzić w takiej formie, jak rozrysowałaś, musiałabyś go skrócić m.w. do 20 cm.
Lepszym rozwiązaniem byłoby zostawić go na 2-3 lata (znów zanudzam
) w gruncie (to jest jak mantra ) albo alternatywnie w donicy o rozsądnej wielkości z dobrym, przepuszczalnym podłożem. Zobaczysz, że w sezonie 2006 pień zdecydowanie zgrubieje, a drzewo zmężnieje. Jeśli odczekasz jeszcze rok, to w 2007 przyrost na grubość będzie już imponujący. Wtedy też będzie zdecydowanie łatwiej nie tyle zacząć formowanie, co póĽniej utrzymać zamierzoną formę. Duże liście i międzywęĽla nie będą się już tak rzucały w oczy przy odpowiedniej wielkości całego drzewa.
Szymon
buk to duże wyzwanie. Łatwo rozrysować, trudniej zrobić. Kiedy otworzą się pąki i wystrzelą nowe przyrosty, szybko zorientujesz się, że (nawet przy klasycznym uszczykiwaniu za 3-im liściem) ich rozmiar i odstęp pomiędzy międzywęĽlami kompletnie zrujnuje twoje plany. Buk wielkości shohin (do 25 cm) to trudna sprawa, a sądzę, że jeśli chciałabyś go prowadzić w takiej formie, jak rozrysowałaś, musiałabyś go skrócić m.w. do 20 cm.
Lepszym rozwiązaniem byłoby zostawić go na 2-3 lata (znów zanudzam
) w gruncie (to jest jak mantra ) albo alternatywnie w donicy o rozsądnej wielkości z dobrym, przepuszczalnym podłożem. Zobaczysz, że w sezonie 2006 pień zdecydowanie zgrubieje, a drzewo zmężnieje. Jeśli odczekasz jeszcze rok, to w 2007 przyrost na grubość będzie już imponujący. Wtedy też będzie zdecydowanie łatwiej nie tyle zacząć formowanie, co póĽniej utrzymać zamierzoną formę. Duże liście i międzywęĽla nie będą się już tak rzucały w oczy przy odpowiedniej wielkości całego drzewa.Szymon
: 27 kwie 2005, 10:19
Ja bym przycial to drzewko tak jak na zalaczonym zdjeciu, rowniez dal do gruntu, nawozil i czekal.
: 30 kwie 2005, 15:54
Przyciac juz teraz tak jak kamil zaznaczyl czy za rok?
drzewko od 2 tyg. jest w gruncie ...
A co do czekania...to na co ? Bo jak juz to cos sie stanie to nie chce przegapic.. :-D
drzewko od 2 tyg. jest w gruncie ...
A co do czekania...to na co ? Bo jak juz to cos sie stanie to nie chce przegapic.. :-D
: 02 maja 2005, 14:42
Jak chcesz to mozesz go przyciac, tylko ze proponuje zabezpieczyc rany pasta.
: 03 maja 2005, 15:57
oczywiscie byl juz przycinany i rany byly zabezpieczane mascia ...Przycielam go raz jeszcze pare dni temu ale nie tak drastycznie jak sugerowales a dzisiaj rozwineły mu sie wszystkie paczki i wyglada przeslicznie:)
Dzieki za wszystkie rady. bedzie sobie siedzial w ziemi <font color="#FF0000">napewno //ort</font> rok albo i dluzej , zobaczymy co z niego wyrosnie:)
...Przycielam go raz jeszcze pare dni temu ale nie tak drastycznie jak sugerowales a dzisiaj rozwineły mu sie wszystkie paczki i wyglada przeslicznie:) Dzieki za wszystkie rady. bedzie sobie siedzial w ziemi <font color="#FF0000">napewno //ort</font> rok albo i dluzej , zobaczymy co z niego wyrosnie:)
: 03 maja 2005, 20:40
Moim zdaniem predzej czy pozniej bedziesz musiala przyciac tak jak zaproponowalem (lub bardzo podobnie). Nie zaznaczylem Tobie ciec od tak sobie, tylko uwazam, ze w tych miejscach byly konieczne.