Witam
taka sobie kaskadka którą formowałem ok tygodnia temu. materiał kupiłem tak ze 3-4 lata temu niestety jak się okazało był zainfekowany jakimś paskudztwem (coś jakby mszyca, sypały się białe łuski i zamierały pędy). wywaliłem najbardziej zdewastowane gałęzie a resztę odratowałem z pomocą "confidora"
fotka materiału
w ubiegłym roku jako że roślina była w znakomitej kondycji postanowiłem się za niego wstępnie zabrać. koncepcja była jasna - kaskada. wstępnie zadrutowałem i ukształtowałem główny pień.
przyszła wiosna 2010 no i czas na dokończenie formowania.
wyszło przyzwoicie, może z czasem jeszcze główny pień ponownie się zadrutuje i nada więcej ruchu. co do zieleni to wygląda trochę jakby był oklapnięty bo nie zadrutowałem zielonych gałązek przez co nieco opadają (w realu wyglądają lepiej), następne drutowanie za dwa latka i będzie o wiele lepiej. mam nadzieję że się wam spodoba
jaką donicę byście dali??
Jałowiec Sabiński - Kengai
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
Jałowiec Sabiński - Kengai
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
osobiście bardzo mnie razi tej jin bijący na patrzącego i krzyżujący się z pniem a tak poza tym za parę lat...
Z wyrazami szacunku Yacek K.