Strona 1 z 1

Jałowiec

: 05 sie 2011, 21:42
autor: lukas_gr
Jałowiec wykopany w 2007 roku ze szkółki roślin ozdobnych, był przerośnięty i nie nadawał się do sprzedaży jako roślina ogrodowa. Przed wykopaniem było wycięte 90% części zielonych. Od 2007 roku cały czas zajmowało mi zbliżanie zielonego do pnia oraz sukcesywna praca nad martwym drewnem. Drobne gałązki jeszcze nigdy nie były układane dlatego jest spory nieład. Na wiosnę martw będzie wypiaskowane, a zielone ułożone. Zapraszam do śledzenia tematu, bo roślina na pewno będzie się zmieniała.

Re: Jałowiec

: 06 sie 2011, 10:08
autor: 00seba
fajny grubasek :ok: zapowiada się bardzo dobre bonsai. możesz zapodać fotki z pozostałych stron ?

Re: Jałowiec

: 06 sie 2011, 10:26
autor: pinaceae
Cześć.

Fajne martwe to po lewej stronie, a to po prawej osobiście mi się średnio podoba ale pewnie będziesz to jeszcze zmieniał. Ogólnie ciekawy materiał. Powodzenia

Re: Jałowiec

: 06 sie 2011, 17:39
autor: lukas_gr
Fotki z innych stron wedle życzenia :)

Re: Jałowiec

: 06 sie 2011, 22:55
autor: 00seba
ciekaw byłem jak go tak ścisnąłeś :-) ale przy obecnym stanie ulistnienia nie wiele zobaczę :-) czekamy na dalsze etapy pracy na drzewie, bardzo obiecujący materiał , podoba mi się :-)

Re: Jałowiec

: 07 sie 2011, 23:33
autor: pinaceae
Osobiście bardziej mi się podobał przed kompaktowaniem :) ale w obu przypadkach (po i przed skompaktowaniem) odchudziłbym sporo martwe i robił coś bardziej delikatnego, przynajmniej bym rozważył taką opcje jeśli byłoby moje. Pzdr

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 08:51
autor: lukas_gr
Drzewo na pewno będzie się zmieniać na lepsze, ale raczej nie będzie delikatne, gdyż z założenia od początku miało być grubym i ciężkim bonsai.

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 14:20
autor: daniell 79
po co robic cos delikatnego z czegos co nadaje sie na potezne ciezkie bonsai

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 15:55
autor: Przemek R.
Fajne wyjście z jałowcem. Widzę, że znalazłeś już własny sposób na tego typu jałowce (długi badyl z zielenią na końcu). Wygląda to fajnie i oryginalnie, nic na siłę. Ja z kolei szukam takich jałowców aby cofać zieleń ale to już jest dłuższa bajka i praca.

Coś podobnego SEBA masz tutaj -> http://www.ebonsai.pl/formowania/Juniperus_virginiana_1

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 16:32
autor: 00seba
spoko spoko przemek :-) wiem o co kaman tylko byłem ciekaw jak w tym konkretnym przypadku było to zrobione, na prawdę nieźle wyszło bo po ułożeniu korony i zarośnięciu za kilka latek nie będzie praktycznie widać że drzewo było tak kompaktowane :brawo: osobiście nie przepadam za tą metodą formowania drzew i wolę cofanie zieleni aczkolwiek czasem rozsądniej jest zrobić to w ten sposób właśnie :-)

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 18:45
autor: pinaceae
daniell 79 pisze:po co robic cos delikatnego z czegos co nadaje sie na potezne ciezkie bonsai
Bo moim zdaniem miało dużo lepsze predyspozycje na coś bardziej delikatnego. Druga fota w pierwszym poście.

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 18:51
autor: daniell 79
mozna bylo by zastosowac szczepienie blizej pnia

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 21:23
autor: lukas_gr
Szczepienie w tym konkretnym przypadku mijało się z celem, gdyż jałowiec ma ładne "wałeczki" na części zielonej, po za tym zostało wykonane tylko jedno gięcie, nie ma zbędnych udziwnień itp. Delikata forma nie wchodziła w grę od samego początku, ma to być ciężkie i grube drzewo. Robienie z niego delikatnej formy, było by budowanie bonsai na siłę.

Re: Jałowiec

: 08 sie 2011, 22:09
autor: pinaceae
Kwestia podejścia. Moim zdaniem teraz to wygląda jakby było na siłę, a argument że zawijańca nie będzie widać jak zieleń się pojawi jest dla mnie mega nietrafiony. Ale wiadomo Twoje bonsai, Twoja interpretacja. Ja chętnie będę patrzył jak drzewo się rozwija. Pozdro

Re: Jałowiec

: 09 sie 2011, 15:52
autor: Przemek R.
Łukasz ma to do siebie, że jak kopiemy jałowce to wybiera zawsze grubasy, tak jak Marcin Popek - bo mają chęć robić potężne, staro wyglądające bonsai. Jezeli materiął był na taki wybrany - to takie drzewo już będzie. Mijanie się z celem - było by gdyby robić z niego 1/3 tego co jest. Narazie jest to poczatek pracy, polegający na zagęszczaniu więc nie widać nic po za olbrzymią nasadą i kupą zieleni. Inaczej będzie wyglądało kiedy ta zieleń bedzie układana. Łukasz - moje pytanie jest takie - przesadzałeś drzewko po kopaniu - bo wiem w jakiej "ziemi" siedziało po kopaniu z bronisz. W co wsadzałeś tego jałowca i po jakim czasie ?

Re: Jałowiec

: 09 sie 2011, 16:40
autor: lukas_gr
Jałowiec był wykopany wiosną 2007. Ziemia w jakiej rósł jest mało przepuszczalna i słabo nadaj się do upraw w pojemnikach, w związku z czym należało ją wymienić na bardziej przepuszczalną. Na początku zrobiłem błąd, że zaraz po wykopaniu nie opłukałem korzeni wodą i nie posadziłem od razu do przepuszczalnej mieszanki. Po 3 latach ziemia została wymieniona w około 60% na mieszkankę akadamy i kiryu, nie chciałem wymienić całej ziemi, gdyż na rok spowolniło by to wzrost, a zależało mi na maksymalnym zagęszczeniu i utrwaleniu formowania grubszych gałęzi.

Re: Jałowiec

: 02 paź 2011, 13:08
autor: peper50
Ja szedłbym w stronę czegoś lżejszego i zaczął zastanawiać się od foty nr 2. Droga drzewa to kwestia właściciela więc nie ma o czym dyskutować. A skoro tak to na dzień dzisiejszy bardzo razi grubość pnia. Nie zwęża się on ku górze, wizualnie jest jednakowy i patrząc od nasady jest gruby, idąc wyżej jest tak samo gruby, i patrząc na górę, no właśnie, też jest gruby. Wygląda jak kloc. Ale materiał jest super. Ciekaw jestem co z niego wyciągniesz i czy drzewo nabierze harmonii i równowagi. Powodzenia i pozdrawiam.

Re: Jałowiec

: 02 gru 2014, 18:33
autor: lukas_gr
Aktualne zdjęcie, doniczka yixing, od ostatniego zdjęcia przeszedł 2 formowania oraz piaskowanie martwego