Forum poświęcone sztuce bonsai - od 20 lat!

Tego jałowca wypatrzyłem na uboczu, pod płotem, w pewnej szkółce. Dogadałem się ze sprzedawcą i kupiłem za 15zł :mrgreen: .
Po dowiezieniu pod dom musiałem go wnieść na 3cie piętro. Całość jest dosyć ciężka i waży pewnie ok.50-60kg, na dodatek strasznie nieporęczne, no ale jakoś dałem radę.
Na balkonie okazało się, że to nie 1 a 2 jałowce - 1 o podwójnym pniu i 1 pojedynczy. Niby fajnie, ale wołałbym aby miały wspólne nebari - wiadomo - większe.
Musze zdobyć odpowiedni pojemnik oraz składniki na mieszankę glebową i wtedy go przesadzę.
Możliwe, że mimo wszystko posadzę je razem tworząc trójpienną formę lub jakiś jin.
Mam już jakąś przyszłą wizję, ale czekam na Wasze propozycje

Takie stare jałowce lubią mieć bryłę korzeniową przerośniętą na maxa, kiedyś dorwałem takiego to żeby zdjąć doniczkę musiałem ją porozcinać , a tam widzę jeszcze siatkę na korzeniach, którą chyba trzeba usunąć.
Trudno teraz decydować o formie ale chyba ten trzeci pień bym usunął.

Tzn. siatka już zdjęta. Wbrew pozorom korzenie nie zajmują aż tak wiele miejsca jakby można było przypuszczać. Gdy się ruszy pnie - są dosyć luĽne.
Mam wrażenie, że zostały wlożone do tego pojemnika niezbyt dawno i pewnie z gruntu.

Ja bym go mocno przycioł i zostawił tylko jeden pień, z gałazki 1 zrobiłbym jin a z gałazki 2 utworzył korone. Oto mooj szkic (wystarczy obrocic głowe o 45 stopni )

trochę rafii, dużo drutu i cierpliwości... możliwości wiele- może coś takiego?

może tak?

Hmm... chyba najbardziej przemawia do mnie 1 propozycja Grzegorza; zresztą o niej wczesniej myślałem. Druga też mi się podoba; trochę zaskakująca.
Adek, literata raczej z niego nie zrobię
Widzę, że tego drugiego pojedynczego jałowca nie bierzecie pod uwagę . Ja zastanawiałem się również nad posadzeniem ich razem. No ale moze lepiej zrobić z niego jakiegoś literata??

Dziś, przy rozsadzaniu jałowców, miałem małą niespodziankę. Okazało się, że pod ziemią był jeszcze 1 ucięty pień, który wykształcił korzenie. Najlepszym wyjściem było wyprostować drzewko, ale też stracić przez to te kilka wiązek korzeni.
Przesadziłem je do mieszanki torfu, grubego piasku i ziemi go iglaków w stosunku 2 : 2 : 1. Skróciłem zieleń.

Dziś, po wielu namysłach, zdecydowałem się przeprowadzić wstępne, raczej drastyczne, formowanie. Zauważyłem, że jałowiec zacząłem rosnąć i wygląda na zdrowego. Wiadomo, że najsilniejszy wzrost występuje na czubkach gałęzi. Stwierdziłem, że lepiej zadziałać wcześniej niż póĽniej. Dzięki temu drzewko będzie rosnąć w tych częściach, w których powinno.
Podkreślam, że to nie yamadori.

Na początku przeprowadziłem drastyczne cięcie. Długo się zastanawiałem czy odciąć ten pionowy konar/pień, ale ostatecznie stwierdziłem, że nie nadaje sie do mojej koncepcji. Będzie z niego jin, krótszy.
Większość gałązek wyciąłem i zostawiłem tylko 4 główne, które będą stanowić podstawę tego przyszłego bonsai.
Raczej na pewno zostanie ucięty lub przekształcony w jin ten pionowy pieniek, który był pierwotnie szczytem. To samo sie stanie z kikutem po lewej, a wychodzący z podstawy jin zostanie skrócony.
Średnica podstawy wynosi w tej chwili 5cm, ale prawdziwe nebari nadal tkwi pod ziemia.

Przeprowadzone WSTĘPNE formowanie miało za zadanie nadać drzewku wyjściową formę i jakiś charakter. W przyszłości będzie miało na pewno bardziej kompaktowa formę. Możliwe, że w tym roku zostaną przeprowadzone jakieś poprawki, natomiast planuje, pod koniec lata lub wiosną, wkopać go w grunt. Będzie musiał teraz, po 1wsze, 2gie i 3cie, rosnąć

A gdybys go tak obrocil w kierunku przeciwnym do ruchu wskazowek zegara? W ten sposob moglbys te dwie galezie troche zagiac tak zeby byly blizej pnia.
Moim zdaniem tez za gesto drutujesz Adamie.(taka mala wskazowka)

Łoł nie wiedziałem ze odwazysz sie na takie zgołocenie.Ale nie jest az tak zle jak mi sie wydawało na pierwszy rzut oka.

@Kamil, on będzie jeszcze na pewno drutowany powtórnie, gdy podrośnie. Poza tym wydaje Ci się Druty sa założone pod kątem 45'.
@Bolas czasem aby było lepiej musi być najpierw gorzej . Nic nie poradzę na to, że gałęzie muszą zmężnieć.

Faktycznie na razie to wygląda nieproporcjonalnie, ale docelowo planuje jeszcze dodać 1 lub 2 piętra zieleni.

Poza tym liczę na to, że zieleń sie przyblizy do pnia, ponieważ jest na środkach gałęzi kilka drobniutkich pędów.

o teraz juz wiem do czego zmiezasz. Dobra droga rycerzu dzedaj

:-D

...a może tak??

Podziwiam umiejętność perspektywicznego spojrzenia : porównuję właśnie pierwsze zdjęcie z ostatnim i z planem na przyszłość i strasznie mi się to podoba. Trzeba doświadczenia żeby zobaczyć w kupionym krzaku taki kształt.... Respect...

Osobiscie mi sie nie podoba ta druga wersja Adamie

Ekstra! Super ci to wyszło! terraz slicznie wygląda :!: . Ja ostatnio zrobiłam sobie bukszpana. Wyszedł miotlasty. Teraz zamierzam zrobic literata.

Wczoraj przyszła mi do głowy jeszcze taka wersja na przyszłość.

A mnie podobała się o wiele bardziej wersja poprzednia....
Tu mi jakoś nie pasuje np. ta najniższa gałąĽ...

Już postanowiłem, że idzie na przynajmniej 2 lata w grunt.

Jeszcze 1 propozycja jak mógłby wyglądać

...chociaż na tą chwilę wolę chyba poprzednią.