Modrzew

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Modrzew

Post autor: Deoos »

We wtorek kupiłem za 6 zł tego modrzewia europejskiego. Chciałbym się zapytać o Wasze pomysły co to formowania. Jak na razie wydaje mi się, że powienienem go skrócić, a jedną z bocznych gałęzi wygiąć i zrobić z niej nowy wierzchołek. Resztę gałęzi skrócić i skierować w dół.
A może macie inne pmysły. Proszę o sugestie.
Zastanawiałem się jeszcze czy by go nie wsadzić do ziemi na np. 2 lata. Co o tym sądzicie.
Wysokość drzewka do mniej więcej 60 cm, a średnica pnia przy podstawie to niestety tylko niecałe 2 cm.
Załączniki
modrzew1.jpg
modrzew1.jpg (35.99 KiB) Przejrzano 12051 razy
modrzew2.jpg
modrzew2.jpg (34.17 KiB) Przejrzano 12051 razy
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2005, 10:03 przez Deoos, łącznie zmieniany 1 raz.
Wojtek Łukaszewski
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Skróc go gdzies o połowe zostawiajac na czubeczku jedno oczko. poprowadzisz z niego czubek. reszte gałęzi tez obetnij dosc mocno szczególnie na wyzszych poziomach. Zauwaz ze wyzsze gałęzie sa grubsze od dolnych spowodowane to było pewnie przez walke rosliny o słonce. Niskie gałęzie wyrosły i zostały przygłuszone przez wyzsze ktore rozwijajac sie dobrze pogrubiły gałęzie przy pniu w wyzszych partiach rosliny. Zostawiajac wiecej oczek na dolnych i po jednym dwóch na gornych spowodujesz odwrotny efekt.

Nie przejmój sie modrzew rosnie gwałtownie i bedziesz miał duzo czasu tym bardziej ze chcesz umiescic go w gruncie czyli dac mu spokój na 3-5lat.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Po wstępnym cięciu
Załączniki
modrzew4.jpg
modrzew4.jpg (24.51 KiB) Przejrzano 11930 razy
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2005, 10:05 przez Deoos, łącznie zmieniany 3 razy.
Wojtek Łukaszewski
acer6

Post autor: acer6 »

Wojtek teraz jeszcze gałęzie , te na górze mocniej niż te na dole (dążenie do bardziej trójkątnej korony - przyjżyj sie modrzewiom w naturze ) . Poza tym pamietaj ze góra dzrewko znacznie szybcie bedzie odrastać niz dół - i to też 'uwzglednij' w cięciu .
Poza tym przy takiej redukcji pędów można by było zrównoważyć bryłe korzeniową )
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Co o tym sądzicie? Jeszcze coś z nim zrobić?
I co zrobić z samą górą? Bo nie da się skierować tej gałązki, która teraz tworzy wierzołek inaczej niż ja to zrobiłem. I stworzył się taki jakby schodek, coś można zz tym zrobić? A może zostawić i wyciąć jakoś cały pień? Może wtedy ta górna krzywizna jakoś by współgrała z krzywizną całego pnia/ Bo gdy jest taki prosty, to wygląda to raczej kiespko. Jakie macie propozycje?
Wojtek Łukaszewski
Awatar użytkownika
AdamJonas
Posty: 1164
Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
19
Imie i nazwisko: Adam C.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: AdamJonas »

Mam nadzieję, że nie dokonałeś tego cięcia tylko stopniowo. Jest tak blisko pędu, że istnieje możliwość, że uszkodziłeś jego tkanki przewodzące, przez co może uschnąć.
Jeśli chcesz koniecznie zrobić coś teraz to możesz wygiąć pęd w sposób w jaki pokazałem, aby był w podobnej płaszczyĽnie do pnia.
Kształt cięcia możesz poprawić (wyprofilować) dopiero póĽniej - tak będzie bezpieczniej. Zwróć uwagę na wierzchołek mojego modrzewia. Ja to poprawiłem dopiero w tym roku.

W tym i w następnym roku Twój modrzew powinienen po prostu rosnąć.
Załączniki
modrzew7A.jpg
modrzew7A.jpg (19.86 KiB) Przejrzano 11921 razy
Andrzey

Post autor: Andrzey »

Troszkę niżej znajduje się gałązka. Zaznaczyłem czerwoną strzałką. Jeśli ta strona miałaby być frontem drzewka. Z niej wyprowadził bym nowy wierzchołek.
Załączniki
modrzew7.jpg
modrzew7.jpg (18.19 KiB) Przejrzano 11906 razy
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Troszkie mocniej skróc te górne gałęzie i na czubeczku to jeszcze ja bym ciachnał go o połowe :D
Poprzednie propozycje jak najbardziej do przyjecia.
Dobra podpowiedz na przyszłosc od andrzeja.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Niestety cięcia nie dokonałem stopniowo, więc niestety gałązka może tego nie przeżyć, tak jak pisze Adam. Ale jakby co to zawsze można zrobić tak jak pisze Andrzej. A może od razu tak zrobić? Co o tym myślicie? Czy zostawić tak jak jeste. Drzewko ma teraz wysokość około 37 cm.
Bolas, napisałeś: " i na czubeczku to jeszcze ja bym ciachnał go o połowe :D" Czyli sam wierzołek też jeszcze trochę skrócić, tak?
"obra podpowiedz na przyszłosc od andrzeja. "
Tzn.? Ta z wierzchołkiem? Dlaczego an przyszłość?
Wojtek Łukaszewski
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
19
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

No a jak jutro to nie na przyszłosc?
Bierz pod uwage gatunek rosliny i jego przyrost. Nieprzycinany modrzew moze puscic nawet do 1m nowe odrosty w ciagu sezonu! Dlatego ostre ciecia sa dobre.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Wojtku, ja bym narazie nie przycinal wierzcholka, niech sobie rosnie i zgrubnie wtedy.
Druga rzecz to ta, ze bym posluchal rady Andrzeja i przycial tego modrzewia w ten sposob jak on mowi. Dlaczego? Jest to forma wyprostowana, a wiec caly pien powinien byc prosty. Tak jak masz teraz, ukazuje to "wade". Przycinajac tak jak Andrzej zaproponowal, tuszujesz ta wade.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

Mnie sie podoba , choć wiem że powinno się zostawić jin i do niego naciągać gałązkę która ma tworzyć wierzchołek...
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
Awatar użytkownika
Deoos
Posty: 444
Rejestracja: 24 lip 2004, 16:48
19
Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź

Post autor: Deoos »

Corfe, możesz wytłumaczyć to z tym naciąganiem?
Wojtek Łukaszewski
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

chodzi o to by nie skracać aż tak pnia głównego i pozostawić go ponad zamierzony wierzchołek drzewka (patrz brązowy kikut),
plusy takiej metody są duże:

-nie narazasz ostrym cięciem ostatniej (wierzchołkowej gałązki)
-możesz zastosować takie naciągi by postawić nowy wierzchołek ( patrz czerwona kreska)
-z czasem pozostawiony kikut łatwo zamienić w ciekawy jin..
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
acer6

Post autor: acer6 »

A ja go widze lepiej bez jina , jest mlody chudy i spokojny .
Podążał bym za koncepcją innego modrzewia pana D. Zjąca

Obrazek

( http://www.bonsai.com.pl/artykul021.html )

P.S. nie pozwól gałęzią na górze za mocno urosnać !! bo za bardzo zgrubieją i będą grubsze niz te na dole .
grzegorzbonsai
Posty: 145
Rejestracja: 28 sie 2004, 11:02
19
Lokalizacja: KrakĂłw

Post autor: grzegorzbonsai »

Wszystko przed tym modrzewiem. Nawet z takich cienkich drzewek można zrobić w przypadku modrzewia coś ciekawego w ciągu kilku lat. Trochę wyobraĽni i planowania to wszystko co potrzeba, aby rozbudowć nasadę pnia i gałązki. Wszyscy wiedzą , że 2 gałęzie na jednym poziomie to teoretyczny błąd. Dlaczego jednak nie wykorzystać takiego ukłądu gałęzi? Zakładam, że na najniższym piętrze rosną 2 gałęzie, ale potrzebna nam tylko ta z prawej. Nie wycinajcie tej niepotrzebnej, ale puście ją swobodnie, niech rośnie na maxa. Tą włąściwą na tym piętrze przycinajcie i formujcie w chmurkę. Kolejne pietro tak samo, ale nie aż do samego wierchołka. Pień ma się zwężać ku górze, nadmierny wzrost górnych gałęzi mógłby to zakłócić. Po kilku latach uprawy w dużym pojemniku naprawdę widać efekty. Jeżeli uznacie , że nadszedł czas na nadanie ostatecznej formy, to tą swobodnie rosnącą gałąĽ odetniecie lub zrobicie jin =)
Dodatkowo, aby przyspieszyć rozbudowę nasady pnia można tą część pionowo ponacinać. W zależności od grubości pnia więcej lub mniej razy. Nacięcia nie powinny być dłuższe niż 1cm. Na początku wygląda to brzydko, ale po 2 , 3 ,4 ...latach naprawdę nieĽle. W podobny sposób można też korygować nasadę pnia. Jeżeli występuje przewężenie pnia z jednej strony to można to zniwelować przez tzw. opukiwanie pnia tępym narzędziem(tu ciężko sprecyzować pisząc z jaką siłą). W przypadku 1 i 2 sposobu proszę o ostrożność, aby nie zarzucono mi utraty drzewka. Najlepiej zrobić to pod okiem kogoś kto ma już jakieś doświadczenie.
Pozdrawiam :-D
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2005, 07:59 przez grzegorzbonsai, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Corfe
Posty: 707
Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
19
Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
Województwo: opolskie

Post autor: Corfe »

Ciekawy przykładzik...
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
grzegorzbonsai
Posty: 145
Rejestracja: 28 sie 2004, 11:02
19
Lokalizacja: KrakĂłw

Post autor: grzegorzbonsai »

Ładna rzecz i widać tu dużo pracy, ale moim zdaniem do przeformowania. Gałązie w środkowej części zieleni są jak płaskie dyski. W tej chwili widać wyraĽnie, że gałęzie wyrastają na tym samym poziomie. Moim zdaniem przeformowanie powinno polegać albo na wycięciu niektórych gałęzi, albo na rozbiciu ich (dysków) na mniejsze chmurki.
=) :-D
Przeformowywanie tzw. gotowych bonsai to prawdziwa radocha. Osobiście kilka swoich mocno zmieniłem tej wiosny. Nie należy się tego bać!!!
Do roboty!
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2005, 08:00 przez grzegorzbonsai, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
AdamJonas
Posty: 1164
Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
19
Imie i nazwisko: Adam C.
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: AdamJonas »

Grzegorz zgodze się z tobą - wygląda sztampowo.

Nota bene... o tym obijaniu pnia jeszcze nie słyszałem. Zajrzyj na mojego larixa. Czy uważasz, że powinienem to zrobić w miejscu, w którym jest pewna skaza :?: Dokładnie w połowie drogi pomiędzy nebari a 1wszą gałezią. Skrobnij w moim temacie :wink:
Niedawno ponacinałem nebari.
grzegorzbonsai
Posty: 145
Rejestracja: 28 sie 2004, 11:02
19
Lokalizacja: KrakĂłw

Post autor: grzegorzbonsai »

spoko
ODPOWIEDZ