Forum poświęcone sztuce bonsai

Z nudów coś wrzucam, z nudów coś zrobiłem. Jest to jałowiec pospolity, którego zakupiłem w ogrodach bonsai przy okazji Pikniku organizowanego przez Tanuki. Zabierałem sie do niego dlugo i to nie z tej racji, że bardzo kłuje a z tej, ż enie mogłem ustalić gdzie będzie front drzewka. Nebari miał z każdej strony ok ale chodziło o pnie. Z jednej strony rany zalane kalusem na dole pnia po jakichś starych gałeziach a z drugiej brak potrzebnych gałeżi do zbudowania drzewa. No i wyszło tak, że postawiłem na strone 1. Te rany w przyszłości mogą być shari. Cieżko mi mówić o całej roślinie, bo byłą bardzo gęsta i straciła 3/4 zieleni. Całosć musi być teraz doświetlana i zagęszczana. Częsć drobnych gałazek w ogóle nie została zadrutowana, bo nie było koniecznosci.

Nie nastawiam się, ze komuś sie spodoba.

Masz zamiar zmieniać coś jeżeli chodi o odległość między pniami czy też wygięciem sayna/córki?
Praca podobna do tej z pokazu formowania Vacława Nowaka z tegorocznego Książa, a skoro budzi takie podobieństwo musi byc całkiem nizła ;) No oczywiste różnice związane z samym materiałym ale chodzi o ogólne rozwiązania.
oczywiście nie od razu Rzym zbudowano...

Nie wiem czy wzorowałem sie na Vacku czy nie. Poprostu ostatnio chodze i dużo patrze na drzewa, swoje, czyjeś. Doszedłem do wniosku, ze każde wygląda tak samo. W związku z remontem domu mojej dziewczyny miałem okazje część drzewek sprzedać i przeczyścić zbiory. Aby można było poformowac jakąś "świeżyzne".
Chodząc na pikniku przy drzewkach "pre" chciałem sobie wybrać takie, jakiego jeszcze nie mam. Nie mam drzewa w formie 2-piennej, ktora zawsze mi sie podobała. Stwierdziłem "Co stoi na przeszkodzie by mieć takie drzewko ?" - tylko tyle co - brak umiejętności, bo wczesniej nie układałem rośliny w tej formie, więc nie znałem proporcji miedzy pniami, gałęziami. Popatrzyłem w naturze jak rosną takie drzewa wspólnie i jakoś było mi łatwiej.

Pnie faktycznie na zdjęciu wyglądają jakby były za bardzo oddalone, tylko nie wiem czy to nie jest wina zdjęcia czy też złego ustawienia drzewa. Jeżeli zbliże ten mały do dużego nie będzie widać tej odrębności.

Drzewo straciło dużo zieleni i nie zostało odrutowane dokładnie (chodzi o najmniejsze gałązki), chodziło o to by doświetlić rośline w tych miejscahc, gdzie zieleni nie było, albo było jej za mało. Jeżeli sie zagęści to przy 2 ułożeniu jesczze częśc gałęzi będzie wycięta a ten większy pien lekko obniżony.

Witam

Widać że miałeś pomysł. Chyba inspiracją był dwupienny jałowiec wirginijski którego zrobił Łukasz Grochowski na pikniku w podobnym stylu. Ważne to mieć jakiś pomysł, do tego trochę umiejętności i może wyjść całkiem ciekawe drzewko. Co do twojego jałowca to na razie nie widać całkowitego ułożenia tylko częściowy zarys ale z tego co piszesz wynika że zrobisz to za jakiś czas i pewnie jest w tym racja. Lepiej odłożyć coś na później żeby uzyskać lepsze efekty. Najważniejsze jest że widać zarys rośliny i kierunek w który chcesz iść. Trudno ocenić efekt twoich praca, ale ważna jest próba i starania. Trzeba się rozwijać i próbować nowych rzeczy. Ja mam modrzewia od Marka który czeka na formowanie do jesieni, z tego co wiem to ty też lubisz modrzewie więc jak uda mi się coś z niego zrobić to prześlę fotki i mam nadzieję że jakieś rady, oceny będziesz mógł pod nim zostawić. Mam podobnego dwupiennego jałowczyka na działce w ziemi i planuje go trochę przystrzyc aby się zagęścił a potem dopiero wykopać. Powodzenia w dalszej pracy i mam nadzieję że ten temat będzie dalej ciągnięty ...

pozdrawiam

MarcinWwa pisze: mam nadzieję że ten temat będzie dalej ciągnięty ...

Jak wszystkie inne
Modrzewie ? Nie ma bardziej dostojnego drzewa, to prawda - uwielbiam je i poluje (nawet w snach) na nie

up