Strona 1 z 1

Modrzew historia

: 18 gru 2014, 18:02
autor: Maciek87
Witam.
Chciałbym wam przedstawić krótką historie mojego modrzewia. Wykopany został na jesień 2007. Wtedy też zaczęła się moja przygoda z bonsai. Wiadomo wiele błędów brak wiedzy i informacji z tym związanych. Dlatego drzewka nie były do końca dobrze „traktowane” później jeszcze był rok przerwy z bonsai, ale od 2010r już na dobre jestem przy drzewkach. Zdjęcie przedstawia rok 2007 i obecnie 2014. Jest jeszcze dużo pracy, ale myślę, że zaczyna nabierać kształtów.
Jesień 2007
Jesień 2007
PICT0944.JPG (124.06 KiB) Przejrzano 8134 razy
Zima 2014
Zima 2014
IMG_0119.JPG (224.91 KiB) Przejrzano 8134 razy
Pierwszy raz formowany w 2009r jak można nazwać to formowaniem, a raczej wycięciem „prawie” wszystkiego i zmarnowaniem przyrostów.
Przed
Przed
SDC11378.JPG (173.24 KiB) Przejrzano 8134 razy
Po zmarnowaniu przyrostów
Po zmarnowaniu przyrostów
SDC11381.JPG (188.04 KiB) Przejrzano 8134 razy
Tak drzewko wyglądało w lecie 2012r
Lato 2012
Lato 2012
IMG_0007.JPG (257.55 KiB) Przejrzano 8134 razy
Wiosna 2013 odbyło się kolejne formowanie już chyba lepiej  Jak widać martwe troszkę zrobione.
Wiosna 2013
Wiosna 2013
IMG_0008.JPG (182.84 KiB) Przejrzano 8134 razy
Modrzew po sezonie. Wiosną był przesadzony do doniczki ceramicznej, a wczoraj drutowany i poprawiłem troszkę martwe.
Obecnie
Obecnie
IMG_0119.JPG (224.91 KiB) Przejrzano 8134 razy
Chcę jeszcze pracować nad zagęszczeniem drzewa najbardziej nad „czapa” czas pokaże.

Proszę o komentarze i sugestie



Pozdrawiam Maciek Jakubiec

Re: Modrzew historia

: 19 gru 2014, 11:51
autor: Armen_78
Jakby nie liczyć masz to drzewko od 7 lat. Progres strasznie mizerny. Nawet gdyby stało nieruszane, to po 7 latach powinno być zarośnięte że hej, a tu widzę bidę z nędzą.

Re: Modrzew historia

: 19 gru 2014, 13:06
autor: 00seba
biorąc pod uwagę początkowe perypetie i naukę na błędach a potem jeszcze przerwy to nie ma co się napinać Artur że jest jak jest, jest znośnie , nie ma szału bo modrzew po 7 latach choćby w gruncie lub dużym pojemniku był by grubas i zarośnięty na potęgę. jest poprawnie jak na amatora , układ gałęzi jak na ten front mi nie pasuje, szukał bym innego , jeden wierzchołek do wywalenia bo masz dwa nie wiem po co. pracuj dalej

Re: Modrzew historia

: 19 gru 2014, 16:20
autor: oliwia99
Progres jest rzeczywiście mizerny,ale z drugiej strony gdyby stało nieruszane przez 7 lat,to byłoby bardziej zarośnięte ale też miałoby ok.3,5 metra a chyba nie o to nam chodzi. :shock:

Re: Modrzew historia

: 20 gru 2014, 11:38
autor: Maciek87
Nie pytałem o to jak drzewko ma wyglądać po 7 latach, bo doskonale wiem o tym. Pisałem jak wszystko wyglądało i dlaczego mizerne przyrosty. Przez większość czasu rosło w zwykłej ziemi, a nie przepuszczalnym podłożu, to oczywiście moje początkowe błędy. Drzewko w doniczce rośnie wolniej niż w gruncie to "chyba" wie każdy. Widzisz "bidę z nędzą" hmmm zdjęcie nie oddaje wszystkiego i jak drzewko wygląda na żywo.

Re: Modrzew historia

: 20 gru 2014, 20:23
autor: Maciek87
Jednak za bardzo kuło w oczy wszystkich i mnie troszkę też, tak więc zmiana. Został wycięty jeden z wierzchołków. "czapa" od nowa do roboty, ale dobrze mam czas.
Jak oceniacie zmiany?

Pozdrawiam

Re: Modrzew historia

: 13 sty 2015, 20:33
autor: Kamil
hej,

moim zdaniem dokonales dobrego wyboru odnosnie pozostawienia tego prawego wierzcholka.
Osobiscie bym bardziej obnizyl dolne galezie - na chwile obecna prawie wszystkie maja ten sam kat nachylenia a przeciez dolne galezie sa ciezsze od gornych...
Dobrze widze, ze w polowie drzewka wyrastaja 2 (a moze nawet 3?) galezie na tej samej wysokosci?

Re: Modrzew historia

: 15 sty 2015, 15:32
autor: Maciek87
Witam.
Były tam dwie gałęzie, ale już jedną wyciąłem. Gałęzie też już troszkę obniżyłem. Zdjęcia pokaże na wiosnę jak ruszy.

Pozdrawiam

Re: Modrzew historia

: 31 paź 2015, 20:53
autor: Silver
Wiosna minęła,lato minęło i nastała jesień........jak tam modrzew???..........ruszył,czy może odpukać......nie ruszył

Re: Modrzew historia

: 03 lis 2015, 22:33
autor: Maciek87
Witam
Modrzew ma się dobrze i rośnie jak oszalały.
Nie miałem zbytnio czasu kontynuować tematu, jak go znajdę to na pewno coś wstawię :)
Dziękuję za przypomnienie heh

Pozdrawiam Maciek Jakubiec