Juniperus chinensis - Wawa

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Juniperus chinensis - Wawa

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Witam,
Jałowiec chiński. Pierwszy raz formowany w maju 2007 roku.
Zdjęcie z lipca 2007 roku.
Zdjęcie z lipca 2007 roku.
junip-2007-07_01.jpg (94.24 KiB) Przejrzano 8355 razy
Latem 2007 robiłem wstępne shari. Wiosną 2008 go przesadziłem i wczesnym latem dokończyłem martwe.
Zadrutowałem go kilka dni temu.
Jesienią chciałbym zanitkować i przystrzyc zielone, jednak nie wiem czy czas mi na to pozwoli, ponieważ wszystkie znaki wskazują na to, że niebawem zostanę ojcem najwspanialszej córeczki na świecie \:D/

Jakiś pomysł na donicę mam, ale jestem otwarty na wszystkie pomysły. Co o nim sądzicie?
Lipiec 2008
Lipiec 2008
junip-2008-07_02.jpg (96.6 KiB) Przejrzano 8355 razy
Artur
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Witaj Arturze,

moim zdaniem za duzo shari. Rowniez, przynajmniej na zdjeciu, nie widac z przodu zywej czesci, tylko shari (zlewa sie z tlem?). W porownaniu do stanu poczatkowego pien jest cienszy i nie widac odmlodzenia.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
armin
Posty: 188
Rejestracja: 04 paź 2007, 12:57
16
Lokalizacja: SwarzĂŞdz

Post autor: armin »

To początek, więc wszystko przed Tobą. Moim zdaniem powinieneś trochę przerzedzić zielone, bo będzie Ci łysiał środek.
Pozdrawiam z okolic Poznania
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

@Kamil:
Z prawej strony jest linia życia. Jest słabo widoczna, ale widać ją na całym pniu gdy się uważnie przyjrzeć. Muszę jeszcze rozważyć minimalną zmianę frontu aby bardziej wyeksponować linię. Musiałem wybrać dużo drewna, ponieważ na łuku było zgrubienie, które chciałem usunąć.

@Armin:
Masz rację, muszę przerzedzić zielone, jest go za dużo. Wstępnie chciałem to zrobić jesienią, ale możliwe, że zrobię to wcześniej.
Artur
Awatar użytkownika
Przemek R.
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1023
Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
17
Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Post autor: Przemek R. »

Ja nie będe sie czepiał tego, że zielone nie jest ułożone tylko są kępy -bo widać, że dopiero zaczyna się zagęszczac i ma tą zieleń jeszcze miękka i słabą.
Razi natomiast pierwszy jin z lewej - bo jest skierowany w strone widza + drugi jin z prawej (bo jest prawie na równi z lewym jinem i drzewko wygląda jak pokraka). Pierwsza gałąź idzie bez ruchu w dół druga rościągnięta na lewo. Mi sie wydaje że to drzewko lepiej by wyglądało jakby tył był frontem.
Przemysław Radomyski

http://przemekradomyski.blog.onet.pl
HIR
Posty: 222
Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
16
Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: HIR »

Witam fajowskie drzewko prezentowany front jest fajny nie widziałem na żywo drzewka, ale jin wygląda naturalnie mam tylko małą sugestie do dolnej partii shari góra wygląda na zniszczona tzn wyfrezowana na dole widać tylko takie delikatne żyłkowanie może to być wina oświetlenia, ale jakoś tak za czysto mi to wygląda, ale martwe to sa detale. Jakoś nie daje mi spokoju ta lewa gałązką taka jakąś za bardzo odstająca.Całości rośliny ma raczej zwarty pokrój ta jest raczej plaska taka jakby niesiona przez wiatr być może jest to twoim założenie każdy widzi drzewko na swój sposób tyle ze nie każdy potrafi to uszanować tak ze Szacun i moje gratulacje
Załączniki
junip-2008-07_02b.jpg
junip-2008-07_02b.jpg (34.53 KiB) Przejrzano 7962 razy
junip-2008-07_02a.jpg
junip-2008-07_02a.jpg (32.78 KiB) Przejrzano 7954 razy
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Czesc. kolejna koncepcja. Jakie jest wysokie?
Załączniki
virt
virt
virt.JPG (53.25 KiB) Przejrzano 7870 razy
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2780
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
19
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

A co z prawa strona? Bez galezi?
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
pinaceae
Posty: 302
Rejestracja: 07 sty 2007, 22:48
17
Lokalizacja: Poznan

Post autor: pinaceae »

Prawa strona pusta, natomiast jesli dobrze widze to ta lewa wychodzi z pnia na samym poczatku w gore takze prawdopodobnie moja koncepcja odpada.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Cześć!
@HIR:
Tego jałowca wykorzystałem do próbowania różnych technik obróbki martwego. Najpierw shari dłutowałem, ale wynik mi się nie podobał. Zabrakowało doświadczenia w posługiwaniu się dłutami i chyba cierpliwości, ponieważ bardzo długo to trwało.
Potem wybrałem martwe Dremelkiem, nie było super, ale za to szybciej :)
W końcu postanowiłem ratować to co zostało i obierać włókno po włóknie kaczkami. Na razie martwe zostawiam takie, chociaż na pewno będę je jeszcze dopieszczać. Wrzucam fotę zaraz po pomalowaniu shari.
Po wyjajcowaniu shari
Po wyjajcowaniu shari
junip-2008-06_03.jpg (99.31 KiB) Przejrzano 7765 razy
Co do lewej gałęzi. Na chwilę obecną na pewno nie chcę jej usuwać. Chcę za to obniżyć jej zieleń. Jednak żeby to zrobić to będę musiał też obniżyć prawą gałąź. Chcę aby prawa była zawsze niżej. Muszę więc trochę poczekać i zająć się ułożeniem zielonego. Myślę, że to może być to o czym mówisz. Mam nadzieję też, że wtedy drzewo wejdzie na kolejny level. Tak jak pisał Armin, to dopiero początek drogi. Jednak chciałbym zachować ten kierunek.

@pinaceae:
Dzięki za wirta, jest ciekawy. Lewa gałąź rzeczywiście wyrasto do góry, jednak można ją wyciągnąć w dół, więc Twoja koncepcja jest możliwa. Jednak przez najbliższe lata myślę, że nie będę tego realizować. Możliwe, że kiedyś przyjdzie moment, gdy stwierdzę, że to drzewo nie może tak już dłużej wyglądać i będę chciał je zmienić. Wtedy pewnie pozbędę się właśnie tej gałęzi. Jednak na razie uważam, że jest konieczna, jako gałąź główna. Poza tym nie miałbym jak zrównoważyć lewej gałęzi, co zauważył Kamil.
Co do wysokości drzewa. Niestety nie mam możliwości go w tej chwili zmierzyć. Ale od górnej krawędzi donicy do czubka będzie gdzieś ok. 20 cm.
Artur
Awatar użytkownika
Bushi
Posty: 62
Rejestracja: 05 maja 2008, 00:09
16
Imie i nazwisko: Maciek Krawczyk
Województwo: lódzkie
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bushi »

Według mnie roślina nie jest głupia. Jak na jej wysokość- zapewne nie więcej niż 30 cm- zieleni jest w miarę sensownie z kilku powodów, a mianowicie-wytworzenie solidnych gałęzi, rozbudowanie zieleni i masa pnia a w zasadzie nabranie masy części żywej czyli nabrzmienie linii życia. Natomiast nie podoba mi się martwe, Nie podoba mi się określenie:zabrakło doświadczenia i cierpliwości. Na tym ta cała sztuka bazuje na cierpliwości i doświadczeniu nabywanym dzięki niej. Obecnie odchodzi się od frezowania. Frezy to jest wymysł europejski i dość nowomodny, a jeśli pragniemy odwzorować naturę- o ile jet to w granicach dopuszczalności możliwe, to róbmy to metodami jak najbardziej realnymi-spróbuj robić martwe poprzez ciągnięcie włókien. Jest to zapewne bardzo nużące i wymaga sporo zacięcia - ja robiłem dwa jiny 4 dni !! - ale efekty i świadomość jest nieporównywalna. Ja przy pracy nad martwym posługuje się narzędziami chirurgicznymi i dentystycznymi i robią one niesamowitą robotę, ale trwa to tyle ile napisałem. Najlepsze martwe osiągniemy w ten właśnie sposób. Do tego dochodzi jeszcze wykończenie martwego. Ja jako stolarz amator używam wełny stalowej. Jest ona niezastąpionym materiałem przy wygładzaniu powierzchni. dopiero na to opalanie i siarczan wapnia. Skoro jest to drzewko ćwiczebne poćwicz na nim w ten sposób i oceń efekty pracy, a zaręczam Ci, że efekty są nieporównywalne.
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Cześć Bushi,
Jeżeli doczytasz uważnie to zauważysz, że opisaną przez Ciebie metodą zakończyłem robienie shari również na tym jałowcu. Włókno po włóknie to jest wg mnie fajna robota i dająca dobre, naturalne efekty i dużo satysfakcji. Jeżeli nie wynikło to z poprzednich postów, to teraz mam nadzieję, że jest to jasne :)
W przypadku tego jałowca chciałem spróbować innych metod. Proponuję spróbować martwego dłutami i mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodziło z doświadczeniem i cierpliwością. Nie mam zielonego pojęcia czy dobrze się do tego zabrałem! Efekt zdawał się mówić, że nie. Odciski, podziurawione i krwawiące paluchy a w dodatku mierny efekt. Poza tym po 4h dłutowania nie byłem nawet w 1/4 drogi.
Co do frezowania maszynką, to zależy jakimi umiejętnościami, jakimi frezami, na jakim drzewie i jaki efekt chcesz uzyskać. Ja jak na razie w przypadku jałowców preferuję kaczki i obieranie.
Co do shari na tym drzewie. Co mam powiedzieć? Uczę się! Mam nadzieję, że następne będzie lepsze :)
Artur
HIR
Posty: 222
Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
16
Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: HIR »

Odnośnie martwego to moimi zdaniem najważniejsze jest wiedzieć co się chce zrobić mieć jakąś wizje najlepiej rozrysować martwe na wszystkie możliwe sposoby i metoda selekcji wybrać ten co nam się najbardziej podoba a czym je wykonanym to już nasz wybór czujesz się pewnie z dłutem, potrafisz to zrób. Osobiście uważam ze frezowanie to fantastyczna sprawa i daje nam większą możliwość rzeźbienia drewna niż żyłkowanie. Sam nadaje kształtu jinom poprzez frezowanie a wykańczam przez żyłkowanie, (jeśli jest to potrzebne) i wydaje mi się ze wiele elementów nie był bym wstanie uzyskać bez frezu np
Załączniki
Zdjęcie013.jpg
Zdjęcie013.jpg (46.71 KiB) Przejrzano 7627 razy
Zdjęcie014.jpg
Zdjęcie014.jpg (44.72 KiB) Przejrzano 7635 razy
Zdjęcie015.jpg
Zdjęcie015.jpg (38.21 KiB) Przejrzano 7636 razy
Zdjęcie016.jpg
Zdjęcie016.jpg (39.79 KiB) Przejrzano 7637 razy
Zdjęcie017.jpg
Zdjęcie017.jpg (44.3 KiB) Przejrzano 7646 razy
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
Awatar użytkownika
shishiodoshiMeth.
Posty: 417
Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
19
Imie i nazwisko: Artur M.
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Post autor: shishiodoshiMeth. »

Kozackie pomysły na jiny! Teraz juz wiem do kogo sie zglosić po projekty martwicy!
Artur
HIR
Posty: 222
Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
16
Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: HIR »

Dzięki czasem mi się coś uda. Jeżeli będę mógł ci jakoś pomóc spoko. Co do twojego drzewka nie ma za bardzo już czego wybierać jednak nie wiem czy nie skusił bym się na jakieś głębsze żyłkowanie przy nasadzie tak jak pisałem twoje drzewko twoja wizja.Zrobiłem szybkie szkice martwe na dole rozdzieliłbym na 2 takie grubsze żyły robiąc szczelinę pomiędzy nimi masz rozrysowane, o co mi chodzi myślę ze się połapiesz. Nie bierz tego za bardzo do siebie, bo mogą nam się podobać inne rzeczy a poprzez kalkowanie powielanie zabijasz własny styl!!!! Martwego, drzewek itp.A my Poznański top10 musimy mieć indywidualny styl nie” Umbrella massive attack’’ Ela Ela my umbrela.Pzdr

http://www.youtube.com/watch?v=qyvCYnqJNwc

I wszyscy tańczą \:D/ , łączmy się :jupi: …………
Załączniki
Zdjęcie020.jpg
Zdjęcie020.jpg (48.54 KiB) Przejrzano 7521 razy
Zdjęcie025.jpg
Zdjęcie025.jpg (43.64 KiB) Przejrzano 7530 razy
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
Awatar użytkownika
Bushi
Posty: 62
Rejestracja: 05 maja 2008, 00:09
16
Imie i nazwisko: Maciek Krawczyk
Województwo: lódzkie
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bushi »

Co do rysunków to mają one rację bytu w momencie kiedy frezujemy. Przy włóknowaniu-nitkowaniu mamy mniejsze pole manewru. Roślina ma więcej do powiedzenia i musimy podążać za jej budową. Dłuta-owszem, zapomniałem o nich napisać. Podstawa. Dobre dłuta to połowa sukcesu. Ale podkreślam dobre, tak jak reszta narzędzi. Frezowanie to wyższa szkoła jazdy i nie jest wbrew pozorom łatwiejszym rozwiązaniem. Frezować też trzeba umieć, a w przypadku tego typu frezowania jest to o wiele trudniejsze niż frezowanie drewna. Do tego dochodzi jeszcze czym frezujesz. Osobiście nie lubię półśrodków i rozwiązań tańszych, ale w momencie kiedy używasz frezarki jedynie w bonsai to nie ma sensu inwestować w sprzęt. Natomiast jeżeli chcesz robić coś więcej i oczekujesz od narzędzia więcej to sprzęt z niższej półki nie sprawdzi się. Kolejna sprawa to frezy jakich używasz. Czy są to frezy "oryginalne" w sensie w zestawie czy też zakupiłeś specjalne frezy do bonsai. Sprawa dość istotna, bo od tego może zależeć Twoje życie. Frezy dołączane w zestawach, czy też zakupione osobno nie nadają się do bonsai. Chodzi o metodę frezowania. Przy frezowaniu rośliny następują co chwila uderzenia frezu w drewno, a czego nie powinno się robić takimi frezami, ponieważ najzwyczajniej frez pęknie, odłamie się a przy takiej prędkości obrotowej frez nabiera prędkości wystrzelonego pocisku, więc masz już obraz tego co grozi nieumiejętne używanie frezarki. Wiąże się to z kosztami niewątpliwie, ale raz, że masz już profesjonalny i bezpieczny sprzęt, a dwa że jest to sprzęt przeznaczony właśnie do robienia martwych partii drzewa np. frezy typu samurai.
Co do Twojej rośliny to ja bym wybrał środek. Na forum Przyjaciół Bonsai i PAB zamieściłem relację z wystawy w łódzkiej Palmiarni, na której był wystawiony modrzew europejski Darka Zająca. Pomyśl nad czymś takim, bo jak dla mnie to za dużo zebrałeś żeby wyprowadzić z tego jakieś fajne martwe, ale Ty widzisz roślinę na żywo i zapewne inaczej niż my.
Link: http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... php?t=4664
HIR
Posty: 222
Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
16
Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: HIR »

Używam jakiegoś marketowego dremla frezowałem nim miedziane elementy i radził sobie całkiem nieźle koszt około 80zl z miękka końcówką nie wiem jak się to fachowo nazywa, ale jest taki jakby długopis frezujący na kablu :-) przyzwoity taki sprzęt kosztuje 150 zl + dremel jakieś 200/300 zl wiec poszedłem tańszą opcja i chłopak daje rade. Nie bardzo rozumie pojecie frezu do bonsai nie widziałem czegoś takie szczerze mówiąc, pracuje 3/4 frezami ostry szpikulec do detali żyłkowani
drugi to taka kuleczka nazwę go wybierak bo dobrze draży i jeszcze mam taka malutka tarcze na trzpieniu której jeszcze nie używałem ale bardzo pomocna przy robieniu
szczelin itp. za 2 pierwsze zapłaciłem po7zl za tarczkę 24.Musze przyznać ze bardzo mnie zdziwiłeś mówiąc ze nie da się tym robić bo po frezie za 7zl nie widziałem żadnego zużycia a katowałem go krotko mówiąc(Używam frezow z jednego kawałka metalu bez wklejanej końcówki skrawające gdzie istnieje prawdopodobieństwo ze się zluzuje i zostanie w drewnie bo tak kilka zniszczyłem jeżeli kupicie frez z węglika spiekanego jest nie do zniszczenia podczas frezowania drewna ,co do frezów w zestawie to się nie wypowiadajmy bo to sa jakieś atrapy do modelarstwa)
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
HIR
Posty: 222
Rejestracja: 07 gru 2007, 22:48
16
Imie i nazwisko: Lukasz Slominski
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: PoznaĂą

Post autor: HIR »

O dzieki no co do frezu samuraj to widac ze solidny sprzet widac ze ma wymmienne czesci skrawajae z tym ze bardzo podobny mozna dostac u nas z weglika spiekanego a te co sa nizej to sa wlasnie takie o jakich pisalem powyzej za pewne stop jest duzoe lepszy cena pewno tez mysle ze mozna znalez w marketach jakie zamieniki z hartowanego metal ktore beda dzialac tak samo w cenie 20 zl
We have only 35 chambers ther is no 36.
J know that both i want creat new chamber
Awatar użytkownika
Bushi
Posty: 62
Rejestracja: 05 maja 2008, 00:09
16
Imie i nazwisko: Maciek Krawczyk
Województwo: lódzkie
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bushi »

Jak już nadmieniłem te frezy różnią się wytrzymałością. To, że używasz takich frezów i nic się nie stało to tylko się cieszyć i oby tak dalej było. Natomiast posłużę się historią, którą opowiedział mi pan Włodek Pietraszko. Nie pamiętam już kogo ona dotyczyła więc nie będę strzelał i pisał, że to Liporace czy ktoś inny. Niemniej jednak mowa jest o którymś z europejskich mistrzów. DO rzeczy. Na pokazie formowania rośliny użyta byłą frezarka właśnie z takim frezem przeznaczonym do frezowania drewna (drewno nie drzewo), frez się złamał i przeleciał nad głowami publiki i przebił ścianę. Możecie sobie wyobrazić ilu ludzi by przebił gdyby tor lotu był nieco niższy. Tyle. Frezy do bonsai są dostępne tylko za granicą a i cena jest sporo większa niż 7 złotych. http://www.bonsai-shop.com/index.html?S ... EAQ2F4ED5V
ODPOWIEDZ